Informacje o blogu

Może nie najlepiej, ale jako tako

Warmia Grajewo

Polska III Liga

Polska, 2014/2015

Ten manifest użytkownika maciekigood przeczytało już 992 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Disco(G)raj [2]20.05.2015 15:02, @maciekigood

3
Warmia Grajewo, to mój klub jest kolego
Warmia Grajewo, tu wszyscy za jednego
Warmia Grajewo, to mój klub jest kolego
Warmia Grajewo, no i chuj ci do tego

 
- I co, jak Ci się podoba? Myślisz, że jak podrzucę to naszym kibolom to na trybunach pójdzie?
- Jeżeli w ogóle ktoś zamierza chodzić, to nie wykluczam.
- No miałem problem z tymi, nooo, rymami, ale chyba nie jest najgorzej. Melodia sama się nuci w głowie.
- Ty mi tu nie melodiuj tylko leć po piłki. Przez to, że wygraliśmy z Ełkiem mamy teraz jeszcze dwa sparingi, a potem Puchar Polski. Pojebało tego prezesa.
- Adrian, ale..
- Nie ma ale. Leć, leć.
                Jak się możecie domyślić atmosfera po ostatniej spektakularnej wygranej była wręcz nieziemska. Prezes ze szczęścia zorganizował dwa dodatkowe sparingi, odpowiednio z rezerwami Legii i Jagiellonii. Co jak co, ale rywale już z wyższej półki. Zwłaszcza, że w polskich realiach przez drugie drużyny przewijają się nienajgorsi piłkarze, a niekiedy z ich nadmiaru powstają tzw. kluby kokosa, nie mylić z koksami. Nasz Adrian miał niezły orzech do zgryzienia. Piękny zamysł spuszczenia grajewskiej Warty w czeluści czwartej ligi mącił mu w głowie. Nadal przed oczami przewijał mu się obraz Wioletki i tego bęcwała Tomka. Nadal, nie ukrywając, strasznie go to wkurwiało. Co prawda, Leszek cały czas był zdania, że pomóc Adrianowi może wyłącznie spuszczenie komuś przysłowiowego łomotu (tak, tak, Leszek oczywiście użyłby tu słowa wpierdol). Jednak dzięki umiejętności już trzeźwego osądu, nasz bohater powstrzymywał się przed tym. Cóż tu rzec jeszcze, dajmy akcji się rozwinąć, a jest co rozwijać!


- Ile można było czekać.
- Ale na co?
- Jak to na co? Aż w końcu przegrają. Nie rozumiem tego. Nagle w tym sezonie coś przyszło im do głowy i zaczęli grać jakby to była co najmniej pierwsza liga.
- Adrian, ale ja nie rozumiem. Ty nadal z tym spadkiem tak serio?
- Jak najbardziej serio, chociaż zaczynam się zastanawiać czy to w ogóle wykonalne. W ostatnim meczu też grali dobrze i tylko te cztery stracone bramki mnie cieszą. Jak żyć?
- Musisz się bardziej starać. Prezesowi zaczyna sodówa uderzać. Mówił coś o jakimś kontrakcie z Pogonią, że niby będą tutaj swoich wypożyczać.
- Tego by jeszcze brakowało. Profesjonalistów. Eh, to ja tu się staram, załatwiam nam zawodników z okolic, a on ze Szczecina będzie przysyłał jakiś samograjów. W ogóle mówiłem kogo ostatnio załatwiłem do składu?
- Jest ktoś nowy?
- Leszek, Ty debilu, prowadziłeś ten trening wczoraj? Widziałeś chłopaków?
- Eeeee, szczerze powiedziawszy, to nie do końca.
- Jak to nie do końca? Gdzie znowu byłeś?
- Oj no, wczoraj była stypa po tym pijaczku Michalczaku. Zresztą znałeś go, wiesz jaki z niego był typ. No i jego ziomki poprosili mnie żebym im pośpiewał czy zagrał. Wiesz, potem jak już się porządnie napiją, bo to im niby Michalczaka przypomina i tak nie odczuwają jego braku. Nie mogłem odmówić. Aż samemu mi się smutno zrobiło, przecież on siedział przy sklepie od zawsze.
- Debil. Nie wiem co Ci jeszcze mogę powiedzieć, więc powtórzę. Debil.
- Oj Adrian. Daj spokój.
- Debil. W każdym razie mamy nowego zawodnika. Gówniarz taki, widziałem parę razy z okna jak grał na trzepaku. Wysoki dosyć jest, kopie mocno, przyda się. A że jeszcze gówniarz, to może i ktoś trzeźwy w drużynie będzie.




 
                Takim oto sposobem nie dość, że Warmia pozyskała nowego zawodnika, to jeszcze nawiązała patronalne relacje ze szczecińską Pogonią. Kto by pomyślał? A wystarczyły do tego dwa zwycięstwa i to w sparingach. Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Całe szczęście, że najbliższe mecze rozgrywane miały być na stadionie Warmii, co było znacznym ułatwieniem w kwestiach logistyczno-komunikacyjnych.
- Dobra chłopaki. Gramy dziś pierwszy poważny mecz w tym sezonie. Rominta jest do ogrania. Jednak nie będzie tak łatwo jak się wydaje. W Gołdapi grać umieją. Nie myślcie sobie, że znają się tylko na przewożeniu ruskiej ropy zza granicy. No właśnie i nie dogadywać mi się z nimi przed meczem. Robimy jak zawsze, każdy dostanie kanister. Nie bez powodu jechali do Nas na cztery passaty. Starczy dla każdego. A teraz na boisko i skopcie im dupy!
- Ty to masz gadane, aż sam miałem już zamiar się przebierać.
- Nie pajacuj Leszek i biegnij po bańkę. Ropa sama się nie spuści.
- Ale mecz przecież.
- Na mecz zawsze przyjdzie czas, a ropy po 4 PLNy byle gdzie nie dostaniesz.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

SONDA

Czy jesteś spoko ziomeczkiem?

Zagłosuj

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.