Informacje o blogu

Droga na szczyt

1. FC Köln

1. Bundesliga

Niemcy, 2012/2013

Ten manifest użytkownika jacob_93 przeczytało już 626 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

W poszukiwaniu formy #1303.08.2013 13:05, @jacob_93

4

Budowanie formy

Pomimo przyzwoitych wyników osiągniętych jesienią, atmosfera w zespole siadła całkowicie. Jedni narzekają na brak występów, tak jak Timo Horn, inni zaś kłócą sie między sobą. W wyniku tej drugiej sytuacji najbardziej ucierpiał były już kapitan zespołu - Kevin McKenna. 33-letni Kanadyjczyk, który ostatnio przedłużył swój kontrakt o jeden rok, choć  na początku sezonu nie znajdował się w planach zespołu na kolejne rozgrywki miał odmienne zdanie na temat kiepskiej formy zespołu w ostatnich tygodniach, w wyniku czego wdarł się w potyczkę słowną z Canesinem Matosem w czasie zebrania zespołu. Na szczęście zawodnicy nie poszli za słowem McKenny. Nie wiem dlaczego, ale Kevin nie widział nic złego w słabych, grudniowych rezultatach. W trybie natychmiastowym musiał przekazać opaskę kapitańską wychowankowi FC Köln Adamowi Matuszczykowi, a ja mogłem jedynie żałować, że zaoferowałem mu nową umowę...

Nienajlepsza atmosfera znalazała swoje odzwierciedlenie w trakcie gier sparingowych. Na początek przegraliśmy we Francji z Le Havre 0-1. W tym meczu nasza gra jeszcze jakoś wyglądała, ale to co zrobił z nami nasz nowy klub filialny, czyli TSV Monachium zakrawa o kpinę. Strzelaninę rozpoczęli w czwartej minucie, a zakończyli w pięćdziesiątej siódmej. W tym czasie zdążyli pięciokrotnie wbić piłkę do bramki. Patrząc na przebieg gry można było odnieść wrażenie, że to oni grają o klasę wyżej. Jedną bramkę sprezentował nam po samobójczym trafieniu ich golkiper, zaś wynik na 2-5 ustalił Christian Clemens.

Mecz z FC Ingolstadt powinniśmy wygrać. Dominowaliśmy w każdym aspekcie gry. Spora liczba celnych strzałów na nic się zdała. Goście choć zaprezentowali się zdecydowanie gorzej, zwyciężyli. Najważniejsze jednak , że gra zaczęła się zazębiać, co potwierdziliśmy podczas próby generalnej przed wznowieniem Bundesligi. W Buenos Aires nie mieliśmy żadnych problemów, by odprawić Velez. Najbardziej cieszą cztery strzelone bramki, a z tym mieliśmy ostatnio spore kłopoty. Jedną z nich zdobył spory talent z drużyny młodzieżowej - ledwie 15-letni Jürgen Schäfer, występujący na pozycji napastnika.


 

Bez transferowych szaleństw

Nigdy nie byłem zwolennikiem przeprowadzania roszad kadrowych w trakcie zimowego okna transferowego, chyba, że drużyna naprawdę tego potrzebuje. Zimą 2013 roku działaliśmy głównie z myślą o przyszłości. Co prawda utalentowanych wychowanków w zespole U-19 nam nie brakuje, ale chyba nie należy ograniczać się jedynie do własnego podwórka. Tym bardziej, że w Chorwacji trafiliśmy na prawdziwe perełki: Vjekoslava Gaspara z RNK Split oraz Dejana Jagica z Varteksu Varazdin. Za 17-letnich Chorwatów zapłaciliśmy w sumie niecałe pół miliona €. Oprócz tego RNK otrzyma 15 % z kolejnego transferu, zaś w ramach umowy z Varteksem rozegramy z nimi mecz sparingowy. Obaj dołączą do Köln w styczniu przyszłego roku.

Do końca sezonu w Kolonii miał grać inny Chorwat - Mateo Kovacic z Interu Mediolan. Na tej samej zasadzie dołączył do nas latem Rodrigo Alborno. Możliwość współpracy z Mediolańczykami to ciekawa sprawa, zawsze znajdzie się jakiś młody ciekawy zawodnik, którego można wypożyczyć bez żadnych opłat, chociażby do uzupełnienia składu. Pewnie jeszcze nie raz skorzystamy z tego przywileju, choć mam nadzieję, że kolejnym razem wypożyczenie okaże się bardziej trafne. Z perspektywy czasu, sprowadzenie na pół roku Kovacica było kompletnym niewypałem.

My również oddaliśmy dwóch zawodników na zasadzie wypożyczenia, mianowicie do TSV Monachium. Pierwszy z nich to szwedzki napastnik Miakel Ishak. Nie powalał on na kolana swoimi umiejętnościami, a jedyny plus można mu dopisać przy wrześniowym meczu z Greüther Fürth, w którym zapewnił nam komplet punktów. Drugi zaś to lewy obrońca Nils Zander, sprowadzony z Schalke na początku mojej pracy z Köln. Nie okazał się talentem nawet na skalę ligową i przez cały czas grał zespole rezerw bądź U-19. Latem prawdopodobnie postaramy się sprzedać go na stałe.
 

Powrót na ligowe boiska

Derby Renu pomiędzy FC Köln a Borussią Mönchengladbach w sezonie 2012/2013 nie zapadną w pamięć kibiców. Rywalizacja tych drużyn w pierwszej kolejce była bardzo niemrawa, na inaugurację rundy rewanżowej jeszcze gorsza. Widownia zgromadzona na RehinEnergieStadion ujrzała przez całe 90 minut... zaledwie jeden celny strzał - ze strony Borussii. Jeśli chodzi o nas, ani razu nie sprawdziliśmy umiejętności bramkarskich ter Stegena. Na nasze szczęście w defensywnie przeciwnika znajdował się Alvaro Dominguez, który postanowił nas wyręczyć. Po stałym fragmencie gry, jego niefrasobliwa interwencja sprawiła, że piłka znalazła się w bramce przyjezdnych. Katastrofalna gra zarówno jednych, jak i drugich, ale jak widać nie trzeba oddawać chociażby jednego celnego strzału, aby wywalczyć komplet punktów. Zwycięstwo w ważnym dla kibiców meczu cieszy, ale prezentując się tak żałośnie daleko nie zajdziemy.

Poprawa gry nie nastąpiła w Gelsenkirchen, można powiedzieć, że było jeszcze gorzej. Huntelaar i spółka robiła z nami co chciała. Zawodnicy Schalke raz po raz szturmowali naszą bramkę i aż dziwne, że tylko trzykrotnie pokonali Kesslera. Najpierw Metzelder, później Draxler i jako ostatni z rzutu karnego Huntelaar. Samą porażkę można przeboleć, gorzej, że moi podopieczni znów nie włożyli jakiegokolwiek zaangażowania w mecz. Myślę, że latem dojdzie do małego przemeblowania w kadrze. A może po prostu warto dać szansę młodym zdolnym, których w zespole U-19 nie brakuje? Równie słabo wyglądał bezbramkowo zremisowany mecz z Kaiserslautern. Przeważaliśmy, ale skuteczność stała na wybitnie kiepskim poziomie. No i jeszcze od 25 minuty musieliśmy radzić sobie w "10” po brutalnej interwencji nowego kapitana Adama Matuszczyka.

Walczący o utrzymanie Greüther Fürth miał być idealnym rywalem na przełamanie strzeleckiej niemocy. Nie pomyliłem się. Nie mogliśmy oderwać się od pola bramkowego rywali i tylko znakomita postawa Maxa Grüna uchroniła ich od masakry. Mamy jednak w zwyczaju komplikować sobie sytuację. Dwie bramki z niczego ekipy przyjezdnych, w tym jeden samobój i utrata punktów była o krok. Akcję ostatniej szansy na szczęście wykorzystał Teemu Pukki i trzy "oczka" zostały w Kolonii.

Ostatni mecz w lutym przyniósł kolejną porażkę. Można gdybać, co by było, gdyby nie błysk Kena Ilsø, strzelca hat-tricka dla HSV. Głównym problemem znów okazała się skuteczność. Raczej nie obejdzie się bez nowego napastnika na nowy sezon...

 



Tabela ligowa po dwudziestu dwóch kolejkach

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.