Tak, dokładnie takie pytanie zadawałem sobie dziś... chociaż nie. Jak zobaczyłem jego statystyki, albo to jak w ostatnim meczu ligowym zaaplikował rywalom 5 bramek, to powiedziałem po prostu: Ja pierdooolę. No naprawdę brak mi słów na wyczyny tego gościa...

Gram sobie Leeds United, zacząłem jeszcze na poprzedniej łatce i tak jakoś leci. A leci już końcówka sezonu 2017/2018. Kilka miesięcy temu, kiedy trenowałem jeszcze dodatkowo Francję, otrzymałem propozycję bycia selekcjonerem Hiszpanii. Zaszczyt niesamowity. Przyjąłem ofertę z rozkoszą. Jak wiadomo, Hiszpania w FM-ie 2011 jest strasznie przekoksowana. A już zwłaszcza newgeny. No cóż, trzeba się tylko cieszyć. Postanowiłem zatem posprowadzać do Leeds paru gorących Hiszpanów. Jest obrońca i dwóch napastników. Właśnie o jednego z nich się mi rozchodzi. Otóż, niejaki Xabier Karanka, będący wychowankiem rodem z Bilbao. Ach, Ci Baskowie... zawitał do Anglii w ramach wypożyczenia z opcją pierwokupu, jakoś 2,5 mln euro. Ba, te baskijskie ciołki wystawiły go za podobną kwotę na listę transferową! Tak sobie patrzę, 18 lat. Cóż. No to niech się zaaklimatyzuje w juniorach. No, i tak się aklimatyzował, aklimatyzował. Niedawno nawet zadebiutował w mojej Hiszpanii, muszę przyznać, że grał bardzo dobrze. Kreatywnie, zespołowo, ale przypier... też potrafił i w ten oto sposób strzelił bramkę w reprezentacyjnym debiuciem. Kolumbia to może rywal marny, ale 9. miejsce w rankingu mają! Ot, co.

Karanka był bardzo skuteczny od samego początku gry w U-18. Hat-tricki były z czasem normalnością. No właśnie, tylko potem zaczęło to się rozrastać: 4, 5 bramek... a ostatnio to już przechodzi samego siebie: walnął, jakby to ująć... hm, no podwójnego hat-tricka czy jak kto woli dwa w jednym meczu, naturalnie! Mój asystent, wybitny - Franco Baldini, uznaje go za zawodnika o sporym talencie, który może być w przyszłości czołowym napastnikiem ligi, choć nie na miarę Neymara. Chociaż, jakby wybitny sztab nie był, nie wierzcie im! Szarlatany cholerne.

Teraz siedzę i patrzę. Liga U-18 zakończona. Oglądam sobie profil Karanki, który śledziłem po każdym meczu juniorów. Przedstawia to się szokująco, gdyby oczy mogły wyjść to moje były by już pewnie daleko stąd... Otóż 18-letni Hiszpan zdobył w młodziezowej lidze i takowym pucharze łącznie - w jednym sezonie - w 43(4) meczach... zdobył, strzelił, ustrzelił, wpier... no nie wiem jak to okreslić. W każdym razie, Xabier Karanka włupał w tych niespełna 50 meczach - 90 bramek!! NIE,NIE,NIE! Nie ma żadnej pomyłki. Dołożył do tego jeszcze - 19 asyst!! Do tego należy doliczyć 2 gole w barwach pierwszego zespołu The Peacoks strzelone w pucharach krajowych. No i naturalnie wspomnianą bramkę w kadrze. Geniusz, na szczęście kończył mu się dodatkowo kontrakt z Baskami więc wykorzystałem to i latem nie będzie już tylko do mnie wypożyczony, tylko stanie się pełnoprawym zawodnikiem. Warto dodać, że 20-krotnie został graczem meczu we wspomnianej lidze juniorów, czy jak kto woli, młodzików. A w pucharze za to 8-krotnie! A sezon zakończył ze średnią ocen 8.9 i 69 bramkami w samej tylko lidze U-18. Dodam, że Karanka atrybut wykańczanie akcji ma 11. Oczywiście postanowiłem zabrać go na zbliżający się Czempionat i to chyba w roli pierwszego napastnika, a warto dodać, że grana tam taktyka przewiduje tylko jednego na szpicy.

Dla niedowiarków screeny:

• Profil zawodnika 
• Statystyki ligi U-18 - grupa 5
• Raport asystenta

Czy Wam przytrafiały się podobne historie? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.