Premier League
Ten manifest użytkownika Egomaniac przeczytało już 774 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
John bardzo starał się, abym polubił Blackpool. Kontrakt opiewający na 600.000 tysięcy rocznie w pełni mnie zadowalał, chociaż szczerze mówiąc wolałbym część swojej pensji przeznaczyć na budżet płacowy. .
Liczba i poziom moich współpracowników pokazał mi, że czeka mnie jeszcze wiele pracy i znoju. Tylko asystent, fizjoterapeuci i scout spełniali moje wymagania. Resztę lekką ręką wydaliłem z klubu.
Pierwszy zespół liczył wielu zawodników, więc postanowiłem dokładnie przyjrzeć się wszystkim graczom na treningu i ocenić kto już nie będzie mi potrzebny. Bardzo szybko doszedłem do wniosku, że nieliczne grono trzydziestolatków nie będzie mi potrzebne i każdy zawodnik mający trzydzieści lub więcej lat został wystawiony na listę transferową. Jako fanatyk Jose Mourinho i Arsene'a Wengera nie mogłem grać inną formacją niż 4-2-3-1. Zapewniała ona równowagę w każdej formacji co w takim klubie jak Blackpool było bardzo ważną kwestią.
O ból głowy przyprawiała mnie pozycja bramkarza, ponieważ Gilks i Rachubka byli zbyt słabi na warunki Premier League, a Richard Kingson miał już powyżej trzydziestu lat. Bardzo szybko z klubu wyjechał James Beaty, który był wypożyczony z Rangers. Zarabiał on ponad milion funtów i odstawał od reszty zespołu szybkościowo co w mojej filozofii gry było bardzo ważne. Równie szybko do zespołu dołączył pierwszy gracz. Szczęśliwcem okazał się Abderrahman Kabous, który miał rywalizować z Bashamem o miejsce w środku pomocy obok Vaughana.
Pierwsze dziesięć dni mojej pracy minęły bardzo szybko i zanim się obejrzałem nadszedł czas na pierwszy mecz na ławce trenerskiej „Mandarynek”. Rywalizacja z rezerwami była zwykłą rozgrzewką i wynik 5:1 w pełni mnie satysfakcjonował. W tym mecz zadebiutował także Zander Diamond, którego zadaniem było wypracowanie sobie miejsca w środku bloku defensywnego. Było to trudne zadanie, ponieważ na tej pozycji posiadał czterech konkurentów.
Kilka godzin później w siedzibie klubu stawił się Kevin McNaughton. Ogromnym atutem Szkota był brak wahań formy i elestyczność - z powodzeniem mógł grać na prawej i lewej obronie Przyznam szczerze, że właśnie z tego powodu zapłaciłem za niego aż 2.5 miliona funtów. 20 lipca na Bloomfield Road podjęliśmy Hearts.
Mecz obfitował w sytuację bramkowe o czym świadczy liczba celnych strzałów. Niestety rywale byli bardzo skuteczni i na dwa celne strzały zdobyli dwa gole. Remis 2:2 nie był złym wynikiem, ale z przebiegu meczu oczekiwałem korzystniejszego rezultatu.
Chwilę przed meczem towarzyskim z Plymouth kadrę uważałem za skompletowaną, ponieważ do kadry pierwszego zespołu dołączył młodzieżowy reprezentant Anglii – Joe Lewis.
Planowałem jeszcze tylko jeden transfer, który był dla mnie kluczowy w walce o utrzymanie ...
Rywal | Data | Miejsce |
Liverpool | 14/08/2010 | Bloomfield Road |
Sunderland | 21/08/2010 | Stadium of Light |
Tottenham | 28/08/2010 | Bloomfield Road |
Fulham | 11/09/2010 | Craven Cottage |
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ