W poprzednim odcinku
Kolejny, już siódmy raz zaczynałem przygotowania do sezonu. W przeszłości odbywało się to w różnych okolicznościach. Począwszy od trudnego początku w pierwszym sezonie pracy w Podbeskidziu, gdzie przychodziłem z nikąd, po przewidywalny okres na początku piątego, niedokończonego roku w barwach Górali. W Hiszpanii obraz przygotowań był zupełnie inny niż w Polsce. Przerwa trwała dłużej, nie dwa-trzy tygodnie, a nawet dwa miesiące, w dodatku praktycznie nie istniała przerwa zimowa. Drużyna raz przygotowana, musiała wytrzymać praktycznie cały sezon.
Zespół był praktycznie skompletowany. Nie miałem zastrzeżeń do bramki. Obrona się trzymała, choć było coś do poprawy, szczególnie po prawej stronie. W zimie odszedł Romario, teraz miałem zamiar rozwiązać kwestię Davida Santona. Pomoc funkcjonowała nieźle, zarówno na środku, jak i po bokach. Mógł tu jednak martwić wiek Reyesa, bo 34-latek nie wróży najlepiej na przyszłość. W ataku miałem przerost bogactwa, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Niestabilny Balotelli, Muzyka, Y. Sanogo i Negredo potrafili zablokować się i przestać strzelać. Do tego byli młodzi, całkowicie nieprzewidywalni gracze, tacy jak Gregorio czy Joaquin, ale póki co na nich nie chciałem opierać gry.
Moim priorytetem było wzmocnienie prawej strony defensywy. Niestety, długo szukałem i nie mogłem znaleźć nikogo, kto spełniał by wszystkie warunki: młody, zdolny, tani i gotowy do gry na najwyższych obrotach. Ostatecznie wytypowałem do sprowadzenia dwóch kandydatów.
Mateusz Florek to 18-letni Polak. W ostatnim sezonie zachwycał swoją grą w Ekstraklasie w barwach Ruchu Chorzów – w 16 meczach ligowych zaliczył 5 asyst i 6 razy został ogłoszony graczem spotkania. Wprawdzie ma pewne braki, ale jak na swój wiek jest na zadawalającym poziomie i ma duże szanse rozwoju.
Drugim kandydatem był
Ahmed Mbachu, Nigeryjczyk grający w ostatnim sezonie w Szwecji. Jest to obrońca obdarzony dużą szybkością, potrafi także bez problemów włączyć się do akcji ofensywnych. Trzeba jednak za niego dużo więcej zapłacić – kosztuje ponad 2 mln funtów, czyli trzykrotnie więcej niż jego polski odpowiednik.
Miałem więc problem do rozwiązania. Gdybym kupił obu, to miałbym już czterech prawych obrońców, w tym trzech młodych i bez doświadczenia (wyżej wymienieni i Manuel Rutkowski) oraz jednego niezwykle podatnego na kontuzje (Davide Santona).
Zdecydowałem się sprzedać Włocha. Szybko znalazłem chętnego – Genoa dawała za niego 6,75 mln, co całkowicie mnie zadowalało. Po sprawnych negocjacjach Santon odszedł z Sevilli. Dzięki temu mogłem sprowadzić obu defensorów. W meczach z bardziej wymagającymi rywalami na prawej obronie zagra doświadczony Gary Medel.
Już jakiś czas temu zaklepałem sobie transfery dwóch młodych piłkarzy, którzy z racji wieku dopiero teraz mogli dołączyć do mojego zespołu.
Nikita Kravchenko to prawy skrzydłowy, choć radzi sobie też na lewym skrzydle. Potrzebuje dużo treningów, ale wierzę, że jeszcze stanie się dobrym graczem.
Hamada Ibrahim najlepiej sobie radzi na środku defensywy, ale w razie potrzeby może też zagrać… w ataku. Mimo młodego wieku zdążył już rozegrać dwa mecze dla reprezentacji Egiptu. Póki co nie będzie mógł liczyć na zbyt dużo występów, ale otrzyma swoje szanse.
Shauna Lloyda próbowałem kupić już rok temu, ale walijska Swansea odrzuciła moją ofertę wartą 10 mln funtów. Teraz ten napastnik dołączy do mojej drużyny za darmo, bo wygasał jego kontrakt z klubem z Premier League. Mam nadzieję, że ten silny zawodnik sprawdzi się w Hiszpanii. Jest typem odgrywającego, z niezłą techniką, musi jednak poprawić strzały.
Cały czas nie kupiłem żadnego lewego skrzydłowego. Chciałem sprowadzić m. in.
Christiana Pirasa, ale ani od nie chciał odchodzić z Milanu, ani włoski klub nie miał zamiaru go oddawać. W końcu stanęło na tym, że na dwuletnie wypożyczenie przyszedł inny młody lewy skrzydłowy z tego klubu,
Fabio Ferri. Na tym skończyły się moje wcześniej zaplanowane wydatki.
Z klubem pożegnało się te paru zawodników. Abdelaziz
Barrada nie chciał przedłużać kontraktu i odszedł do Saint-Etienne na zasadzie wolnego transferu. Do Realu Sociedad odeszli Alesio
Cerci (1,7 mln) i Manuel
Lanzini (2,2 mln). Z Hiszpanii nie wyjechał także
Carrico. Sporting Gijon wykorzystał klauzulę i za 2 mln wykupił portugalskiego obrońcę. Na wypożyczenie poszli David
Killoran (Stade de Reims) i Yaya
Sanogo (1,3 mln, Birningham City).
Frantisek
Urban został kupiony za 250 tys. niedługo po moim przybyciu. Wierzyłem w jego talent, jednak wyrósł z wieku juniorskiego i nie znalazłem dla niego miejsca w 25-osobowej kadrze na ligę. Teraz znalazł się na niego chętny. Tottenham dawał za niego 7 mln funtów, ofertę problemów przyjąłem. Cena była więcej niż uczciwa. Za 2,5 mln odszedł też z klubu Thomas
Mangani. 30-latek przegrał rywalizację z Pascualem i nie miał większych szans na grę, a zgłosiła się po niego drużyna z Marsylii. Ostatnim, który pożegnał się z klubem, był Nestor
Blanco. Najwyższa klasa rozgrywek okazała się dla niego zbyt silna i przesunąłem go do drugiej drużyny.
Wśród ostatniego naboru do drużyny U-19 trafiło nam się paru ciekawych zawodników.
Ibrahima Balde najlepiej gra jako ofensywny pomocnik, choć spróbuję go wytrenować do gry w środku pola. Pokazuje wysoki talent, większy niż Blanco. Drugim młodym piłkarzem jest
Aitor Jimenez. On przydaje się bardziej do rozbijania akcji, niż ich konstruowania. Mam jednak w pierwszej drużynie wystarczająco dożo defensywnych pomocników, więc 16-latek póki co będzie przebywał z drużyną juniorów.
Z wieku juniorskiego wyrośli Covran, Jensen (obaj DP/P Ś) i Hadziosmanović. Tylko dla tego ostatniego nie znalazłem miejsca w dorosłej drużynie i będzie grał w rezerwach. Pozostali dwaj dostaną szansę wywalczenia pozycji w trzeciej drużynie ubiegłego sezonu ligi BBVA, podobnie jak Thomas Bernet, superstrzelec w lidze juniorskiej.
Zaczynał się ostatni sezon kontraktów najbardziej doświadczonych zawodników. Varas, Valero, Navas, Negredo i Reyes to nie są już młodzieniaszkowie, ale ciągle nie wyobrażam sobie bez nich drużyny. Wszyscy dostali przedłużenie kontraktów.
W ostatnich dniach okienka transferowego zdecydowałem się przeprowadzić jeszcze jeden transfer. Za 3 mln funtów do Sevilli dołączył
Abdel z Podbeskidzia. Jego kontrakt wygasał z czerwcem i to była ostatnia okazja dla wicemistrzów Polski na zarobienie na swojej gwieździe. Choć nie uśmiechało mi się osłabiać swój były klub, to Algierczyk będzie ważnym wzmocnieniem mojego zespołu. Mam już teraz dwóch byłych piłkarzy Podbeskidzia – A. Sanogo i Abdela. Czy ci piłkarze są wystarczająco dobrzy, by podbić Ligę Mistrzów? Czas pokaże…
Mój skład na sezon 2017/2018 wyglądał następująco:
Bramkarze:
Michel van der Pas |
21 |
Javi Varas |
35 |
Obrońcy:
Nicolas Isimat-Mirin |
25 |
O PŚ |
Mateusz Florek |
18 |
O P |
Gary Medel |
30 |
O/DP/P PŚ |
Neuton |
27 |
O LŚ |
Slobodan Bodiroga |
20 |
O L |
Patrick Nijland |
24 |
O Ś |
Ruben Pasual |
18 |
O/DP Ś |
Hamada Ibrahim |
18 |
O Ś, N |
Antonio Luna |
26 |
O/WO L |
Ahmed Mbachu |
21 |
O/WO/P P |
Pomocnicy:
Kasado |
20 |
DP/P Ś |
Danijel Covran |
19 |
DP/P Ś |
Michel Jensen |
18 |
DP/P Ś |
Borja Valero |
32 |
P PŚ |
Xavier Hermant |
20 |
P Ś |
Jesus Navas |
31 |
P/OP P |
Alain Sanogo |
21 |
P/OP P |
Bonaventure Kipre |
24 |
P/OP PŚ |
Nikita Kravchenko |
18 |
P/OP PL |
Fabio Ferri |
21 |
P/OP L |
Moises Lopez Dominguez |
18 |
P/OP L |
Abdel |
21 |
P/OP Ś |
Ibrachima Balde |
16 |
P/OP Ś |
Jose Antonio Reyes |
34 |
OP PLŚ |
Napastnicy:
Victor Manuel Juncal |
20 |
P Ś, N |
Mario Balotelli |
27 |
OP P, N |
Shaun Lloyd |
20 |
OP PŚ, N |
Joaquin |
18 |
OP P, N |
Oleksandr Muzyka |
20 |
OP L, N |
Thomas Bernet |
17 |
OP Ś, N |
Jose Vincente |
17 |
OP Ś, N |
Alvaro Negredo |
32 |
N |
Gregorio |
17 |
N |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ