W końcu prawie się udało. Ale prawie robi wielką różnicę. Nie licząc porażki w meczu o
miskę z Manchesterem City, przegranym....tak, po karnych, na Arsenal nie było mocnych. Tym razem jedenastki nie spudłował
Wilshere. Na jego szczęście. Ku mojej wielkiej radości sezon piąty, był tym, w którym udało się zgarnąć niemal wszystko...poza nieszczęsną
miską. Przede mną kolejny mecz o nią, tym razem dla odmiany z Tottenhamem. Trzy porażki z City wystarczą w zupełności. Liczę na to, że od spotkania z odwiecznym rywalem zacznie się dobra passa w tych jakże ważnych rozgrywkach.
W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, liga wypadła słabo. Aż 10 remisów, nieprzekroczone 100 punktów, a także 100 bramek. Ale, o dziwo,
wystarczyło, żeby wygrać ligę z przewagą 16 punktów. Gdy patrzę na
8. miejsce City, dochodzę do wniosku jak ważny jest trener. Dopóki niebieską częścią Manchesteru rządził Mancini, a potem i Bielsa, to
The Citizens trzymali się mocno w czołówce. Ale gdy Chilijczyk zdezerterował do Barcelony, to wszystko się posypało. Za wysokie progi dla Marcelinho. Chyba go gdzieś nawet w okolicach marca wyjobali. Ale,
mea culpa, nie pamiętam kto go zastąpił. Co ciekawe, drugi rok z rzędu w czołówce są drwale ze Stoke. Trochu to dziwne, ale cóż, takie uroki gry.
W jakiś niezrozumiały dla mnie sposób dołożyłem kolejne
13 spotkań bez porażki w Lidze Mistrzów. W sumie jest już ich
65. I mam cichą nadzieję, że będzie ich z każdym sezonem więcej. Cieszy mnie też to, że mecz o Superpuchar znów będzie wewnętrzną sprawą drużyn angielskich. Niemal tak samo zadowolony jestem z wygrania, po dwuletniej przerwie, Klubowych Mistrzostw Świata. Dwa zdobyte puchary na rodzimym gruncie również nie psują nastroju. Humor psuły jedynie kontuzje - Jacky Boy, Falcao, Shaqiri, Jones, M'vila, Danilo. Każdy z nich wypadał na minimum 6 tygodni. Trochę to przeszkadzało w pełnej realizacji przedsezonowych założeń, ale udało się przezwyciężyć te przeciwnośći losu.
Okienko przed sezonem 2017/2018 powoli zmierza do zamknięcia. Dwóch zawodników -
Alex Song i
David Alaba przyszło do klubu. Za Austriaka musiałem wyłożyć 75 milionów
elżbietek. Efekt wcześniejszych decyzji - Ricardo Rodriguez okazał się totalnym niewypałem, więc musiał przyjść Jordi Alba. Gdybym wtedy zdecydował się na gracza Bayernu, wydałbym o wiele mniej. A wyciągnięcie go z PSG musiało kosztować swoje. Z klubem pożegnało się kilku graczy -
Destro,
Fellaini,
Shaqiri, wspomniany
Alba, to najważniejsi z nich. Czas robi swoje i newgeni mocno dobijają się do pierwszego składu, więc trzeba było zrobić im miejsce. Wierzę, że w szóstym sezonie pokażą pełnię swoich możliwości. Przed nimi obrona sześciu trofeów, minimalny cel to obrona czterech. Zobaczymy, co przyniesie czas.
Malutka garść statystyk
Ogólnie:
318 spotkań rozgranych
250 zwycięstw
46 remisów
22 porażki
814 bramek zdobytych
214 bramek straconych
2,6 zdobytej bramki na mecz
0,7 straconej bramki na mecz
Miniony sezon:
67 spotkań
12 remisów
1 porażka po rzutach karnych
174 bramki zdobyte (plus 5 samobójczych)
35 bramek straconych
2,7 zdobytej bramki na mecz
0,5 straconej bramki na mecz
961 oddanych strzałów
472 celne strzały
18% - bramkodajność strzałów
37% - bramkodajność celnych strzałów
460 celnych podań na mecz
79% celność podań
82% skuteczność wślizgów
Przegląd newgenów
Lauro (625 tys, Internacional)
Napastnik numer 3 w zespole. Po sezonie, a być może i w jego trakcie zastąpi Falcao w podstawowym duecie snajperów.
Brian Booth (wychowanek)
Od tego sezonu pierwszy rezerwowy na pozycji defensywnego pomocnika. Cieszy mnie to, że grywa już w pierwszej reprezentacji.
Pinto (3 mln, Gremio)
Prawe skrzydło numer 2. Jak się zepnie, to może po sezonie będzie numero uno. Jakby mi ktoś pokazał jego screen z zasłoniętą narodowością, to i tak bym wiedział, że jest z Brazylii.
Juan Manuel Artin (3,5 mln, Velez)
Środkowy obrońca. Po odejściu na emeryturę Mertesackera numer 5. Solidny rotator.
Vladimir Kakascik (18 mln, Roma)
Walczy z Kurtem Zoumą o trójkę na środku defensywy.
Robert Lach (3,5 mln, Bayern)
Napastnik numer 4. Ale jeśli przeniesie formę ze sparingów, to ma spore szanse na awans na trójkę
Kenny Connor (450 tys, Sunderland)
Piąty snajper w ekipie. Pewnie zaliczy parę spotkań w pucharach i fazie grupowej LM.
Gianni Vitiello (5 mln, Juve)
Prawy obrońca numer 2. Solidny zmiennik, w okresie kontuzji Danilo pewny punkt zespołu.
Massimo Iachini (2,5 mln, Inter)
Szósty defensor. Jeśli Czerwone Diabły nie zdecydują się na zakup Zoumy, idzie na wypożyczenie.
Krzysztof Niemczyk (15 mln, Bayer)
Konkurencja dla Bootha. Myślę, że zaliczy koło 10-12 spotkań w wyjściowej jedenastce.
Cristiano Mosca (5 mln, Juve)
Melodia przyszłości. Przewiduję jeszcze 2 sezony w młodzieżówce.
Patryk Antczak (wychowanek)
Jestem niezmiernie ciekawy, co z niego wyrośnie
Christian Benetti (5 mln, Inter)
Kolejna melodia przyszłości. Wypożyczenie do Swansea nie należało do zbytnio udanych. Oby w Lazio było lepiej.
Will Crawford (13 mln, Bolton)
Mam nadzieję, że pod koniec sezonu zacznie walczyć z Barkleyem o trójkę na swojej pozycji.
Do przeczytania.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ