W poprzednim odcinku.
Ostatnia prosta sezonu. Do końca zostało jeszcze tylko rozstrzygnięcie Pucharu Polski i trzy kolejki ligowe. Tylko tyle albo aż tyle jeżeli patrzeć, jakie mecze są jeszcze przed nami. Podbeskidzie Bielsko-Biała – beniaminek, kandydat do spadku, gra na dwóch frontach i ma szanse na sprawienie olbrzymiej sensacji.
Na pierwszy ogień szedł rewanż z
GKS-em Bełchatów w ramach Pucharu Polski. Po pierwszym zremisowanym 2:2 meczu miałem nadzieję na awans. Wszystko zależało od moich piłkarzy, to oni mogli wywalczyć dzisiaj przepustkę do finału na Stadionie Narodowym.
18 kwi 2012, Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Bełchatów, półfinał Pucharu Polski
Bąk – Mierzejewski, Czekaj, Ben Amor, Król – Nather, Koman, Rogalski, Curić (86' Łatka), Malinowski – Demjan
Od początku spotkania było widać, że obie drużyny zagrają uważnie i nie należy spodziewać się festiwalu strzeleckiego. W 18’ Božok popisał się świetnym podaniem, moi stoperzy zaspali i
Dawid Nowak strzelił koło nóg Zajaca. Na ten moment to drużyna z Bełchatowa była w finale. Taki stan rzeczy utrzymał się do 39’, kiedy to
Malinowski trafił go siatki przyjezdnych mocnym strzałem w krótki słupek z 16 m. W drugiej połowie GKS nie miał już nic do powiedzenia – moi gracze zdominowali środek pola, nie pozwalając rywalom oddać nawet celnego strzału. Po końcowym gwizdku sędziego Górale mogli świętować – dzięki zwycięskiemu remisowi
1:1 awansowali do finału! Na Stadionie Narodowym będą podejmować
Legię Warszawa, która wyeliminowała Śląsk Wrocław.
Po sukcesie w pucharze, nadszedł czas na spotkanie ligowe. Mecz z Lechem zapowiadał się arcyciekawie – żeby nie stracić prowadzenia w lidze musiałem wygrać. Może martwić nieskuteczność Nwakaeme, ale do składu po kontuzji wraca Ergić. Poza tym mam problem z lewą obroną – Osiński nie jest zgłoszony, Calderoni nie może zagrać z powodu czerwonej kartki a Król narzeka na kondycję po poprzednim meczu. W pierwszym zespole zadebiutuje w związku z tym
Mariusz Mikoda.
21 kwi 2012, Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała, Ekstraklasa
Zajac – Derbali, Loran, Ben Amor, Mikoda – Sokołowski (75' Konieczny), Kołodziej, Soukouna (75' Sacha), Ergić (45' Koman), Wesołowski – Nwakaeme.
Mecz zdecydowanie zawiódł poziomem. Obie drużyny zagrały asekuracyjnie, nie potrafiły stworzyć sobie klarownych okazji. Celne strzały po niewypracowanych sytuacjach spokojnie wyłapywali golkiperzy – Wandzel i Zajac. Zresztą, obaj napastnicy –
Ubiparip i
Nwakaeme – strzelili łącznie na wiosnę
0 bramek… Gdzie snajper nie może, tam obrońcę pośle – na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu jedyną bramkę w meczu strzelił
Karim Ben Amor. Ten defensor po raz drugi w tym sezonie uratował mi trzy punkty – w meczu ze Śląskiem, kończącym przedłużoną rundę jesienną, także zdobył decydującą bramkę. Pokonałem
1:0 Lecha w Poznaniu, ale kibice wynudzili się niemiłosiernie.
Legia – Zagłębie 2:0
Cracovia –
Górnik 0:1
Śląsk – Korona 2:2
Widzew – Wisła 1:2
Tabela po 28. kolejkach.
Legia miała już czysto matematyczne szanse na tytuł, Śląsk też musiał modlić się o cud. Walka o mistrzostwo rozegra się korespondencyjnie między
Podbeskidziem a
Górnikiem Zabrze – moim dwukrotnym pogromcom.
Nadszedł czas na
finał Pucharu Polski. Absolutnie nie stawiałem na te rozgrywki, wystawiając najczęściej piłkarzy, którzy nie mogli regularnie grać. Dzięki prostej drabince (Warta Poznań – Pogoń Szczecin – Pelikan Łowicz – GKS Bełchatów) udało mi się dojść do finału, gdzie czekała na mnie
Legia. To ona musiała wygrać, bo groził jej brak występów w europejskich pucharach w nadchodzącym sezonie. Podbeskidzie natomiast podchodziło do spotkania bez presji. Nikt się nie spodziewał gry w finale, nikt nie oczekuje zwycięstwa. Nie mam jednak nic przeciwko, aby w tym meczu moi piłkarze sprawili sensację.
24 kwi 2012, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Legia Warszawa, finał Pucharu Polski
Bąk – Mierzejewski (86’ cz. k.), Konieczny, Loran, Król – Koman, Hagan, Sokołowski, Malinowski, Ziajka – Curić (69’ Nwakaeme)
Widać było kto chce, a kto musi. Legii presja najwyraźniej związała nogi, bo jej piłkarze atakowali nerwowo, bez pomysłu. Natomiast moi zawodnicy prezentowali dobrą piłkę, grając uważnie w obronie i spokojnie wyprowadzając własne akcje. Już w 4’
Loran trafił do siatki Kuciaka po stałym fragmencie gry. Mimo że to Legia posiadała inicjatywę, nie wiedziała, co ma zrobić z piłką. Po przerwie na boisku pojawił się Ljuboja, ale nie dał dużo drużynie. Na 2:0 w 53’ bramkę zdobył
Malinowski, ale już w 60’ Legia złapała kontakt po bramce
Żyry. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, nawet po czerwonej kartce dla
Mierzejewskiego Wojskowi nie potrafili przycisnąć ambitnie grających bielszczan. Wynik
2:1 oznacza historyczny triumf Podbeskidzia i zdobycie pierwszego trofeum w historii klubu. A sezon jeszcze się nie skończył.
W lidze czekał mnie teraz mecz z dobrze znaną drużyną z
Bełchatowa. We wcześniejszych spotkaniach pomiędzy oboma klubami w ramach pucharowych rozgrywek nie było rozstrzygnięcia. Teraz remis mnie nie satysfakcjonował, poza tym przydało by się pożegnać z kibicami w dobrym stylu.
28 kwi 2012, Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Bełchatów, Ekstraklasa
Zajac – Derbali, Loran, Czekaj, Król – Kołodziej, Hagan, Soukouna, Ergić, Wesołowski (33’ Malinowski – 69’ Sacha) – Nwakaeme
Pierwsza bramka autorstwa
Ergicia padła już w 18’. W 33’ z powodu kontuzji Malinowski musiał zastąpić Wesołowskiego. Jeszcze przed przerwą wyrównującą bramkę zdobył
Nowak. Czyżby szykował się kolejny remis między tymi drużynami? Okazało się, że kibice nie muszą tęsknić za Wesołowskim – w 53’ pięknym podaniem w pole karne popisał się
Malinowski, a piłkę do siatki wpakował
Soukouna -
2:1 i kamień spadł z serca. W 69’ asystent przy bramce musiał jednak zejść z boiska, zastąpił go Sacha. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Na ostatni mecz w sezonie z Legią Warszawa jechaliśmy jako lider tabeli z jednym punktem przewagi nad Górnikiem Zabrze.
Górnik – Widzew 2:0.
Ostatnia kolejka sezonu. Długo wyczekiwane rozstrzygnięcia i wymagające starcie z
Legią. Górnik wybiera się do Chorzowa. Żeby zostać mistrzem, zabrzanie muszą zdobyć w meczu z Ruchem więcej punktów niż ja na Łazienkowskiej. Najważniejszą kolejkę sezonu – czas zacząć.
Choć do pierwszej jedenastki wraca Calderoni, to skład jest daleki od optymalnego: kontuzjowany jest Wesołowski, na kondycję narzeka Ergić, Nwakaeme jest bez formy, ale mimo to po ostatnim meczu pomiędzy tymi drużynami mogę być optymistą.
5 maj 2012, Legia Warszawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 30. kolejka Ekstraklasy
Zajac – Derbali, Ben Amor (37’ cz. k.), Loran, Calderoni – Kołodziej, Hagan, Soukouna, Malinowski – Sikora (38’ Czekaj), Patejuk (77’ Nwakaeme)
Legia zaczęła mecz słabo. Gospodarze grali niemrawo, nie potrafili stworzyć zagrożenie pod bramką Zajaca. Wynik meczu w 21’ otworzył
Soukouna. Później zaczęła się czarna seria mojej defensywy. Wpierw czerwoną kartkę dostał Ben Amor za faul na napastniku wychodzącym na czystą pozycję. Później mojemu bramkarzowi po rzucie rożnym piłka wypadła z rąk, ale Żyro nie wykorzystał sytuacji. Na koniec Zajac wyleciał z piłką w rękach poza pole karne. Nie wiem czemu sędzia dał mu za to tylko żółtą kartkę. Ciągle utrzymywał się wynik 1:0, na dodatek Górnik przegrywał tym samym stosunkiem z Ruchem. Druga połowa to kolejne zmarnowane sytuacje przez Legię. Gospodarze robili wszystko, żeby nie strzelić mi bramki. Dopiero w 85’
Todorov wyrównał stan spotkania, ale to było za mało. Koniec, Legia - Podbeskidzie
1:1.
Ruch –
Górnik 1:0
Podbeskidzie Bielsko-Biała w swoim pierwszym sezonie w Ekstraklasie zdobywa
podwójną koronę!
Tabela końcowa.
Najlepszy bilans bramkowy ma wicemistrz z Zabrza. Martwić może aż 40 straconych goli przez moją drużynę w trakcie całego sezonu. Tytuł zdobyłem dzięki temu, że przegrywam bardzo mało meczów i zawsze moi piłkarze strają się wywalczyć choćby jeden punkt.
Do Ligi Europejskiej zakwalifikowały się Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław i Legia Warszawa. Z Ekstraklasą żegnają się Cracovia i Jagiellonia. Uratował się ŁKS, drugi z beniaminków w tym sezonie, choć zimę spędził na ostatnim miejscu w tabeli. Od przyszłego roku w najwyższej klasie rozgrywkowej będziemy mogli oglądać Sandecję Nowy Sącz i Piasta Gliwice.
Statystyki w lidze.
Statystyki w klubie.
Najlepszym strzelcem zespołu został
Soukouna, zdobywając 11 bramek we wszystkich rozgrywkach. Bardzo dobrze do zespołu wkomponowali się nowi gracze, należy też pochwalić całą formacje obronną. Największe rozczarowanie wiosny –
Nwakaeme, który nie potrafił strzelić gola przez 834 minuty.
Jedenastka Sezonu Ekstraklasy.
Podsumowanie rozgrywek zagranicznych i kontynentalnych.
W
Anglii, po raz pierwszy od 1990 r., zatriumfował
Liverpool. W
Hiszpanii Barcelona nie miała problemów z obroną tytułu. W
Niemczech natomiast
Bayern zdetronizował Borussię. Ligę Mistrzów wygrała
Barcelona, zdobywając tym samym potrójną koronę i po raz pierwszy w historii triumfując 2 razy z rzędu w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Ligę Europejską wygrał
Ajax.
Na dokładniejsze analizy przyjdzie jeszcze czas. Teraz można świętować, sezon się skończył. Przed nami kolejny, trudniejszy - walka w lidze o obronę tytułu, mecze w Pucharze Polski, do tego dochodzi Liga Mistrzów. Ale wcześniej czeka nas EURO w Polsce i Ukrainie, okres przygotowawczy i transfery.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ