Informacje o blogu

Manifest użytkownika dawidmanutd

Ruch Chorzów

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2023/2024

Ten manifest użytkownika dawidmanutd przeczytało już 890 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Ruch #313.07.2010 14:15, @dawidmanutd

0

Sezon 2023/2024 - runda jesienna.

Cel zarządu: miejsce w środku tabeli.

Cel własny: miejsce w środku tabeli i jak najdalsze zajście w Pucharze Polski.

Ruch Chorzów na 317. miejscu w rankingu klubów europejskich.

Mateusz Stępień piłkarzem minionego sezonu według kibiców.

Jedenastka według fanów.

Sparingi #1, #2.

Transfery.

Po zakupach kadra pierwszego zespołu prezentuje się tak.

Pierwszy mecz w sezonie graliśmy z Widzewem w Łodzi i w tym meczu nie było wyraźnego faworyta. Wyszliśmy w składzie: Afful - Piontek, Stępień, Obi, Stojanović - Hammami - Mucha, Pacuszka - Warzycha - Mohammed, Olszak. A więc w składzie pięć nowych twarzy. Od początku przeważamy, ale nie można powiedzieć, że gospodarze nie mieli swoich okazji. W 38. minucie rzut wolny dla nas 20 metrów od bramki, uderza Stojanović... gooool! Piękne uderzenie, do przerwy 1:0 dla nas. Niestety w 60. minucie wyczyn naszego nowego nabytku powtórzył Przybylski i jest 1:1. Tym razem wolny z 30. metrów. Piękne uderzenie. Po tym golu mocniej zaatakowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że zwycięstwo jest w naszym zasięgu. No i w 73. minucie Warzycha zagrał do Olszaka, ten uderzył z linii pola karnego i gooool! Prowadzimy 2:1. 180 sekund później trzeci dzisiaj gol z wolnego! Tym razem pięknie uderzył Stępień na 3:1. Po tym golu Widzew już się nie podniósł. Zwycięstwo na początek!

Nasi bramkostrzelni obrońcy w jedenastce kolejki:

Po tak dobrym meczu w naszym wykonaniu liczyliśmy na zwycięstwo, gdy przyjechał do nas Górnik. Zwycięskiego składu się nie zmienia, więc wyszliśmy na boisko w identycznym ustawieniu jak tydzień wcześniej. Już w 5. minucie prowadziliśmy po golu Olszaka, który był jednak kontrowersyjny, ale sędzia go uznał. W 22. minucie Warzycha podał do Mohammeda, ten strzelił z 25. metrów... gooool! Dwa do zera! Co prawda w 38. minucie Phillips zdobył kontaktową bramkę, ale w doliczonym czasie uspokoił nas Olszak, który strzelił swojego drugiego gola i do przerwy 3:1 dla nas. Nic nie dał gościom drugi gol Phillipsa strzelony tuż po przerwie. Mamy komplet punktów i przewodzimy w tabeli!

Niestety po tym meczu odszedł od nas nasz najlepszy piłkarz w ubiegłym sezonie i być może w ogóle. Niezwykle "inteligentnie" postąpił nasz prezes, który przyjął nieszczególną ofertę Polonii Warszawa. Obawiam się, że teraz możemy mieć trochę problemów w obronie, ale zobaczymy.

No i stało się. Dwa błędy obrońców (Urbański, Stojanović) i kontaktowy gol w końcówce (82') Obiego nic już nie dał. Przegrywamy w Bełchatowie, spadamy na 4. miejsce. Pocieszeniem jest, że wysoką formę ma "nowy Stępień", czyli Obi.

Liczyłem na zwycięstwo u siebie z Jagiellonią, ale się przeliczyłem. Prowadziliśmy od 24. minuty po golu Pacuszki, ale goście wyrównali w doliczonym czasie pierwszej połowy. Do tego w ostatniej minucie bezsensownie sfaulował Obi, dostał czerwoną kartkę i nie zagra w następnym meczu.

Pacuszka w jedenastce kolejki.

Bardzo fajnie wylosowaliśmy w Pucharze Polski. Zagramy na wyjeździe z cieniutką Wartą.

Teraz megatrudny wyjazd do Warszawy na Legię. My z Gołaszewskim w obronie, gospodarze z Gawęckim w ataku. Co tu dużo mówić, zagraliśmy CUDOWNIE. Już w 37. minucie prowadziliśmy 2:0 Mohammeda (11') i Warzychy (37'). Co prawda po godzinie gry było 2:2, ale ostatnie pół godziny to koncert naszej wspaniałej gry. Na prowadzenie w 67. minucie wyprowadził nas Urbański, a w doliczonym czasie dwie zabójcze kontry dały nam dwa gole (Mohammed 90+1', Adamiec 90+3')! LEGIA 2 RUCH 5!!! Warto dodać, że w tym meczu mogło paść dwa razy więcej goli, bo obie drużyny razem oddały prawie 30 strzałów. W naszej ekipie genialnie zagrali wszyscy - od bramkarza Affula, który kilka razy fantastycznie powstrzymał Gawęckiego, po bohatera meczu, naszego snajpera numer 1 Charlesa Mohammeda, strzelca dwóch goli. Oby tak dalej!

Najlepsi z najlepszych w jedenastce kolejki.

Jesteśmy na 4. miejscu w tabeli.

Po takim meczu domowe spotkanie ze Stalą zapowiadało się na spacerek. Przed tym pojedynkiem wypadło nam dwóch bardzo ważnych zawodników: bramkarz Afful (1-2 tygodnie, za niego Markowski) i prawoskrzydłowy Mucha (6-8 tygodni! Krieger). Wynik otworzyliśmy dopiero w 66. minucie, a konkretnie uczynił to Warczycha. 11 minut później gości dobił Mohammed. Honorowy gol w 92. minucie nic nie zmienił. Jesteśmy wiceliderem z punktem straty do Lecha! Co za początek sezonu!

Kolejny mecz to wyjazd do wyjątkowo dołującej (tylko 3 punkty, przedostatnie miejsce) w tym sezonie Korony. Nie zdołał wykurować się Afful, do tego zatruł się czymś Urbański i w parze z Obim zagrał Gołaszewski. Do przerwy spisujemy się cieniutko i remisujemy tylko dzięki samobójowi Cyzia w doliczonym czasie. W drugiej połowie przejmujemy inicjatywę, ale nic nie możemy wcisnąć. 90 minuta i wciąż remis. Sędzia dolicza 4 minuty. 93 minuta - nic. 94 - nic. 95 - nic. 96 - ni...

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLL! OLSZAK BOHATEREM CHORZOWA! Korona gra 2-4-4, ale nic jej to nie daje! KONIEC! CO ZA ZWYCIĘSTWO!

Warta oczywiście żadnych problemów nam nie sprawiła i już po 16 minutach prowadziliśmy 3:0 (Mohammed 11', Pacuszka 15', Olszak 16') W 42. minucie wynik ustalił Warzycha. W następnej rundzie zagramy u siebie z Górnikiem Zabrze.

Teraz czeka nas kilka trudniejszych meczów. Trochę odpuściłem mecz ze Śląskiem, gdyż w następnej kolejce gramy u siebie hit z Lechem. Przegraliśmy 0:1, choć dzielnie walczyliśmy. Niestety straciliśmy w tym meczu kontuzjowanych Hammaniego i Olszaka.

 

Warzycha piłkarzem września, a ja trzecim menedżerem miesiąca.

I czas na wielki hit z Lechem. My na 3. miejscu, goście na pierwszym. Do bramki wraca Afful, do obrony Urbański. Defensywnym pomocnikiem zamiast Hammaniego Małecki, w ataku szansę ponownego pokazania się daję Adamcowi. Gramy. Do przerwy ciekawy mecz, sporo sytuacji z obu stron, ale wciąż 0:0. Nęka nas Correa, szansę miał też Górski, ale Affal jest świetny. U nas najwięcej okazji miał o dziwo Krieger. Druga połowa zaczęła się od okazji Górskiego, ten jednak nie trafił. W 57. minucie rzut wolny dla Lecha 20 metrów od bramki. Do piłki podchodzi Aryee... GOL! Ruch - Lech 0:1. Po tym golu siadło tempo meczu, nic nie umieliśmy zdziałać wobec świetnie zorganizowanej defensywy Lecha. W końcu nadeszła 82. minuta. Krieger wrzuca z rzutu rożnego, błąd Masileli, Urbański strzela z paru metrów... GOOOOOOOL! Nie mógł chybić! 1:1! Gramy o zwycięstwo! W 89. minucie kontra gości... AFFUL! Piękna interwencja po strzale Górskiego! 92. minuta. Atakuje Lech. Urbański wybija głową z naszego pola karnego. Mamy kontrę! W środku boiska Mohammed na prawo do Adamca, Adamiec, kiwa cudownie Turksona, jest szansa, Adamiec wchodzi w pole karne, płaska wrzutka, Mohammed jest sam, STRZELA Z PIĘCIU METRÓW!

KONIEC! STADION SZALEJE! MOHAMMED BOHATEREM! EUFORIA! KOLEJNE NIEZWYKŁE ZWYCIĘSTWO! RUCH - LECH 2:1!!!!!!!!

Urbański w jedenastce tygodnia.

Już trzy (!) dni później gramy z... drugą (!) Wisłą Kraków. Przynajmniej u siebie. Nie daliśmy jednak rady i zmęczeni bez historii polegliśmy 0:2. Spadamy na 5. miejsce.

Teraz dwa wyjazdy do dwóch Polonii. Na początek Bytom. Niestety, mamy kryzys formy i znów przegraliśmy, tym razem 1:2 (Olszak 71').

Mecz z Czarnymi Koszulami pokazał ile znaczy dla nas Hammami, który wrócił po kontuzji. Przerwa - 0:0, Hammami zmęczony, zdejmuję go. Druga połowa pod kontrolą Polonii i dostajemy 2:0.

Przyjechał do nas MKS Kluczbork. Jak nie teraz to kiedy?

Chyba nigdy. Gola dla nas zdobył Olszak w 61. minucie.

Te mecze zmniejszyły nasze szanse na piąte miejsce w lidze, dające grę w eliminacjach Ligi Europejskiej. Teraz liczy się tylko puchar!

Liczy się tylko puchar, liczy się tylko puchar. Jak nagle zaczął liczyć się tylko puchar to dostajemy olśnienia w lidze i w ładnym stylu wygrywamy w Lubinie 3:1 (odkurzony Kmieć 32', 58', Olszak 82').

Kmieć i Alhaji w jedenastce kolejki. Co ciekawe, ten drugi w Lubinie zaliczyl samobója.

Jak na złość akurat przed meczem 1/8 finału u nas z Górnikiem wypadli mi najważniejsi zawodnicy: Affal (2 tygodnie, za niego oczywiście Markowski) i Warzycha (3-4 miesiące! Kmieć). Zaczęło się fatalnie, bo w 5. minucie już przegrywaliśmy po golu Kaczorowskiego. W 13. minucie Kaczorowski znów trafił, ale tym razem do własnej siatki i mamy remis. Gdy w 3. minucie doliczonego czasu pierwszej połowy wszyscy myśleli już o przerwie Krieger wrzucił z wolnego, a głową piłkę do siatki skierowal Obi! Prowadzimy 2:1. W 53. minucie sprawę załatwił Pacuszka. Na otarcie łez Górnika trafił Chukwu. W ćwierćfinale czeka Polonia Warszawa.

Do końca rundy jeszcze trzy mecze w lidze. Teoretycznie wszystkie jesteśmy w stanie wygrać. Jednak tylko zremisowaliśmy 2:2 (Kmieć 19', Adamiec 69') u siebie z Podbeskidziem...

Za to w kolejnym meczu u siebie z Widzewem pokazaliśmy klasę, pewnie i efektownie pokonując Widzew 3:1. Klasycznym hat-trickiem popisał się Mohammed, zdobywając gole w 24., 39. i 43. minucie!

Oczywiście nasz bohater znalazł się w jedenastce kolejki, podobnie jak Afful.

To, że kryzys mamy już za sobą dobitnie pokazał trudny mecz w Zabrzu z Górnikiem, któremu nie udał się rewanż za porażkę w Pucharze Polski. Szkoda, że akurat runda się kończy... gola zdobył w 21. minucie, a jakże, Mohammed.

Piontek i Pacuszka w jedenastce kolejki.

7 punktów w trzech meczach dało nam... piątą pozycję po rundzie jesiennej! A więc miejsce, które daje grę w eliminacjach Ligi Europejskiej. Za wcześnie obwieściłem, że tak trudno będzie o pierwszą piątkę. Do tego wciąż jesteśmy w grze w Pucharze Polski, który jest dla nas priorytetem w tym sezonie. Szkoda tylko tego nieszczęsnego kryzysu. Gdyby nie on... Nie narzekajmy jednak. Runda rewanżowa zapowiada się bardzo interesująco!

TABELA PO RUNDZIE JESIENNEJ

Małe podsumowanie transferów:

Bojan Stojanović - 4/6 - trochę go przeceniłem, ale jest świetny na lewej obronie.

Eric Obi - 5/6 - bardzo tani, świetnie dyryguje naszą defensywą po odejściu Stępienia.

Zouheir Hammani - 6/6 - za darmo, genialnie spisuje się na pozycji defensywnego pomocnika. Kogoś takiego trzeba mi było.

Richard Afful - 5,5/6 - jeden z lepszych bramkarzy ligi, trafiony świetnie, szkoda tylko, że taki drogi. Było jednak warto.

Mateusz Olszak - 5,5/6 - kolejny darmowy, jest bardzo dobrym uzupełnieniem dla Mohammeda w ataku.

Łukasz Kmieć - 4/6 - grał niewiele, na szczęście nic nie kosztował, miał jeden super występ. Dobry zmiennik.

Adam Kisiel - darmowe uzupełnienie kadry.

To było jedno z lepszych okienek w mojej karierze. Nowi świetnie wprowadzili się do zespołu, prawie wszyscy podnieśli poziom naszej gry. Znakomici byli przede wszystkim zagraniczni piłkarze. Oby tak dalej.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.