Jaki z Batesa jest skąpy chuj... - pomyślałem patrząc na informacje o decyzji zarządu i ustaleniu budżetu. Wściekłem się na tyle, że później wcale nie zmieniłem celu z poprzedniego sezonu, tj. środek tabeli. Na szczęście już tego bydlaka u mnie nie ma. Sprzedał klub Yvonne Allen, członkini zarządu. Chociaż Bates podjął jedną słuszną decyzję, o powiększeniu stadionu o 16 tysięcy miejsc. No i po pierwszym sezonie zaproponował przedłużenie mojego kontraktu na całkiem nie beniaminkowych warunkach. Późniejsza oferta z Birmingham była sporo niższa od tego co płacili mi przy Elland Road. Oczywiście ta ostatnia z Fulham Londyn była dużo lepsza, o jakieś 3 razy. A w Leeds dostawałem 35 tysięcy euro tygodniowo.

Myślę, że transfery jakie poczyniłem za resztki, które zostały mi rzucone są całkiem niezłe. Troszkę szukałem na wolnym, gdzie znalazłem Delph'a i Sturridge'a. A na liście transferowej wyłowiłem Sinclair'a, za marne 0,5 mln euro. Ponadto przyszedł zakontraktowany jeszcze w zeszłym sezonie Luis Guilherme za 2,2 mln euro i Nampalys Mendy na prawie Bosmana. Wypożyczyłem Prestie. Mam jeszcze Mbuye, którego postanowiłem zakontraktować tylko dlatego, że na testy wezwał go Manchester United. A zrobienie im na złość, to świetna okazja. Pozbyłem się także zbędnego balastu.

Tak więc w takim, a nie innym zestawieniu rozpocząłem sezon. A teraz mam koniec grudnia. Źle nie jest. 1. miejsce w Premiership. Aż sam jestem zdziwiony, że przy takiej gównianej obronie potrafią tak grać. Na pewno wyróżnia się ter Stegen, genialnie gra Bell, a duże postępy robi Bennett. Bardzo ważną rolę w środku pola odgrywa Delph, który podobnie jak jeden z liderów zespołu - Sturridge, dostał powołanie do reprezentacji. Snodgrass gra bardzo solidnie. Ale rozczarowuję mnie nieco Lucas Andersen, choć w 2, 3 meczach pokazał geniusz. Ratuje go to, że kiedy go prezentował reszta zespołu grała piach. Świetnie na szpicy gra Mbaye Niang, przewodzącym strzelcom Premiership.  A jego 4 gole z Liverpoolem to był majstersztyk! Ale nie mogę zapominać o Fierro, który wspaniale gra w końcówkach. Jak na razie to dubler Francuza.

Iluzoryczną rolę w zespole ma były kapitan, Howson, który stracił opaskę na początku sezonu po przegranym meczu w krajowym pucharze, z Charltonem. Szwab obronił 3 karne, my trafiliśmy 1, a Charlton 2. A Howson nie dość, że przestrzelił to poszedł do mediów powiedzieć o moich krzykach w szatni. Przez przyjście Sturridge'a praktycznie nie gra też Boyd. Obu więc staram się pożegnać.

Chcę do Leeds sprowadzić Canalesa, jednak uniemożliwiają mi to pieniądze. Brakują mi 3 miliony euro, które postaram się jakoś znaleźć. Chcę także kupić Ericka Torresa. Czuję w kościach, że szykuje się kadrowa rewolucja. Jest bardzo duża szansa na Ligę Mistrzów, rok temu dostałem mało na transfery, a teraz stan konta bardzo szybko rośnie. Cóż, więc, apetyt mam na okazałą sumkę, a może nawet na podwyżkę dla mnie?