Co to za losowanie bez Gianni Infantino?

Bez odblasków!

Da-bumc!
 
Lecz nie ten pan ,,decydował’’ o losach ćwierćfinałów w drugiej lidze Europy.
Patrick Kluivert w odróżnienia do Steven’a nie mógł mnie zawieść, gdyż akurat o tym losowaniu nie myślałem, nie wspominając o wymarzonych wynikach!
 
No dobra więc chyba będzie krótko!
 
Chelsea – Rubin
 
Losowanie bardzo korzystne dla piłkarzy ze Stamford Bridge biorąc pod uwagę inne ewentualności i obecną formę jest to chyba godny rywal dla nich. O ile piłkarze Beniteza biorą na poważnie LE, a inaczej być nie może, bo wygrać FA Cup będzie niezwykle trudno, a LE jeszcze trudniej, ale przecież większy prestiż, a o to przecież Romanowi chodzi! W końcu będzie mógł na swoim jachcie opowiadać i to całkiem wiarygodnie, że kupił wszystkie możliwe trofea w futbolu jakie mógł. I nie chodzi mi tu o korupcję…
Rubin ma szanse, bo dość paradoksalnie to najtrudniejszy i najłatwiejszy rywal w tej fazie rozgrywek.
 
Tottenham – Basel
 
Już któryś rok z rzędy dzielna drużyna z małej Szwajcarii świetnie radzi sobie w europejskich pucharach. Mecz może być ciekawy i wcale nie spisywałbym na porażkę Bazylów(?), a nawet liczę na ciekawy mecz, bo te drużyny stać na to by pokazać zęby a w dobrej formie to oni są z pewnością. Bale kontra Frei! Adebayor kontra Streller! Czekamy!
 
Fenerbahce – Lazio
 
Wysoko budżetowy projekt Tureckich magnatów ma ogromną szansę podbić Europę i to o wiele większą niż Galatasaray,  które w zasadzie może na boisko wyjść, ale swój dwumecz wolałoby mieć za sobą. Będzie mecz walki. Oba zespoły grają dosyć nierówno. Mocne ofensywy z brakami w tyle, może nie kadrowymi, ale tracić gole to oni potrafią i to głupie mimo niezłych bramkarzy( o ile w Lazio nie zagra w ten Urus, który władował sobie z haka swojaka bez presji, chyba, że pomylił mi się z bramkarzem Romy, co jest niezwykle prawdopodobne) . Kuyt vs. Klose. 3-4 lata temu oznaczałoby to hit.
 
Benfica – Newcastle
 
Mocna Benfica i konsekwentnie wzmacniająca się drużyna z St. James Park ( od czasu awansu do BPL i pozbycia się Obfatemi Martins’a, który nie wiadomo dlaczego od lat jest w cenie, zwiedził wiele klubów i to nie byle jakich, a obecnie kopie piłkę w Seattle). Obie kadry wyglądają obiecująco, ale szczerze typuję Benficę. Są bardziej zgrani i uważam ich za głównych faworytów do zwycięstwa w LE. Szkoda, że nie ma ich już w LM. Swoją drogą najciekawszy dwumecz IMO.  
 
Obie Ligi zapowiadają się bardzo fajnie w powtórkach w P%&cie S^$ot!
Na szczęście mam C%^wy P***t!
 
Za to w TVP czekają nas wielkie emocje! Jeśli chodzi o pojedynki na szczycie, będzie to Pałac Kultury i Nauki w Warszawie!
 
Da-bumc!