No cóż. Nie mogłem się doczekać ;) Musiałem zrobić dzisiaj jeszcze jedną notkę . Ah tak ;d
Igrzyska Olimpijskie Beijing 2008 są coraz bliżej linii mety. Osobiście mnie te igrzyska jak te poprzednie: w Atenach (04) czy Sydney (00) nie pochłonęły. Myślicie pewnie czemu? Odpowiedź jest prosta:
Pekiński Smog (ch. Beijing ee Smog) - Zero słońca na niebie, chmurska są tak gęste, że można by je na widelcem jeść, a mimo to ukrop tam jest niemiłosierny. Wiem, wiem. To, że nie byłem nigdy w Pekinie (i na najbliższy czas wizyty tam nie planuję) nie znaczy, że nie oglądam igrzysk. Dajmy na to wypowiedź polskich kajakarzy: "Woda tak paruje, że nie da się oddychać. I na dodatek jest koło 31 stopni!". Wszystko jasne nie? Nie polecam wizyt w Chinach. Szczególnie, że występują tam częste trszęsienia ziemi i ten gęsty, gęsty smog.
Tybet (Dalajlama, Wolność dla Tybetu . Chyba znacie ?) - Próba zchinizaowania (czyt. podobne - Germanizacja) narodu Tybetańskiego, poprzez próbę dołączenia min. Regionu o nazwie Tybet jest wręcz żenująca. Pokazuje to, że narody takie jak Chiny, czy Rosja (patrz. wydarzenia Gruzińskie) nadal dążą do zagarnięcia nowych ziem i próbę powtórzenia sukcesu takich narodów/państw jak: Rzymian, ZSRR czy też III Rzeszy. To mnie kompletnie odstraszyło. Rosjanie już wiedzą, że raczej nic nowego (terytoria) sobie już nie zajmą (ingerencja sił pokojowych, ONZ,NATO bądź UE), natomiast Chińczycy myślą, że każdy im może jedynie co naskoczyć (kompletny brak reakcji z zachodu). To dla czego Reprezentacjenie zbojkotowały tych igrzysk ? Na to pytanie sobie raczej nie odpowiemy. Jedynie cieszy mnie postawa Szymona Kołeckiego, który w geście solidarności z Tybetem ogolił sobie włosy na głowie (niczym tybetański mnich).
Żenada w pierwszych dniach otwarcia - To co wyprawiali nasi polscy sportowcy na tyle mnie odstraszyło, że do oglądania jakich kolwiek relacji z Beijingu wróciłem, gdy został zdobyty pierwszy złoty medal przez naszego kulomiota Pana Majewskiego. Odstraszyły mnie ekscesy dopingowe w wyścigach kolarskich w pierwszych dniach igrszyszk (podajże 3 osoby zdyskwalifikowane).
Chinki - Pamiętacie pamiętny wyścig na 100 metrów motylkiem? Tak. To koronna dyscyplina Otyli J. A tu nagle Jedna Chinka (Raz na MŚ zabłysnęła) i druga Chinka (kompletnie nie znana, pierwszy raz się ludziom na oczy pokazała) zdobyły kolejno: Złoto i Srebro (Zawodniczka z Australii zdobyła Brąz, Otylia czwarta) mając blisko 2 sekundy przewagi nad rywalkami. Zaraz, zaraz. Czy Chińczycy kiedyś święcili w ogóle sukcesy na jakich kolwiek imprezach? Nie mówię tylko o IO ale i o MŚ. Odpowiedź - Nie. Wynik - Doping.
Powiadam wam. Będzie gruba afera z dopingiem Chińskiej reprezentacji. Szkoda, że Korzeniowski już nie biega .
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ