Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 773 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Jest 16 marca 2009 roku. Przed nami najprawdopodobniej najbardziej huczne i zaskakujące urodziny CM Revolution, jakże zaskakująco w tej chwili brzmi ujęcie nazwy serwisu wraz z rozwinięciem skrótu CM - Championship Manager Revolution. Osobiście nie przypominam sobie by ktokolwiek i gdziekolwiek użył takiego sformułowania. A jak egzotycznie brzmi ta nazwa dzisiaj chyba każdy zdaje sobie sprawę. Wspominam o tym zupełnie bez jakichkolwiek rewizjonistycznych przekonań, ot tak na marginesie – traktując jako prostą ciekawostkę. Jeżeli ktoś wyznaje zasady tradycjonalizmu albo chociaż odnosi się do nich ze zrozumieniem i szacunkiem doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna z biegiem lat stała się ta nazwa, oczywiście nieaktualna patrząc stricte na tematykę serwisu.
Już z tego bije magia i moc. Może trochę odleciałem, za bardzo się zadłużyłem albo prowadzę utopijną refleksję, ale aura, przyjaźń i dzisiejszy dzień wystarczają do tego, abym czynił to dalej z uśmiechem na którym wymalowana jest wesoła życzliwość. Dzisiejszy layout zapewne jutro przestanie być aktualny, ale jak z pokorą i jakąś wewnętrzną, nieuzasadnioną dumą spoglądam na tego gościa w garniturze chciałbym krzyknąć: nie zabierajcie mi go! Wszystko będzie bardziej funkcjonalne, ładniejsze, nowsze i stanie się rzeczywistym wynikiem pracy F3, ale kiedy znowu będę tu wchodził jutro, pojutrze, za tydzień i za miesiąc będę musiał przyzwyczajać się do nowego piasku, piaskownicy i pewnie do nowych grabek... Na szczęście wiem, że przyjaciele z rewolucyjnego podwórka i choćby ta przyjaźń działała w jedną stronę pozostaną ci sami. Będziemy się bawić raz lepiej, raz gorzej, nieraz niegrzecznie i brutalnie, ale tak mi się wydaje, że na tym między innymi polega ta fascynacja, która przyciąga tutaj mnóstwo graczy, którzy oprócz porannego, południowego, wieczornego i nocnego życia oraz maniakalnego klepania w klawiaturę - opisywania kolejnych talentów, szperania na zagranicznych stronach żeby znaleźć choćby garstkę interesujących informacji, pisania karier, zajmowania się FM-ową publicystyką, felietonami, w niektórych przypadkach nawet swego rodzaju traktatami filozoficznymi, poradnikami, zwykłą pomocą w rozwiązywaniu problemów, tworzeniem rozmaitych plików i wreszcie aktywnym udziałem w życiu społeczności są także szarymi, zwykłymi ludzikami… Zwykłymi ludźmi z rodzinami i natłokiem innych, czasem zdecydowanie ważniejszych zajęć. I choć piszę o oczywistościach wiem, że ta treść czasem chaotyczna i może niezrozumiała płynie z samego serca. Czuję osobistą satysfakcję, że miałem, mam i ciągle chciałbym mieć ciągłą możliwość spotykania Was tutaj.
Wracając z tego trochę nieudolnego filozofowania wiem, że oczywiście na layoucie pewnie się nie skończy. Ci zwykli, niezwykli ludzie w pocie czoła przez dłuższy czas przygotowywali dla Was projekt - rewolucję, czyli dzisiaj jeszcze enigmatyczny Cyberball. Ja szczerze mówiąc nie mam zupełnej wiedzy co do tego, czym to będzie. Zwykłym forum, które połączy fanów kilku gier, czy zupełnie nowym serwisem. Snując tytułowe domysły nie wierzę, że udało się zebrać aż tak wielki aktyw robotniczy aby utworzyć w pełni funkcjonalny serwis. Zostańmy przy forum. Co z archaiczną, ale dżentelmeńską umową z CMF? Zmiany w szeregach ModTeamu oraz stopniowe, wyglądające na dobrowolne odsuwanie Icona od władzy absolutnej wskazuje na zakulisowe, dyplomatyczne ruchy mające na celu dalsze trwanie w Rewolucyjno – Forumowym małżeństwie. Suflerowe dziecko na boku, trochę w niesmak jednemu z partnerów Manifestowy romans i ciągłe spory na poziomie pilota do telewizora jako insygnia władzy stwarzają realne pole do scenowego rozwodu. Oby cena hipokryzji była kwotą nie do zapłacenia. Bo pryncypia powinny być zawsze ważniejsze od ambicji. Klamka już pewnie zapadła – już niedługo się okaże czy drzwi do otwierania których służyła przez lata zostaną na zawsze zamknięte. Mam przeczucie, że nie. Bo lubię wierzyć w szczęśliwe zakończenia, choć jakby się to nie skończyło ktoś będzie i tak nieszczęśliwym cierpiętnikiem.
Co poza tym? Pewnie prezenty – różnorakie pliki, grafiki. I wszystko to, co bywało w latach ubiegłych. Ale też wszystko to, bez czego prawdziwe Rewolucyjne Urodziny nie powinny mieć miejsca. Przyznaję, że miałem jeszcze kilka myśli, ale goście ze względu na moje dzisiejsze święto zwalili się na głowę, a więc z przymusu kończę już, bo trochę nadszarpnąłem ich cierpliwości. Już dzisiaj życzę Wam wszystkiego najlepszego…
STAND YOUR GROUND AND FIGHT!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Twoja Kariera |
---|
Kariera jest sercem Football Managera, a moduł Kariery jest centralnym miejscem Twojej aktywności na stronie. Stwórz karierę, opisz ją w kilka chwil i połącz z nią screeny, filmy, blogi - pokaż się eFeMowej społeczności z dobrej strony. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ