LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika zachi przeczytało już 3643 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Przerwa między sezonami minęła mi niezwykle szybko, aczkolwiek dość pracowicie. Przede wszystkim musiałem przekopać się przez raporty skałtów, którzy nie próżnując rozjechali się po świecie w poszukiwaniu młodych, perspektywistycznych piłkarzy. W sezon 2013/14 wchodzimy z mocnym postanowieniem odzyskania mistrzostwa kraju, do tego niezbędna będzie szeroka i mocna na każdej pozycji kadra. Kolejny raz swoją uwagę koncentruję na zawodnikach spoza Polski; na młodych, rokujących nadzieje graczach. W porównaniu zaś do poprzedniego sezonu, w pierwszej jedenastce nastąpi delikatna kosmetyka.
K a d r a
Zacznę od obsady bramki. Z Van Hamelem nie udało mi się dojść do porozumienia i wciąż ten młody gracz sprawia mi problemy. Na Cabaja nie mogę za bardzo liczyć, gdyż golkiper to niezbyt pewny i nie potrafiący utrzymać formy. Na moje szczęście scout Cezary Kucharski lek na moje problemy znalazł bardzo szybko. Nowym bramkarzem Lechii został Igor Levchenko, rocznik 1991, reprezentant Ukrainy do lat 21 (19 występów), a wkrótce zapewne zawodnik pierwszej kadry. Były zawodnik Olimpiku Donieck nie przedłużył kontraktu ze swoim klubem, więc do Lechii trafił na zasadzie wolnego transferu. I jakkolwiek ryzykowne jest postawienie na bramce 22-latka który nie zna języka polskiego, to zdecydowałem się na taki krok, ponieważ nie mam większego wyboru. W pierwszych dziesięciu spotkaniach sezonu Levchenko został pokonany jedynie siedem razy, zaś w pięciu meczach zachował czyste konto i legitymuje się średnią ocen wynoszącą 6.84.
Linia obrony pozostaje niezmieniona. Na lewej stronie będzie szarżował Jean, na prawej flance Raphael Ibe, a na środku powstrzymywać rywali będzie polski duet, Rafał Janicki i nowy kapitan Lechii, Krzysztof Bąk.
Ibe rozwija się harmonijnie, w dodatku przedłużył z nami kontrakt do 2017 roku. Jean, mimo trzydziestu lat na karku, wciąż imponuje przygotowaniem fizycznym. Janicki również złożył podpis pod nowym kontraktem, dzięki czemu zawodnikiem Lechii będzie przynajmniej do 2018 roku. Bąk został wybrany kapitanem zespołu z Gdańska na sezon 2013/14. Wciąż nie otrzymał powołania do kadry, co jest zwykłym chamstwem i pokazem krótkowzroczności Heńka Kasperczaka.
W linii pomocy jedna tylko zmiana. Na lewym skrzydle w pierwszej jedenastce wychodzić będzie Leon Benko. Chociaż O'Balogun to gracz młody i już bardzo dobry, ale jednak Benko potrafi więcej dać od siebie dla zespołu - nawet w myśl zasady "lepiej mądrze stać, niż głupio biegać". Na prawej flance Luis Jimenez, gracz nie do ruszenia. Rozwinął swoje umiejętności dryblingu, a i motoryce nic zarzucić nie mogę. Defensywny rygiel to zajęcie dla Christopha Grondina. I chociaż Grondin nie zawraca sobie głowy asystowaniem i strzelaniem, to jednak jego wkład w destrukcję jest nie do przecenienia. Konstruowanie akcji w Lechii Gdańsk spada na barki Dare Vrsica, który to ze swej roli wywiązuje się bez zarzutu.
Na szpicy występują u mnie dwie "motorynki" - gracze szybcy, nienaganni technicznie, finezyjni dryblerzy. Udało mi się ponownie wypożyczyć Nikao, choć tym razem kosztowało to aż 950 tysięcy pln. Niemniej jednak, ten zawodnik warty jest każdej wydanej złotówki. Jego partnerem w ataku został Jude Nworuh, niekwestionowana gwiazda zespołu z Gdańska. Po przebytej kontuzji nie ma już śladu, a Nworuh od początku sezonu pokazuje, że jego forma z końcówki sezonu 2012/13 to była tylko zapowiedź przyszłych wydarzeń. Poniżej profil Jude Nworuha - dane osobiste, atrybuty i statystyki po dziewięciu spotkaniach sezonu 2013/14.
T a k t y c z n i e
Ustawienie na placu identycznie jak w zeszłym sezonie, zmieniły się jedynie drobne szczególiki. Przede wszystkim - skrzydłowi grają teraz jak skrzydłowi, a nie jak schodzący do środka napastnicy. Poprzednio robił się bezużytkowy bałagan w okolicy pola karnego, a nie było komu dograć futbolówki do bocznej linii. Teraz w ofensywie panuje porządek i akcje się zazębiają, a nie szarpią jak ryba na haczyku. W środku pomocy również retusz - pomocnik środkowy gra jako wysunięty rozgrywający z naciskiem na atak. Żadnego spowalniania tempa gry - zespół ma grać szybko, lecz prosto - bez zbędnych wodotrysków technicznych. Jedyny zawodnik który ma większą swobodę to prawoskrzydłowy, Luis Jimenez.
W defensywie pressing, wywieranie nacisku na przeciwniku, prostota w wyprowadzaniu akcji. Boczni obrońcy mają zwracać uwagę głównie na powstrzymywaniu skrzydłowych przeciwnika, bez niepotrzebnych zapędów. Środkowi defensorzy grają w linii, z czego jeden (Janicki) gra jako stoper, a drugi (Bąk) ma grać jak tradycyjny obrońca. Grondin, defensywny pomocnik, ma za zadanie golić z trawą wszystko, co nadbiegnie z piłką. Żadnych sztuczek, przetrzymywania piłki - prosta gra. Otrzymuje futbolówkę, szuka rozgrywającego i kieruje ją do niego, automatycznie ustawiając się na przechwycenie.
Napastnicy w linii, obydwaj są ustawienie stricte ofensywnie. Żadnego cofania się po piłkę. Mają się poruszać w okolicy pola karnego rywali i czekać na piłkę, wprowadzając jednocześnie zamieszanie w szeregach obrony rywala.
Poniżej ustawienie zespołu - optymalna, wyjściowa jedenastka.
S z t a b s z k o l e n i o w y
Absolutnie żadnych zmian. Zarząd blokuje możliwość rozszerzenia kadry szkoleniowej o kolejne nazwiska, a szkoda. Próbuję ugrać zatrudnienie kolejnych fachowców, ale jak do tej pory - nieskutecznie. Na moim celowniku są Julio Cruz (38 lat, Argentyna, trener ofensywy), Piotr Bronowicki (31 lat, Polska, trener defensywy), Mancini (33 lata, Brazylia, trener techniki) czy Robert Prosinecki (44 lata, Chorwacja, trener techniki). Niestety walka z zarządem wydaje się być przegrana w tym sezonie.
W z m o c n i e n i a
W tym sezonie byłem dość aktywnym graczem na rynku transferowym - do klubu zawitało bowiem dziewięciu zawodników. Większość z nich to gracze młodzi, przyszłościowi, którzy to natychmiast zostali wypożyczeni do filialnych klubów w I Lidze - Warty Poznań i Odry Wodzisław. Poniżej zestawienie transferowe, oraz profile piłkarzy, którzy zasilili szeregi Lechii Gdańsk w sezonie 2013/14.
L i g a E u r o p e j s k a
Druga i trzecie runda eliminacyjna okazała się spacerkiem. Vikingur i Viktoria Pilzno nie sprawiły nam wielkiego problemu i zostały odprawione odpowiednio (w dwumeczu) 5-0 oraz 5-1. W czwartej rundzie kwalifikacyjnej trafiliśmy na Hannover 96 i tutaj zaczęły się schody. Na wyjeździe szczęśliwie ugraliśmy remis (2:2) a w domu, po bardzo emocjonującym spotkaniu, udało nam się wygrać (3:2) i awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej, gdzie w grupie A naszymi rywalami będą:
To tyle jeśli chodzi o wstęp do sezonu 2013/14. Póki co jest zbyt wcześnie na to, by określić szanse mojego zespołu w walce o poszczególne trofea (mistrzostwo Ekstraklasy, Puchar Polski, Puchar Ligi Europejskiej). Cieszą mnie przeprowadzone transfery (zwłaszcza Sean Davids zapowiada się na niezwykle dobrego gracza), dobra forma Igora Levchenki oraz Jude Nworuha. Coraz mniej dociera do mnie sygnałów niezadowolenia ze strony piłkarzy, kontrakty staram się w miarę możliwości przedłużać - generalnie idzie dobre. A jak mi poszło, dowiecie się w kolejnym odcinku "W 365 dni dookoła Lechii" podsumowującym moje dokonania w sezonie 2013/14. Do przeczytania!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ