Jak się okazało wygrana 2:1 z Liverpoolem nie była przypadkiem. Blackpool zajmowało dwunaste miejsce po siedmiu kolejkach Premier League. Wykreowała się już grupa kandydatów do spadku, która do końca sezonu będzie walczyła o ligowy byt. Zespół dowodzony przez Josepha Stuarta Clintona był stosunkowo bezpieczny. The Seasiders nad pierwszym zespołem zagrożonym degradacją posiadali aż osiem punktów przewagi.
Beniaminek nie prezentował defensywnego futbolu o czym świadczy liczba strzelonych goli.
W drużynie "Mandarynek" dotychczas szczególnie wyróżniali się Elliot Grandin i Charlie Adam. Obydwaj na początku sezonu byli bez formy, jednak po pierwszej przerwie reprezentacyjnej nastąpił przełom w ich grze. Francuz zaczął przeprowadzać wspaniałe rajdy na skrzydle dzięki czemu zaliczył aż cztery asysty. Najlepsze zawody rozegrał ze Stoke zaliczając dwie asysty.
Adam mimo pozycji środkowego pomocnika zdobył cztery gole. Najlepszym pokazem jego umiejętności było spotkanie z Fulham w którym zdobył aż trzy gole. Dzięki tak wspaniałym występom został zauważony przez obserwatorów. We wrześniu zajął trzecie miejsce w plebiscycie na gracza miesiąca, a jego bramka w meczu z Fulham uplasowała się na drugim miejscu w kategorii "Bramka Miesiąca Angielskiej Premiership".

Pozytywny wpływ Josepha na Blackpool było widać na każdym kroku. Dzięki jego wysiłkom kontrakty większości zawodników zostały przedłużone. Zrobił to, aby w przyszłym sezonie nie było konieczności budowania drużyny od nowa. Szczególnymi umiejętnościami mężczyzna popisał się ostatniego dnia letniego okienka transferowego. Do klubu przybyli aż dwaj nowi zawodnicy. 
Znów w wzmocnieniach przeszkodzili urzędnicy, jednak JS tym razem nie załamał się i dopiął inne transfery.


Ronnie Rodelin i Mikkel Thygesen byli dobrymi zawodnikami i każdy z nich miał znaleźć swoje miejsce w pierwszym składzie. Obydwaj idealnie pasowali do angielskiej specyfiki, dzięki fizyczności. Duńczyk imponował szybkością, a Francuz wzrostem.
Sztab szkoleniowy rozrósł się. W tej kwestii Blackpool nie odstawało od innych klubów z Premiership,

Terminarza ułożył się niekorzystnie i w listopadzie przewaga Blackpool nad strefą spadkową powinna ulec spadkowi. Mecze z Chelsea, Arsenalem, Evertonem i Manchesterem United nie będą należały do prostych. Celem w tym miesiącu dla Josepha i jego podopeicznych będą tylko dwa punkty.