1. Bundesliga
Ten manifest użytkownika yayme przeczytało już 1818 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
1 kolejka - Bundesliga
Mecz z Bayernem był dla nas prawdziwym sprawdzianem umiejętności. Wyszliśmy z obawą przed ofensywną grą Monachijczyków i to okazało się naszym największym błędem. W pierwszych piętnastu minutach wyglądało to tak, że oba kluby próbowały grać z kontry. Opłaciło się to ekipie ze stolicy Bawarii, do siatki trafił Donovan po asyście... Dempseya. Dość ciekawe transfery przeprowadza menedżer Bayernu, nie da się tego nie zauważyć. Do końca, mimo usilnych prób i sporej przewagi w grze na korzyść piłkarzy Werderu, dowieziony został niekorzystny wynik 0:1 - Bawaria świętuje.
Werder Brema 0 - 1 FC Bayern
() - Landon Donovan (10)
* * * * *
2 kolejka - Bundesliga
Na boisku pojawili się od dawna nieobecni Prodl i Pizzaro, co jest nie lada wydarzeniem - wszyscy są ciekawi ich formy po powrocie do zdrowia. Pierwsze minuty przypominały pojedynek bokserski z początków XX wieku - wymiana ciosów, akcja za akcję. W siódmej minucie dokonało się bombardowanie - Werder oddał trzy strzały, z czego ten kluczowy - Marin, trafiając do siatki po drugiej dobitce. Trzy minuty później Arnautovic dośrodkował płasko w pole karne i ponownie filigranowy skrzydłowy okazał się szybszy od defensorów Stuttgartu i tym samym zbliżył się do hattricka. Gospodarze wściekle atakowali, nie tracąc ani sekundy - chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Werder przerywał to oblężenie długimi wykopami piłki do napastników. W 30 minucie Fritz przedobrzył, wykonując wślizg we własnym polu karnym i Kuzmanović nawiązał walkę, zdobywając bramkę po strzale z rzutu wolnego. W przerwie z boiska zeszli Prodl i Hunt, którym nic tego dnia nie wychodziło. Ich miejsce zajęli kolejno Wolf i Trinks. W drugiej połowie Stuttgart wciąż zaciekle atakował podkreślając swoją przewagę w tym spotkaniu. Szczęśliwie wynik udało się dowieźć do końca.
Stuttgart 1 : 2 Werder Brema
Zdravko Kuzmanović (kar. 31) - Marko Marin (7, 10)
* * * * *
3 kolejka - Bundesliga
Derby północy w Bremie - gospodarze podejmą HSV. Florian Trinks nie bez powodu wyszedł w meczu z HSV w podstawowym składzie. Udowodnił to już w dziesiątej minucie, gdy slalomem mijał obrońców schodząc wgłąb pola karnego - zakończył swój fenomenalny drybling efektownym strzałem w samo okienko bramki Drobnyego i dał swemu klubowi prowadzenie. Werder od początku starał się kontrolować przebieg gry. Niemal każda akcja ofensywna zawierała w sobie podanie do Floriana, który tego dnia był z każdej strony pola karnego i wyraźnie szukał gry, nie bał się brać na siebie odpowiedzialności za wynik. W 77 minucie kontuzji doznał Fritz, to już druga kontuzja tego zawodnika w przeciągu miesiąca. Jego miejsce zajął Balogun, w tym samym momencie dokonana została zmiana Pizzaro -> Rosenberg. Zmiennik, mimo dwóch stuprocentowych sytuacji w końcówce meczu, nie zdołał podnieść prowadzenia swojej drużyny. Werder zwyciężył 1:0. Uraz prawego obrońcy był na szczęście niegroźny - Fritz będzie w pełni sił na mecz z FC Nurnberg.
Werder Brema 1 - 0 HSV
Florian Trinks (10) - ()
* * * * *
4 kolejka - Bundesliga
W kilku ostatnich meczach oczekiwano od piłarzy wyłącznie zwycięstwa. Zdając sobie sprawę z tego, że wywierało to na nich dużą presję, Heine kazał im zagrać na luzie w meczu z Nurnberg. Opłaciło się - już w 3 minucie po świetnym prostopadłym podaniu piłkę do bramki wpakował Arnautovic. W drugiej połowie gospodarze wzięli się ostro do roboty; po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki wpakował Timmy Simons. I wydwało się, że wszystko jest już stracone, gdy w 90 minucie z atakiem wychodziła drużyna Nurnberg, jednak niecelnym podaniem stracili piłkę w środku pola, Trinks po raz kolejny poczęstował prostopadłym podaniem austriackiego skrzydłowego, a ten zdobył drugą bramkę, nie pozostawiając złudzeń bramkarzowi.
Nurnberg 1 : 2 Werder Brema
Timmy Simons (56) - Marko Arnautovic (3, 90+1)
* * * * *
5 kolejka - Bundesliga
Po czterech meczach ligowych przyszedł czas na przerwę - wrześniowe zgrupowanie. W tym czasie do dyspozycji meczowej wrócił najlepszy defensor Werderu - Naldo. Kolejnym przeciwnikiem na Weserstadion będzie SC Freiburg. Od pierwszej minuty gospodarze narzucili trudne warunki gry, a do 36 minuty, w której Arnautovic trafił do siatki bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego, Freiburg nie był w stanie nawet oddać strzału na bramkę przeciwnika. W przerwie dwóch słabo spisujących się graczy - Hunt i Rosenberg, zostali zmienieni przez Trinksa i Pizarro. Naldo, powracający po kontuzji, grał dobrze, jednak w 57 minucie popełnił karygodny błąd faulując we własnym polu karnym, przez co Freiburg, oddając pierwszy celny strzał na bramkę doprowadził do wyrównania. Był to mecz stałych fragmentów. Arnautovic po raz drugi w tym meczu pokazał, że jest wymarzonym wykonawcą rzutów wolnych - trafił do siatki w 73 minucie - sukces 2:1.
Werder Brema 2 : 1 Freiburg
Marko Arnautovic (36, 73) - Julian Schuster (kar. 58)
* * * * *
6 kolejka - Bundesliga
Mecze w Bundeslidze niemal zawsze rozgrywane są co siedem dni. To dość dużo czasu, by po każdym meczu zawodnicy mogli dojść do siebie, nie trzeba tu mieć więc bardzo szerokiej kadry. W kolejnym meczu oczekiwał na Bremę Hannover. Szansę w wyjściowym składzie dostał Hunt, ponieważ ostatni mecz po wejśćiu z ławki rezerwowych był słaby w wykonaniu Trinksa. Aaron wykorzystał zaufanie Heinego i zdobył bramkę już w dwunastej minucie. Pracował ciężko na wynik, wychodził do piłek - wszędzie było go pełno i osiem minut później udowodnił, że do siatki trafia nawet głową. Na nieszczęście zawodziła również defensywa gości, do siatki w doliczonym czasie gry jeszcze w pierwszej połowie trafił Karim Haggui. W powietrzu wcale nie królował Naldo, słabo grał również Pizarro. Brakowało napastnika z prawdziwego zdarzenia i było to odczuwalne w grze Werderu. Bramki strzelał każdy, tylko nie on. Te spostrzeżenia sprawdziły się i w drugiej połowie, gdy do siatki po asyście wprowadzonego w przerwie Rosenberga, bramkę zdobył Marin. Po raz trzeci w tym sezonie urazu nabawił się Hunt, a to już powód do zmartwienia. Mecz zakończył się zwycięstwem 3:1.
Hannover 1 : 3 Werder Brema
Karim Haggui (45+1) - Aaron Hunt (12, 20), Marko Marin (61)
* * * * *
7 kolejka - Bundesliga
Podejmując Dortmund nikt nie spodziewał się wyrównanej walki - i słusznie... przynajmniej w pierwszej połowie. W 14 minucie bramkę zdobył Kagawa, a w 24 minucie z boiska wyrzucony został Mehmet Ekici i gospodarze grali w dziesiątkę. Przed przerwą (41') do siatki trafił Perisić i w przerwie goście prowadzili 2:0. W drugiej połowie zmotywowani gospodarze zaczęli odrabiać straty mimo gry w osłabieniu, w 66 minucie do siatki trafił Arnautovic, a w 77 minucie po uderzeniu głową Naldo piłkę z rąk wypuścił Weidenfeller i bramka została uznana za samobójczą. Na 13 minut przed końcem spotkania wynik na tablicy niczego nie rozstrzygał - 2:2. To dodało skrzydeł ekipie z Bremy, w 90 minucie do siatki trafił Trinks, grający w zastępstwie za kontuzjowanego Hunta. Comeback stał się faktem. Strzelenie trzech bramek przy wyniku 0:2 Borussi Dortmund w dziesiątkę to nie lada wyczyn, który pokazał, że Werder "idzie na tytuł".
Werder Brema 3 : 2 Dortmund
Marko Arnautovic (66), Roman Weidenfeller (sam. 77), Florian Trinks (90) - Shinji Kagawa (14), Ivan Perisic (41)
* * * * *
8 kolejka - Bundesliga
W meczu wyjazdowym z Koln nareszcie odblokował się Pizarro, który zdobył bramkę na 1:0. Warto zauważyć, że Werder wyszedł na ten mecz w formacji 4-3-1-2, co było koniecznością z powodu urazu Marko Marina. W pierwszej połowie wyglądało to bardzo solidnie, widać, że Pizarro lepiej czuje się z partnerem u boku. Słabiej w pierwszej połowie grał Trinks, więc trener już szykował zmianę, na boisku miał się pojawić Hunt. Na boisku w miejscu Rosenberga pojawił się młodziutki Lennart Thy, grający ostatnio bardzo dobrze w drużynie u23. Gospodarze mieli inicjatywę, jednak w większości sytuacji górą byli defensorzy gości i świetnie dysponowany tego dnia Tim Wiese. Nawet jego pewne interwencje w pewnym momencie przestały wystarczyć i bramkę dobijając piłkę zdobył Podolski. Mecz zakończył się pechowym remisem 1:1.
Koeln 1 : 1 Werder Brema
Lukas Podolski (90+2) - Claudio Pizarro (37)
* * * * *
9 kolejka - Bundesliga
Współpraca z Pizarro nie układała się najlepiej. Mimo swojego wieku przy próbach renegocjacji kontraktu oczekiwał znacznej podwyżki wynagrodzenia. Dodatkowo nie chciał opiekować się żadnym z młodych zawodników w klubie. Stało się jasne, że na dzień dzisiejszy nie ma dla niego miejca w klubie z Bremy. Heine obawiał się nadchodzącego pojedynku, w którym przeciwnikiem był Wolfsburg. To solidny klub z masą utalentowanych graczy, zdeterminowanych i walecznych. Tak w praktyce wyglądał ten mecz - bardzo wyrównany obraz zmieniła dopiero czerwona kartka dla Mano Mandzukicia w 70 minucie. Na boisku pojawili sie Arnautovic i Rosenberg, styl gry gospodarzy zaczął być o wiele bardziej agresywny, ofensywny i już po trzech minutach gry w przewadze do siatki trafił Florian Trinks. Wolfsburg zasłużył na bramkę, jednak Tim Wiese był tego dnia nie do przejścia - został zawodnikiem meczu - zagrał tak, jak na kapitana przystało.
Werder Brema 1 : 0 Wolfsburg
Florian Trinks (73) - ()
* * * * *
10 kolejka - Bundesliga
Wyjazdowy mecz z Augsburgiem miał zakończyć się dwoma rekordami - gospodarze mieli mieć najwięcej meczów bez zwycięstwa w sezonie, a goście najwięcej meczów bez porażki z rzędu. Tak przynajmniej spekulowały media. Mecz zaczął się w sposób zupełnie odwrotny. Po silnym pressingu ze strony Augsburga, Ignjovski nie wytrzymał presji i sfaulował przeciwnika w polu karnym. Stały fragment gry na bramkę zamienił Marcel Ndjeng w 22 minucie. Dokładnie dziesięć minut później ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania silnym strzałem z ósmego metra, nie pozostawiając szans Timowi Wiese. Werder był rozbity, nie potrafił przedostać się pod pole karne rywala. Dopiero indywidualna akcja Arnautovica zakończyła sie efektownym strzałem, ale mimo wszystko sparowanym przez bramkarza, który był w stanie wybronić nawet dobitę Trinksa, szczęśliwie w pobliżu był jeszcze Marin - i to on zdobył gola kontaktowego w 35 minucie. Na boisku w przerwie pojawił się Pizarro. Tym razem psychicznie nie wytrzymał Fritz i przyczynił się do drugiego rzutu karnego. Górą był jednak Tim Wiese, czym przeszkodził Ndjengowi w skompletowaniu hat-tricka. Heine zrezygnował z ofensywnego pomocnika na rzecz kolejnego napastnika - Rosenberga. Schmitz i Naldo, grający wyjątkowo źle w tym meczu, mieli swój udział przy bramce zdobytej w 78 minucie - pierwszy dośrodkował wprost na głowę wchodzącego w pole karne obrońcy, tym samym Werder doprowadził do wyrównania. Brazylijczyk w identyczny sposób, również po asyście Niemca, trafił do siatki w 85 minucie, czym dał prowadzenie ekipie z Bremy.
Augsburg 2 : 3 Werder Brema
Marcel Ndjeng (kar. 22, 32) - Marko Marin (35), Naldo (78, 85)
* * * * *
Na spotkaniu ze sztabem szkoleniowym
Po dziesięciu meczach ligowych dzielimy fotel lidera z - póki co lepszym - Bayernem Monachium. Dwadzieścia pięć punktów. Za nami plasuje się Koeln, więc chyba nie było przypadku w naszym remisie. Zdecydowanie największymi negatywnymi zaskoczeniami są ekipy Hannoveru i HSV - a mnie cieszy głównie kiepski wynik tej pierwszej ekipy - ich zawodnik, Lars Stindl, jest dla mnie ważnym celem transferowym.
Co zaś się tyczy naszych zawodników i ich postawy w początkowej fazie sezonu, jestem zadowolony głównie z bardzo dobrej formy skrzydłowych - Marina (cztery gole, jedna asysta, dwa razy zawodnik meczu) i Arnautovica (pięć bramek, cztery asysty, dwa razy zawodnik meczu). W defensywie świetnie gra Grek - Papastathopoulos, prezentuje stałą, wysoką formę i - jeśli ją utrzyma - będziemy musieli pomyśleć o jego wykupieniu.
Rozczarowuje mnie postawa naszych Brazylijczyków. Zarówno Wesley, jak i Naldo grają w kratkę. W przypadku pomocnika - nie wiem co jest przyczyną. Miał być liderem naszego środka pola, tymczasem dostaje średnie noty, asystował zaledwie raz. Postawę defensora tłumaczę sobie tym, że wraca po kontuzji, bo grał bardzo słabo, do ostatniego meczu z Augsburgiem. Jeśli dalej będzie grał w kratkę, w lecie brazylijczycy znikną z Werderu, taki pakiet łączony.
Najgorzej radzimy sobie w napadzie. Żaden z napastników nie jest w stanie wziąć na siebie ciężaru gry. Rosenberg czy Thy nie trafili w tym sezonie do siatki, Pizarro zrobił to tylko raz.
W każdym meczu tracimy bramkę, zazwyczaj wygrywamy tylko jednym golem, ale nie jest to wina defensorów, a źle grających środkowych pomocników, którzy nie stanowią żadnej trudności dla ekip rywali. Grał już każdy środkowy pomocnik, jakim dysponujemy, dlatego muszę pomyśleć o pewnych zmianach taktycznych, trzeba pokombinować z poleceniami. Być może Tim Borowski, grający słabo w lecie (co skończyło się sprzedażą za 2,5 miliona euro) wyglądał blado nie przez swoje umiejętności, a przez to, że dawałem mu złe instrukcje.
Do końca rundy siedem meczy - i oby - siedem wygranych. Spotkamy się ponownie w grudniu, panowie.
* * * * *
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zasada ograniczonego zaufania |
---|
Jeżeli nie jesteś przekonany co do umiejętności swojego asystenta, nie pozostawiaj mu przedłużania kontraktów. Może sprawić, że zwiążesz się z niechcianym zawodnikiem na dłużej lub możesz przeoczyć koniec kontraktu kluczowego gracza. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ