Informacje o blogu

Szukam pretekstu by tworzyć więcej tekstu

ADO Den Haag

Eredivisie

Holandia, 2014/2015

Ten manifest użytkownika Janewooer przeczytało już 1844 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Czołem FManiacy! W szóstej odsłonie holenderskiej przygody rozegramy 5 spotkań:

18.10 (A) vs Feyenoord Rotterdam    - w Rotterdamie       
[Eredivisie 10. kolejka]
26.10 (H) vs Sc Heerenveen                - u nas                       [Eredivisie 11. kolejka]
29.10 (H) vs Ter Leede                           - u nas                       [KNVB Beker 3. Rnd.]
02.11 (A) vs AZ Alkmaar                       - w Alkmaar               [Eredivisie 12. kolejka]
09.11 (A) vs FC Twente                          - w Enschede           [Eredivisie 13. kolejka]

A zatem nasze ADO Den Haag czeka istny sprawdzian dojrzałości. Walczymy ->

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Relacja wizyty w Rotterdamie


Rotterdam oczami bociana

18.10, czyli dwa tygodnie po meczu z Ajaxem, czekało nas wyjazdowe spotkanie z Feyenoordem. Dzień wcześniej, po pół-h podróży (zaledwie 30km trasy) zawitaliśmy w tej południowo-zachodniej reprezentacji Randstadu*. Zanim przejdziemy do dalszej części, zarządzam przerwę techniczną na parę ciekawostek o Holandii


Randstad jest to konurbacja, obejmująca landy: Holandię Północną i Holandię Południową, oraz Utrecht, a liczbę jej ludności szacuje się na 7mln. Uwaga: Holandia, czyli de facto Królestwo Niderlandów administracyjnie składa się z tuzina landów, z których zaledwie dwa (te przeze mnie wspomniane) tworzą Holandię de iure, co niestety obrazuje niedoskonałość polskiego przekładu. W skład Randstadu wchodzą aglomeracje: Amsterdam, Rotterdam, Haga i Utrecht (które jednocześnie są czterema największymi pod względem ludności miastami Holandii).
Pamiętajmy że Amsterdam, choć jest konstytucyjną stolicą kraju, nie jest stolicą administracyjną - w Holandii Północnej jest nią Haarlem, a nadrzędnie w całym kraju Haga :]



A wracając do tematu

Tradycyjnie, po popołudniowym treningu zawodnicy dostali ode mnie wolną rękę na spędzenie wieczoru, jednakże z widełkami powrotu do godziny 22:30 i zakazem spożywania wszelkich substancji psychoaktywnych z alkoholem na czele. 'Pewnego dnia zgubi Cię to zaufanie' powiedział głos w mojej głowie, ale lekarz karze ignorować


Centrum Rotterdamu nocą

Następnego dnia fani gospodarzy zgotowali nam kocioł na Feijenoord Stadion. Można się było tego spodziewać, wszak nasze kluby są historycznymi rywalami, a ich kibice uchodzą za najbardziej fanatycznych w całym kraju. Nie czuliśmy się jednak bynajmniej całkowicie obco, gdyż nasi fani przyjechali liczną reprezentacją aby nas dopingować :)



Do meczu przystępowaliśmy osłabieni, bez (kontuzjowanych) dwóch kluczowych graczy - O. Yakovenki i R. Alberga.  Co więcej formę zgubił M. van Duinen i wszystko to mogło sygnalizować pewien początek problemów, które jednak nie były wyjątkowo wielkie a bynajmniej nie większe od naszej pewności siebie.

Co do samego spotkania, to Feyenoord już w 2. minucie objął prowadzenie, po tym jak dwudziestoletni holenderski skrzydłowy marokańskiego pochodzenia (czyli mamy tu klasyczny przykład liberalnego podejścia Holandii), Anass Achahbar pokusił się o jakieś czterdziestometrowe dośrodkowanie swojego (krótkiego) życia, a prowadzenie gospodarzom strzałem z najbliższej odległości dał Elvis Manu (21l). Kwadrans później mój boczny obrońca, Gianni Zuiverloon pozazdrościł młodzianowi z Feyenoordu i niezłym dośrodkowaniem obsłużył Michiela Kramera, który pięknym strzałem z woleja dał nam wyrównanie. Pięć minut później znowu boleśnie odczuliśmy szybkie skrzydła gospodarzy i do niskiego dośrodkowania głowę dostawił Lex Immers, zmieniając wynik na 2:1. Do końca połowy atakowaliśmy trochę nieporadnie i nie zaznaczyliśmy wyraźnie swojej przewagi. W przerwie niebo się zachmurzyło, ale humory w szatni wciąż mieliśmy dobre i byliśmy przekonani, że stać nas na odmienienie losów meczu



Na zmianę rezultatu przyszło nam czekać aż do 78. minuty, gdy dwójkową akcję rozegrali wprowadzony przeze mnie na skrzydło jako schodzący napastnik Mike van Duinen i grający od początku dobre zawody Michiel Kramer. Pierwszy z nich wykonał dobry rajd w pole karne i podał do drugiego, który zmieścił piłkę pomiędzy obrońcą a słupkiem - było 2:2. W międzyczasie rozpadało się. Kiedy mecz dobiegał już końca, gospodarze raz jeszcze pokusili się o bezbłędne dośrodkowanie i wynik na 3:2 ustalił Elvis Manu, zachwycając stadion swoim trafieniem w końcówce i ogołacając nas z punktów



Ta porażka przełamała naszą serię (6 meczów bez porażki w lidze) i trochę sprowadziła nas na ziemię, ale nic nie może przecież wiecznie trwać. Wciąż musiałem  jednak przyznać, że nie wszystko w naszej grze zasługiwało na krytykę - ot, wyrównane spotkanie w którym tym razem szczęście uśmiechnęło się do przeciwnika. Co więcej bardzo dobre zawody zagrał Feyenoord, który podszedł do meczu ambicjonalnie. Pojawiły się też pierwsze refleksje o potrzebie wzmocnienia środka obrony - silniejsi i skoczniejsi stoperzy będą chyba moim priorytetowym celem w pierwszym oknie transferowym, w którym będę miał cokolwiek do wydania :P

Powrót do Hagi przebiegł bez zakłóceń i już dwa dni później na sali konferencyjnej oglądając taśmy, analizowaliśmy z chłopakami co nie zagrało nam w ostatnim meczu. Następnie przeszliśmy do treningu. Wszystko wyglądało jak zazwyczaj i nie zauważyłem symptomów załamania drużyny


 

"Czas kibica Haga", 26.10


O godzinie 14:30 ekipa ADO Den Haag mierzyła się z Sc Heerenveen, piątą drużyną Eredivisie. Jak sugerował Sky Bet, dzięki przewadze własnego boiska gospodarze mieli mieć odrobinę większe szanse na zwycięstwo w zapowiadającym się na bardzo wyrównany meczu, który rozegrany został w ulewie i przy 8 stopniach Celsjusza



Zgodnie z naszymi przewidywaniami zespół z Hagi miał spore problemy z rozgrywaniem piłki na bardzo mokrej murawie. Do panujących na boisku warunków szybciej dostosowała się drużyna gości, która w pierwszej połowie więcej grała piłką na połowie przeciwnika i oddała więcej strzałów na bramkę. Im bliżej końca pierwszej połowy, tym gospodarze lepiej sobie radzili (zauważalnie przeszli na grę dłuższymi podaniami) i to oni byli najbliżej objęcia prowadzenia w 42. minucie - Gervane Kastaneer'owi udało się nawet umieścić piłkę w siatce, ale okazało się, że wcześniej znajdował się on na pozycji spalonej. Co do samego zawodnika - to jeszcze w pierwszej połowie zmienił on kontuzjowanego Michiela Kramera i okazał się być bardzo ważną postacią dla tego spotkania. Po meczu Gervane wypowiadał się: "Jestem wdzięczny dla BM za szansę na ogrywanie się w pierwszym zespole i mam wrażenie, że właśnie ją wykorzystuję"



Ci, którzy zarzucali ADO Den Haag niepotrzebne próby wjechania z piłką do bramki rywali, musieli uciszyć się w 61. minucie, po tym jak wspomniany przez nas przed chwilą osiemnastoletni skrzydłowy podał w uliczkę do wychodzącego na pozycję Mathiasa Gehrta (zastępował kontuzjowanego Rolanda Alberga), który błysnął dobrą motoryką i pierwszy dopadł piłki, którą technicznym podcięciem umieścił w siatce



Jak miało się później okazać była to jedyna bramka spotkania, które zakończyło się wynikiem 1:0. Gospodarze zagrali przeciętnie w porównaniu do tego, do czego zdążyli nas już w tym sezonie przyzwyczaić, ale tym razem wystarczyło to aby zdobyć 3 punkty. Drużyna Sc Heerneveen z pewnością wracała do domów z uczuciem niedosytu, gdyż zagrali dobre spotkanie i momentami prezentowali się nawet lepiej od ADO, jednak świetne spotkanie w bramce rozegrał Martin Hansen



Tymczasem niestety, jak na konferencji prasowej potwierdził BM, Michiel Kramer doznał poważnej kontuzji, a diagnoza brzmi: naderwane ścięgno Achillesa. Szacowany czas absencji to co najmniej 3 miesiące



Do jedenastki tygodnia Eredivisie wyróżnieni zostali dwaj Duńczycy: Mathias Gehrt (środek pomocy) i Martin Hansen (bramkarz). Odbyło się też losowanie par czwartej rundy KNVB Beker i w przypadku zwycięstwa ADO Den Haag w najbliższym spotkaniu, w następnej fazie zmierzą się oni z 
FC Twente w Hadze



Mecz z Ter Leede już za 3 dni - zespół gospodarzy jest zdecydowanym faworytem, ale historia futbolu zna już nie takie niespodzianki.

 

"ELF Voetbal Magazine", 29.10


(...)

Bardzo ciekawie zapowiada się para ADO Den Haag 
FC Twente. Pierwszej z tych drużyn nie przeszkodził rąbek u spódnicy i pomimo złej pogody wygrali pewnie 3:0, pokonując na własnych włościach Ter Leede



Z kolei zespół z Enschede rozgromił na wyjeździe efektywnie 5:0 Papendrecht. Spotkanie 4. rundy KNVB Beker rozegrane zostanie 18.12 na Kyocera Stadion co stawia dobrze dysponowanych w tym sezonie gospodarzy w roli faworytów


 

Relacja z wyjazdu do Alkmaar


1.11 rano spotkałem się z zarządem, u którego cały czas rosną moje notowania. Następnie odbyłem trening z drużyną, wróciłem na 2h do domku, a wieczorem wyjechaliśmy do Alkmaar, gdzie następnego dnia graliśmy mecz z lokalnym Alkmaar Zaanstreek



Przez cały weekend panowała ładna pogoda, co było miłą odmianą. Zapowiadał się ładny dzień a pierwszym jego ważnym punktem był mecz o 12:30


Targ serów w Alkmaar

Mieliśmy mieć close game i w istocie, większość spotkania upływała na walce o każdy metr boiska



Choć długimi fragmentami mecz był zacięty, to jednak zaprezentowaliśmy się na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut jako drużyna lepsza i stworzyliśmy sobie znacznie więcej okazji bramkowych. Jedna z nich zakończyła się zdobyciem przez nas gola i wygraliśmy skromnie, ale w pełni zasłużenie, 1:0



Jedyną złą rzeczą jaka się nam przydarzyła, jest uraz szyi naszego skrzydłowego, Gervane Kastaneera. Odesłaliśmy go ze sztabem medycznym do specjalistów i liczymy na rychły jego powrót do klubu



 

Relacja z Enschede


Przed meczem z FC Twente mieliśmy trochę problemów kadrowych. Kontuzjowani byli trzej zawodnicy (Alberg, Kramer i Kastaneer), a dwaj kolejni (G. Zuiverloon i D. Malone) dostali powołania do kadry narodowej Surinamu na Puchar Karaibów 2014 (w którym jak okazało się później wywalczyli czwarte miejsce, no klasa światowa normalnie). Do świata zdrowych wrócił natomiast O. Yakovenko



Do dyspozycji pozostało mi siedemnastu piłkarzy i zostałem zmuszony, aby poszukać ostatniego rezerwowego na zapleczu klubu. Drużyna rezerw mnie zawiodła, a w zespole U-19 znalazłem dwie perełki z których wybrałem tą, która pasowała mi do luki na pozycji - szesnastoletniego prawego obrońcę Tristana Dakkera



Nazwijcie mnie szaleństwem, ale postanowiłem dać mu szansę występu od pierwszej minuty. Zarząd chce mnie rozliczać z wprowadzania do składu młodzików - proszę bardzo, oto zatem umywam ręce od ewentualnego niepowodzenia i rezerwuję sobie wszelkie prawa do nazwania się ojcem odkrycia nowego talentu :P

9.11 wyruszyliśmy rankiem do Enschede na popołudniowy mecz z 
FC Twente. W czwartym spośród ostatnich pięciu meczów przyszło nam grać w deszczu.. a tam w deszczu, lało i tyle. Niestety negatywny wpływ przemokniętej murawy na nasz styl gry jest makroskopowo zauważylny, *twu* przejęzyczenie - zauważalny, dlatego też ten stan rzeczy mnie nie cieszył


Jedna z typowych dzielnic mieszkalnych w Enschede

Nasi rywale sprezentowali nam trudną przeprawę. Od pierwszych minut grali solidnie, a bardzo imponowali skutecznym odbiorem piłki, przy czym mało faulowali. Obie drużyny miały swoje niewykorzystane okazje, aż w końcu w 30. minucie FC Twente rozegrało akcję meczu: pięknie podawał Norweg Torgeir Borven (22l) do Duńczyka Kaspera Kuska (23l), który wykazał opanowanie i wykończył akcję z bliskiej odległości



27 tysięcy kibiców z pewnością nie żałowało nawet przez chwilę ani pieniędzy wydanych na bilet ani spędzonego czasu, bo oba zespoły rozgrywały dobre zawody. Wciąż jednak utrzymywał się wynik i ewidentnie brakowało nam piłkarskiego szczęścia



Chociaż stworzyliśmy sporo przyzwoicie wyglądających akcji i nie raz zagroziliśmy bramce Nicka Marsmana, wraz z końcowym gwizdkiem to nasi przeciwnicy świętowali zdobycie trzech punktów



Jak to w piłce bywa - raz masz szczęście, raz masz pecha - tym razem nie zabrakło nam tego drugiego. Przyzwoite na tle zespołu zawody rozegrał Tristan Dekker, który spędził ba boisku bagatela 60 minut. Poza nim wszyscy zagrali nieźle, nikt nie zrobił szału. Na wyróżnienie zasługuje jedynie Danny Bakker, który drugi raz z rzędu (pierwszy z AZ Alkmaar) został wybrany graczem meczu. A jeśli już przegrywać, to właśnie w takim terminie, bo przed nami 2 tygodnie przerwy do następnego meczu - będę miał dodatkowy argument, żeby chłopaków na treningach mocniej przycisnąć.

A za nami już 13 kolejek ligowych i wg moich obserwacji walka o tytuł rozegra się w tym sezonie pomiędzy pięcioma drużynami, z których w tym momencie nie skreśliłbym żadnej - tak się składa, że zajmują one lokaty od 1 do 5. Największe szanse naturalnie mają Ajax i PSV. Pozostali są wyraźnie słabsi, choć wyróżniłbym jeszcze FC Twente, które musi popracować nad grą ofensywną (bo defensywną ma na najwyższym ligowym poziomie) i wtedy może w przyszłym sezonie włączą się do walki



Przed nami ostatni miesiąc zmagań przed przerwą zimową, a w tym czasie czeka nas jeszcze 6 spotkań



Co przyniesie późna jesień - na pewno chłód, ale czy sukcesy? Za najważniejsze uważam spotkanie czwartej rundy Pucharu Holandii z naszymi ostatnimi pogromcami. Szybko trafia nam się okazja do wzięcia rewanżu, warunki mamy optymalne (mecz u siebie) i stawka jest raczej wysoka. Przed Bocianami jeszcze wiele pracy


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sezon nam się rozkręca. Kontynuacja niebawem, a tymczasem pozdrawiam!

P.S. Tytułem nieudolnie wykorzystuje FMowe perypetie, aby nawiązać do Guns'ów :P

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.