Witam wszystkich ponownie! Dziś - zgodnie z obietnicą - reportaż z wyjazdu na rozmowę kwalifikacyjną! Szczególne podziękowania należą się mojemu koledze, Robertowi, który nie tylko obsługiwał kamerkę, ale wcielił się również w rolę kierowcy. Ja byłem tak zestresowany, że nie mógłbym prowadzić!
Muszę przyznać, że nie spałem najlepiej... Pograłem jeszcze trochę wieczorem Villarreal, gdyż myślałem, że odciągnę myśli od czekającego mnie interview. Niestety - długo wierciłem się z boku na bok, w końcu udało mi się zasnąć około 3, a o 8 byłem już na nogach.
Obecnie mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od Minehead, więc aby zdążyć na rozmowę, którą wyznaczono na godzinę 12, wyjechaliśmy o 10. Chciałem bowiem - zanim stanę oko w oko z prezesem - rzucić okiem na obiekty treningowe.
Panowie - oto reportaż z tego wyjątkowego dla mnie dnia! Z góry przepraszam za reklamy, które wcisnęła "wrzuta" przed moim filmikiem. Trwa on prawie 17 minut.
Miłego oglądania!
Reportaż z wyjazdu na rozmowę kwalifikacyjną
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ