Serie A TIM
Ten manifest użytkownika nesete przeczytało już 1630 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ten manifest wieńczy pewną epokę. Król Słońce zostaje ścięty, ludzie czekają na nowego władcę. Nawet woda w basenie zostaje wymieniona. Tak wiele się zdarzyło i tak wiele zapomniało. Gdzie są pieniądze, gdzie bal. Zjedzmy po krówce i nie płaczmy więcej.
To ostatni odcinek Sezonu Pierwszego, boskiego i popularnego serialu "Weź coś tam i coś tam. I jeszcze coś". Czy będzie SEZON DRUGI? Jeżeli oglądalność była na wystarczającym poziomie, tematem zainteresują się reklamodawcy a BBC zleci, to będzie. Jeżeli nie, to nie. Główni aktorzy milczą, nie ruszają Twittera, nie ma informacji ani niczego innego. Wierni fani czekają przed monitorami na decyzję włodarzy. Reżyser jedzie na urlop, ma więc to wszystko gdzieś.
Z góry dziękuję za udział w sezonie pierwszym (ale obiecuję bonusy i wydanie DVD z wersją reżyserką serialu plus wycięte sceny. Może bloopery). Jak ktoś (zachi wie kto) napisał: „coś się zaczyna, coś się kończy” lub „- dobranoc – powiedział diabeł”.
Ale, finał sezonu to nie tylko podziękowania. To także emocje i rozwiązanie całej intrygi. Tak, szykujmy się na najwspanialsze, najcudowniejsze, naj naj naj dzieło. Połączymy wszystkie wątki, odkryjemy twarz arcywroga. Tak. Zaczynamy.
Nesete wyprostował się. Chrupnęło mu w karku. Jego anielskie lico, gęste pokryte włosem rozjaśniło się. Minęło już 37 kolejek. Nikt nie spodziewał się, że na ławce trenerskiej wytrzyma tak długo. Fiorentina. Ta nazwa powoli żłobiła bruzdy w jego sercu. Tego się nie spodziewał. Wiedział, że przeżycia będą po części mistyczne. Że dla niego, to będzie pewnego rodzaju hołd, nie zwykła kariera. Pobieżnie przejrzał swoje twory-manifesty. Wiedział, że jest dziwny, nie wiedział, że aż tak. (- pełno tego że- dopisek mózg) Siedział przy biurku z drewna (tak naprawdę z okleiny drewnopodobnej, gdzieś tam wtopionej na sztuczny fornir). Miał przy sobie dwa atrybuty. Były to przedmioty, które 30 lat później, będą przytaczać poloniści, jako te, wpływające na jego twórczość. Uczniowie szkół państwowych będą musieli napisać wyprawowanie, na temat: „niedościgniona genialność absyntu prozy, nesete i jego dwa atrybuty, niczym miecz i tarcza w literackim świecie”. (to temat maturalny, rzecz jasna). Przy lewej dłoni zestaw druida, kielon i popita. W różnych proporcjach, zmieniały percepcję widzenia, nadawały sens. Niczym LSD Dickowi, tak tutaj nesete. Absynt nie, absynt był na specjalne okazje. Absynt, który nesete sam tworzy. Naprawdę. W prawej dłoni cygaro (nie kubańskie, bo drogie jak cholera). Dym jego powiernikiem, zapach drogowskazem, kapeć w ustach zmorą. Potęga atrybutów ujawniona w Sezonie Pierwszym.
Fiorentina po 37 kolejkach, to drużyna po przejściach. To drużyna z ogromnym bagażem doświadczeń, to również drużyna, mająca ogromną szansę na świetny wynik. Zwycięzca ligi, Juventus zgromadził punktów 90. Fiore „zaledwie” 74. Trzeci Milan 73. Reszta jest milczeniem.
Mecze towarzyskie na początku sezonu poszły im tragiczne, przegrali między innymi 0-3 z Monaco, 0-4 z Rayo (co to właściwie za klub?), 0-3 z Werderem. Mieli problemy nawet z Fiore U-20 (wygrali w bólach 2-1).
Sezon rozpoczął się jednak genialnie, od sensacyjnego zwycięstwa z Milanem (bramkę strzelił wtedy Aquilani, kóry miał epizod w drużynie z San Siro). Później Fiore zmiażdżyła Udine (wtedy objawił się magik, „afrykański pomazaniec” Babacarabra, strzelając cztery bramki). Dobry humor zmąciła niespodziewana porażka w LE, z Ludożercem. Remis z Napoli był preludium do 4 zwycięstw z rzędu, gdzie talent potwierdził Babacarabra. Remis z Sampdorią ostudził zapał Fiore (i nie pomogło zwycięstwo ze Standardem w LE). Bęcki od Romy przekuli na sportową złość, której doświadczyło Torino. Niemniej jednak później przegrali z Interem i Standardem., Kibice zaczęli już gwizdać, lecz nastąpiło cudowne objawienie się Gom3za i 11 zwycięstw z rzędu. Był to okres chwały i dobrobytu. Fiore potknęło się remisując z Juve na wyjeździe, potem niespodziewanie przegrali z Milanem, Kolejny remis zwiastował załamanie formy (np. porażka 2-5 z Napoli). Gdzieś po drodze zgubił się rytm i Fiore odpadło z LE po słabym dwumeczu z Tottenhamem. Odpadli także z Copa Italii, po ciekawych spotkaniach z Juve. Gdy mogli skupić się już tylko na Serie A, nastąpiła magia remisów i głupich porażek. Na szczęście, wygrana z Ceseną i Empoli pozwoliła im utrzymać miejsce drugie. Obecne.
Najlepszymi graczami Fiore była Przekręcona Czwórka, jak ich ochrzciła gazeta z Florencji. Grający na zmianę snajperzy (taktyka z jednym napastnikiem!), Gom3z i Babacarabra, stoczyli korespondencyjny pojedynek na bramki. Jedną kolejkę przed końcem, prowadzi Gom3z, mając ustrzelone 22 bramki. Babacarabra ma ich 20. Świetny sezon zanotował także Joaquin, strzelając 8 bramek i mając aż 16 asyst. Pozostaje tylko ubolewać, że ma obecnie 33 lata i młodszy już nie będzie. Świetny sezon zaliczył też Mati Ferrnandez (9 goli i 10 asyst). Tajemnicą jest, że po sezonie odejdzie od Sevilli. Najwyższą średnią uzyskał Babacarabra (7,29)m tuż za nim uplasowało się dwóch obrońców, Basanta (7,24) i Savic (7,23).
Jeżeli chodzi o sam sezon, to królem strzelców zostanie Tevez, mający obecnie 30 bramek (sic!). Za nim jest Llorente, mający ich 24. Tak, to gracze jednego zespołu. Dyskryminacja w FM-ie. Świetny sezon zaliczył także Sansone, wybierany 8 razy graczem meczu (a gra w przeciętnym Sassuolo), zaskakująco dobrze grał też Brienza z Ceseny. Najwięcej biegał Rispoli z Palermo, jego klubowy kolega Rigoni zebrał 17 żółtych kartek. Rincon z Genui aż 5 razy otrzymywał czerwo i szedł na szybki prysznic.
Opisać sezon w pigułce? Wiele zapału, wiele chęci, jak zwykle, nici. Jak łatwo odczytać z tabeli, walczę od drugie miejsce z Milanem, w najgorszym razie będziemy trzeci. Tylko, że my chcemy być drudzy. Nasi rywale z San Siro, ostatnią kolejkę będą grać z Cagliari. Tak, ostatnią drużyną Serie A, która już ma zapewniony spadek. My będziemy grać z Juve, pierwszą drużyną ligi. Ale skrajności, co? Ale sprawiedliwość.
Dodam, że LE wygrał Tottenham, lecz marna to pociecha dla nas.
Na mecz z Juventusem wystawiłem taki skład:
Na bramce Neto, przed nim Savic i Basanta, na bokach Vargas i Cerdic. Na defpomie Badelj (jak on tam się marnuje). Na skrzydłach Bernardeschi i Joaquin. W środku pomocy Aquilani i Mati. Z przodu Babacarabra.
31 maj. Ciepło, gorąco. Wrzawa na stadionie. Tysiące gardeł w jednym okrzyku: FIOOOREEE!!!
Wielkie gwiazdy na murawie. Duże pieniądze, reklamy. Okrągła piłka. Zielona trawa.
Ostatni mecz sezonu przed nami.
Pompowane emocje pękły już w drugiej minucie, gdy farfocla Teveza puszcza słaby jak dziecko, Neto. Cały czerwony rzucam przekleństwa. Na szczęście Milan ciągle remisuje a mam lepszy bilans bramkowy. Gdy Babacarabra wyrównał w 35 minucie, 40 tysięcy ludzi zerwało się z krzeseł i skandowało głośne: „Fiore! Fiore! Fiore!”. Co z tego, jak chwilę później uciszył ich Lichsteiner. Przerwa. Słabe morale, Milan ciągle 0-0. Biorę głęboki oddech i spacja.
Gramy! Kurwa, gramy!!!
Atakujemy, ale Juve mądrze się broni, rozgrywa piłkę, zmuszając nas do biegania. Skrajni obrońcy robią dzisiaj za wiatraki, to przez nich przegrywamy. Już 75 minuta, zroszone potem czoło. Nie mam czasu przetrzeć nawet, z boiska zszedł murzynek, wszedł niemiec. Może on ukąsi Juve. Milan ciągle 0-0, ale cały czas atakuje. Rozpaczliwa obrona Cagliari. Trzymajcie się tam! Będziemy wam wysyłać paczki do Serie B!
81 minuta, stadion wstrzymał oddech, Joaquin puścił długa piłkę, gdzieś tam odnalazł się Gom3z. Biegnie... biegnie... z bramki wyszedł Buffon... drybling niemca.. idzie w lewo, prawo? W lewo, Buffon leży jak długi, próbuje jeszcze złapać niemca za kostkę, ale on się wymyka, pusta bramka... strzel to. Strzel TO!!! Kopie.. piłka leci wolno, wolniutko, ludzie wstają z miejsc, ja wstaje z krzesła... tak, tak, taak, TAAAK!!! GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!! GOOOOOOOOMMMM3333ZZZZZZZZZ!!!! Mario Gom3z gol, asysta Joaquina, drugie miejsce jest nasze!
Ale chwila, moment. Co jest. Co do kurwy nędzy? Sędzia Rizzoli macha rękoma i głową. Pojebało go. O co chodzi? Jak to spalony? Jak to? CO? Rzucam butelką, okradli mnie z gola. W dalszym ciągu przegrywam 1-2 z Juve. Sędzia kończy mecz. Porażka. Zaciśnięte zęby. Sprawdzam wynik Milanu... 0-0! Jesteśmy na drugim miejscu!
Uff, to był ciekawy sezon. Nic nie ugraliśmy, ale emocji co niemiara. Mnie się podobał. Na koniec garść niepotrzebnych statystyk.
Końcowa tabela Serie A:
Średnia piłkarzy w Serie A:
Strzelcy w Serie A:
Asystenci w Serie A:
Dziękuję.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ