Ten manifest użytkownika nesete przeczytało już 1228 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Tak. Postanowiłem zrecenzować kilka manifestów. Ostatnio jest posucha, a przecież wielu ludzi pisać potrafi. Wierzę, że po premierze najnowszej odsłony FM-a kariery ruszą z kopyta. Skupiłem się na historiach, to moja ulubiona strona manifestów. Nie przedłużając, ruszamy.
Zacznijmy od jaroo25. Jego notka: [#84] Zmiana pracy troszeczkę mnie rozczarowała. Dlaczego? Dużo screenów, które zajmują wiele przestrzeni, lecz na tyle małe, że i tak trzeba je klikać i powiększać. Do tego mało tekstu. Wiem, że taki styl, niemniej jednak wolałbym poczytać więcej. Zwłaszcza, że lubię jak jaroo25 swoje myśli przelewa na papier . Nie ma większych błędów, wszytko jest dobrze napisane. Stylistyka manifestu stoi na wysokim poziomie. Akapity, dobry szyk zdań, to wszystko nie męczy wzroku i z niecierpliwością czeka się na kolejną część. Moja ocena manifestu to mocne 7/10.
Presezon część II. użytkownika nie_powiem wita nas niezgrabnym tytułem. Mówiąc szczerze, nie zachęca on do przejrzenia manifestu. Niemniej jednak postanowiłem przeczytać. Uderza mnie nagłe pojawienie się dialogu (daleko mu do doskonałości). Mimo swej sztywności dialog spełnia swe zadanie, dowiadujemy się o graczu, który może zostać przetransferowany. Dotarłem do opisu meczu i... pozytywnie się zaskoczyłem. To kwintesencja tej kariery. Żywe opisy, ciekawe spojrzenie na mecz. Sam tekst jest dobrze przygotowany. Wszytko jest ładnie poukładane, brakuje screenów. Będę dalej obserwował rozwój tej kariery. Z mojej strony 6/10.
Garrincha umieścił siódmą część swojego tekstu: [007] I wtedy przyszedł maj. Jest to historia umieszczona w dość egzotycznym państwie, w Chile. Już tym test przyciąga uwagę. Mało jest bowiem karier w krajach Ameryki Południowej. Pierwsze co rzuca się w oczy to brak jakichkolwiek screenów, podkreśleń i pogrubień. Do tego sam test jest bardzo krótki. Sama kariera, moim zdaniem, jest opisywana zbyt pobieżne, na tyle, że nie wciąga czytelnika. Nie powoduje u niego zainteresowania historią, a tym samym, staje się mało ciekawa. Większych błędów nie stwierdzono, lecz moja ocena nie może być wysoka. Odjęte punkty za brak wyglądu i zbytnie spłycenie rozgrywki dają mi ocenę 4/10.
Następnym tekstem, którym się zajmę jest tekst Junina "Angielski ład" vs. polskie bagno. Niestety, sam tekst przypomina raczej bagno, bo ładu nie ma tam wcale. Sama czcionka odrzuca całkowicie od czytania. Literki skaczą po ekranie. Ale zmusiłem się by czytać dalej. Czasem bowiem jest tak, że pod brzydotą jest ukryte piękno. Nie tym razem, dialogi są... dziwne. nazbyt "cool i luz". Do tego dziwnie brzmią. Sama fabuła jest nielogiczna. Ot, jeden prezes dzwoni do drugiego. Ale, tutaj jest miłe zaskoczenie. Pomysł jest inny, ciekawy. Co więcej, mimo błędów, przeczytam drugą część. Junin na koniec stwierdza, że to jego pierwszy raz. Cóż, jakoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że później będzie lepiej. Ocena to 3/10.
Dawidmanutd przygotował trzecią część swojego tekstu - Polonia #3. Tytuł dość mało oryginalny. Pierwsze co wpada w oczy to screeny. Trochę ich jest, do tego tekst roi się od odnośników. Fajnie. Sam tekst to szybkie wprowadzenie do sezonu, nim się obejrzymy jesteśmy już na końcu rundy jesiennej. Jak dla mnie za szybko. Dużo chaotyczności i "popędzania własnych myśli". Na szczęście nie przeszkadza to w odbiorze treści. A ta by była dość ciekawa, gdyby nie fakt, że większość relacji z meczu wygląda tak samo. Ten strzelił, tamten miał przewagę i szybciutko lecimy dalej. Sam manifest wygląda tak, jakby autor chciał nam wszystko przedstawić jak najszybciej. Nie przesłania to jednak największej zalety tekstu, chęci przekonania się, jak idzie tej Polonii. Na plus także oceny transferów. Dla tekstu 6/10.
Czas na trudny do oceny tekst Kolazonthy Once upon a time in Islington [#1] - prolog. Dlaczego trudny? Sam tekst stoi na wysokim poziomie, wzbudził duże zainteresowanie wśród czytelników. Mamy więc jasną sytuację. Tekst jest dobry. Ale zagranie pod publiczkę przez autora już nie. Czemu zaczął karierę, skoro nie wie czy będzie go kontynuował. Zwłaszcza, że nie zawarł żadnych elementów FM-a w swym tekście. Mógł spokojnie opisywać na "dziesiątce", bez żadnych problemów. Czy tylko dlatego, że wybujałe ego autora chciało posłuchać próśb ze strony innych? "No kup FM-a, fajnie piszesz, no kup". Ja się nie przyłączam, prosta manipulacja. Choć chciałbym wierzyć, że nie to miał na celu autor. Sam tekst oceniam na 8/10. Wraz z ostatnim zdaniem na 5/10.
Prawdziwym hitem mojej oceny jest Turecka przygoda [1] stworzona przez użytkownika nextac. To prosta opowieść o byłym piłkarzu, który dostał szansę. Nic dziwnego, nic nielogicznego. Ot, życie. I to jest piękne. Do tego dobry wstęp i zachęcenie czytelnika. Tego mi trzeba. Czemu tak krótko? Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, zwłaszcza na część FM-ową, która jest osią gry. Moja ocena to mocne 7/10.
Na dzisiaj to koniec. Nie przejmujcie się ocenami, to tylko moje zdanie. Mam nadzieję, że niedługo powstanie wiele tekstów, które będę mógł ocenić z przyjemnością.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ