Premier League
Ten manifest użytkownika rapechuck przeczytało już 1948 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Listopad 2034 roku. Bromley po raz kolejny nie dawało w lidze najmniejszych szans swoim rywalom. Po zdobyciu w poprzednim sezonie 100 punktów przy bilansie bramkowym 99-21 nadal nic nie wskazywało na to, że hegemonia The Lilywhites zostanie przełamana. Drużyna z przedmieść Londynu zmierzała spokojnie po kolejne, już szóste z rzędu, zwycięstwo w English Premier League (8 zwycięstw i 1 remis w sezonie 2034/35). W tym czasie było już wiadome, że nie obroni Pucharu Ligi (porażka z Tottenhamem 1:2 na wyjeździe), ale na pozostałych frontach sukcesy wydawały się bardziej niż możliwe. Jeśli tylko Rap Echuck nie będzie dawał grać bardzo głębokim rezerwom w Pucharze Anglii, to jest on jak najbardziej w zasięgu jego drużyny, a skądinąd wiadomo, że w tym sezonie to trofeum jest priorytetem dla Bromley, gdyż po raz ostatni udało się je unieść w geście triumfu w 2030 roku, a dodatkowo klub chce zmazać plamę na honorze po wpadce z zeszłego sezonu i porażce już w 3. rundzie z grającym w Championship Luton Town.
Po przegranym finale Ligi Mistrzów 2034 z Ajaksem na St. James Park, Bromley, w którym powoli następuje zmiana pokoleniowa, zamierza odzyskać to trofeum. Grupa z Interem, Szachtarem i Austrią Wiedeń nie wygląda na zbyt wymagającą, jednak przytrafiła się już jedna porażka w Mediolanie, co prawda bardzo pechowa, ale jest to fakt. W ostatnich latach rzadko kiedy The Lilywhites pozwalali przeciwnikom schodzić zwycięskimi z potyczek, zwłaszcza jeszcze w grupie. Najprawdopodobniej Inter będzie wyjeżdżał z pokaźnym bagażem goli z Bromley, które będzie chciało udowodnić, że nie jest to zwiastun końca pewnej ery, a tylko wypadek przy pracy. Najpierw jednak czeka wyjazd na czwartą kolejkę do Doniecka (w pierwszym meczu 4:0).
Karierę menedżerską od całkiem trudnego zadania rozpoczął Władysław Radziwiłł. Ten 32-letni Polak z litewskim obywatelstwem podjął się prowadzenia Wisły Kraków. Klubu dumnego, aczkolwiek ostatnio muszącego obchodzić się smakiem, jeśli chodzi o zdobywanie trofeów: ostatnie Mistrzostwo Polski zdobyte w 2017 roku, a Puchar Polski w 2016 - obydwa zdobyte za kadencji Łukasza Surmy. Nic dziwnego, że najważniejszymi wydarzeniami godnymi odnotowania w Krakowie są częste zmiany trenerów. I od tego gorącego stołka swoją "drogę ku chwale" - jak sam mówi - chce rozpocząć Radziwiłł.
Trzeba przyznać, że idzie mu całkiem nieźle. Objął drużynę będącą w rozsypce i zajmującą rozczarowujące miejsce w środku tabeli, a dzięki świetnym wynikom do końca rozgrywek Wisła liczyła się w walce o mistrzostwo. Mając 4 punkty straty do hegemona rozgrywek - Legii Warszawa - 3 kolejki przed końcem sezonu zmierzył się z nim na jego terenie. Bramka zdobyta na 2:2 przez Legionistów w ostatnich minutach ostatecznie pogrzebała marzenia Białej Gwiazdy o tytule, ale Radziwiłł zarzekał się, że prowadząc zespół od początku rozgrywek to on będzie miał 4 punkty przewagi nad drugą drużyną na koniec sezonu. Jednak po tym spotkaniu z Wiślaków zeszło powietrze i ostatecznie zajęli 3. miejsce premiowane grą w Lidze Europy.
Pomimo tego, że - poza 2. rundą - losowania dla Białej Gwiazdy nie były zbyt pomyślne, to udało się jej awansować do fazy grupowej (1:2 na wyjeździe i 2:0 z Dynamem Bukareszt; 1:1 u siebie i 1:2 ze Sportingiem Gijon), w której los zetknął ich z beniaminkiem Premier League i zwycięzcą Pucharu Anglii - Leeds United, czwartą drużyną ligi portugalskiej - Porto FC oraz z Galatasaray. Wszyscy wróżyli drużynie Radziwiłła powtórkę wyników polskich drużyn z faz grupowych europejskich pucharów z poprzednich lat: tj. same porażki do zera... Ten nie przejmował się tak pesymistycznymi prognozami i robił swoje i udało mu się zadziwić piłkarski świat. Na pewno nie przegraną 0:3 w Porto, ale zwycięstwami po 3:1 z Leeds i Galatasaray u siebie.
W lidze Biała Gwiazda radzi sobie lepiej niż w poprzednim sezonie, po 10 kolejkach z 24 punktami zajmuje 3. miejsce za Legią Warszawa i Lechem Poznań (po 25 punktów), a w Pucharze Polski dopiero co, grając rezerwami, zaaplikowała w Zabrzu tamtejszemu Górnikowi 6 bramek tracąc tylko dwie.
Po tych wynikach łatwo dać wiarę plotkom, że Radziwiłł jest bliskim przyjacielem samego Echucka, bo to, że kształcili się w tym samym miejscu jest niepodważalnym faktem. Również ta rzekoma zażyłość w jakiś sposób tłumaczy transfery za niemałe kwoty z Krakowa do Bromley zawodników, którym nikt nie wróży wielkiej kariery, ale to Echuck jest ekspertem w wynajdowaniu piłkarskich talentów...
20 maja 2034. Wielki dzień dla fanów piłki nożnej! Na przystawkę mecz wielkiej wagi w polskiej Ekstraklasie: Legia zmierzy się z pretendentem do tytułu - Wisłą Kraków. Chwilę po zakończeniu tego spotkania, na St. James Park rozpocznie się finał Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się AFC Ajax i Bromley FC.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Dbaj o harmonię |
---|
Aby osiągać sukcesy, niezbędna jest dobra atmosfera w szatni. Za nastroje zawodników odpowiadają ich morale oraz statusy, a narzędzie do utrzymywania harmonii w zespole stanowi interakcja z piłkarzami - drużynowa i indywidualna. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ