Autorem oryginalnego artykułu "Statistics only tell less than 51% the story" jest Gareth "Millie" Millward.

LINK

Wielu graczy będzie twierdzić, że coś tu jest nie tak, skoro ich drużyna dominuje w statystykach, a i tak przegrywa mecz. Uważają oni, że drużyna, która jest częściej przy piłce i oddaje więcej strzałów, powinna wygrywać więcej spotkań

Ale czy to jest prawda? Jaki jest sens takiego stwierdzenia?

Zespół, który dominuje w statystykach, z reguły wygrywa…

czy

zespół, który wygrywa, z reguły przeważa w statystykach?

Będę twierdził, że zespół, który gra dobrze i z przebiegu meczu zasługuje na zwycięstwo z reguły wygrywa również w statystykach. Ale wysoki procent posiadania piłki, spora liczba strzałów, „setek” i wysoki poziom celnych podań to tylko objaw, a nie dowód na to, że zespół gra dobrze.

Zespół może wygrywać w statystykach i jednocześnie grać źle

 Wyjaśnię tu o co mi chodzi. Nie twierdzę, że dominujący zespół musi grać źle. Chodzi mi tylko o to, że przewaga w „liczbach” nie musi koniecznie oznaczać tego, że zespół gra tak dobrze jak pokazują to tabelki.

Ludzie często mieszają cele i środki do nich prowadzące. Głównym celem w piłce jest oczywiście strzelenie większej liczby bramek niż przeciwnik. Drogą do tego jest stworzenie większej liczby okazji niż rywal. Szanse powstają dzięki temu, że strzelasz na bramkę.

Nie jest logiczne stwierdzenie „Stworzę taktykę, dzięki której będę oddawał więcej strzałów, co doprowadzi do tego, że będę zdobywał więcej bramek”. Środki (stwarzanie okazji) stają się ważniejsze niż cel (zdobycie więcej bramek od przeciwnika). Ludzie stawiają na równi „strzały” i „zasługiwanie na zwycięstwo). I dlatego ogrania ich frustracja.

Nie ogranicza się to tylko do wirtualnej gry. Charles Reep przeprowadził analizę spotkań piłkarskich i wywnioskował, że większość bramek pada po akcjach składających się z trzech lub mniej podań. Według niego najlepszym sposobem gry było granie piłką jak najszybciej do przodu i stosowanie jak najmniejszej liczby podań. Twierdził również, że nigdy nie widział drużyny, która oddając 10 lub więcej strzałów w światło bramki, przegrała mecz.  Dlatego zawodnicy powinni strzelać ile tylko się da, ponieważ to zwiększy liczbę strzałów na bramkę i zagwarantuje zwycięstwo.

Oczywiście takie postrzeganie gry jest pełne wad. Czy zespoły, które mają 10 celnych strzałów i wygrywają, rzeczywiście osiągają to przez oddawanie tylu strzałów ile tylko jest możliwe? Czy oddają tyle celnych strzałów, gdyż tworzą więcej klarownych sytuacji niż rywal? Podobnie jest z „teorią trzech podań”.  Czy to dlatego, że sporo bramek jest zdobywanych po szybkich kontratakach? Nie ma tu żadnej wzmianki o tym jak długie były podania. Nie ma również analizy tego jak zespół utrzymywałby się przy piłce kiedy nie musiałby strzelać bramek. Gdyby Reep uwzględnił w swojej analizie jakiś inny styl gdy niż brytyjski – chociażby przyjrzałby się grze Holendrów i Brazylijczyków w latach ’70 – to zebrane przez niego dane byłby prawdopodobnie inne.

Albo spójrzmy na służbę zdrowia. Zamiast pracować nad celem czyli zapewnianiem lepszej opieki zdrowotnej, szpitale zajmują się środkami takimi jak skrócenie kolejek  - nawet jeśli nie przynosi to poprawy w poziomie opieki.

W każdym razie, rzuć okiem na statystyki rozgrywanych przez siebie spotkań. Mecz, w którym dominujesz, możesz przegrać dlatego, że miałeś pecha. Ale nie zawsze możesz zwalić winę na brak szczęścia. Są dużo ważniejsze elementy, na których powinieneś się skupić.

Posiadanie piłki: czy dominujesz w tym aspekcie tylko dlatego, że Twoi środkowi obrońcy wymieniają piłkę między sobą? Czy po prostu rywal jest lepszy w kontrze i nie potrzebuje mieć wysoki poziomu posiadania piłki? Sprawdź strefy gry aby zobaczyć, gdzie najczęściej jesteś przy piłce – zbyt  długie przetrzymywanie piłki w środku pola lub we własnej strefie obronnej oznacza, że Twój zespół nie potrafi wykorzystać posiadania piłki. Sprawdź także ile kluczowych podań notują Twoi zawodnicy. Lepiej mieć posiadanie piłki na poziomie 45% i zdobywać bramki niż utrzymywać się przy piłce przez 60% czasu gry i nie tworzyć sobie żadnych okazji

Strzały i strzały celne: masz dużo oddanych strzałów dlatego, że Twoi zawodnicy strzelają z każdej pozycji? Stwarzasz dogodne sytuacje czy tylko strzelasz i liczysz na łut szczęścia? Spójrz na to w jaki sposób grasz i zapytaj sam siebie jak stwarzać sobie więcej klarownych sytuacji.

Stuprocentowe sytuacje: powinny zapewnić więcej okazji do zdobycia bramki, ale jeśli ich nie wykorzystujesz to nie wygrasz. Może to mieć podłoże taktyczne (zawodnik pudłujący sporo strzałów będzie miał mało zaufania do własnych umiejętności, więc kiedy dostanie „setkę” to może spudłować), ale z reguły Twoi napastnicy po prostu nie są wystarczająco zmotywowaniu lub zbyt mało pewni siebie. Obserwuj tych najczęściej pudłujących i albo pozbądź się ich, albo znajdź sposób aby ich zmotywować.

Jedyną daną statystyczną, która ma znaczenie jest wynik

 Statystyki meczowe są tylko narzędziem do analizy. Pokazują tylko przebieg gry oraz potencjalne problemy w grze poszczególnych zespołów. Jasne, że dobrym pomysłem jest gra zapewniająca sporo „setek”. Ponieważ granie w ten sposób prowadzi do lepszych okazji, a to z kolei powoduje, że zdobywasz więcej bramek. Ale bez sensu jest tworzenie taktyki, która gwarantuje 5 stuprocentowych sytuacji, jeśli po wyjściu na boisko to Ty tracisz 5 bramek.

Zapamiętaj kluczową różnicę – statystyki są nie są celem, tylko środkiem do niego. Są objawami tego, że zespół gra dobrze, a nie tego przyczyną. Dominacja  w posiadaniu piłki i liczbie oddanych strzałów jest dobra, ale nie daje Ci  prawa do wygrania meczu. Jest to tylko odzwierciedlenie tego, że częściej kopiesz piłkę w kierunku bramki rywala i częściej niż on masz ją przy nodze. To sprawia, że łatwiej Ci zdobywać bramki – ale nie gwarantuje Ci to tego, że będziesz je zdobywał.