Od razu po wylosowaniu Legii II wziąłem się ostro do pracy- poprosiłem mojego skauta o raport, zacząłem sprawdzać ich ostatnie wyniki (zakończyli sezon dwoma poażkami), zestawienia. Gdy otrzymałem raport, stało się dla mnie jasne, że większość bramek zespół Legii zdobywał po akcjach skrzydłami, co poniekąd ozwiało moje wątpliwości dotyczące wyboru taktyki- na bokach potrzebowałem po dwóch graczy, a obrońcy nie mogli być nastawieni zbyt ofensywnie.

Dlatego też wyszedłem w taktyce-ladze, w zestawieniu: Grzegorczyk (u-20)- Szczepanik (C), Merklinger, Lauko, Słonecki- Orzechowski- Sobas (u-20), Janur, Majcher (u-20)- Mężyk, Zachariasz
Legia na szczęście pozostała wierna realizowanej przez cały sezon strategii wystawiania tylko młodych zawodników. Najbardziej obawiałem się skrzydłowch Michalaka i Ryczkowskiego oraz stopera Wieteski.

Mecz był niesamowicie wyrównany i emocjonujący. Mój żołądek znalazł się w gardle gdy Napora przyjmując piłkę obracał się w stronę naszje bramki i zdobywał gola do szatni. Jednak z chłopakami przedyskutowaliśmy sprawę w szatni i wyszło, że chcemy awansu. Trzeba było jeszcze wywalczyć to na boisku, ale jak już wiedzieliśmy, że tego chcemy...























Ten odcinek jednak nie wyjdzie tak długi jak się tego spodziewałem gdy podejmowałem decyzję o zrobieniu barażu jako oddzielnego. Jak się nie ma co się lubi...

Sezon, cóż, fantastyczny, porównywalny do wygrania I Ligi Dolcanem bez porażki, ale zdecydowanie bardziej emocjonujący. My z każdym meczem się rozpędzaliśmy, Unia Tarnów jechała poniekąd na oparach i ostatecznie odstąpiła nam Mistrzostwo Polskiej III Ligi Małopolsko-Świętokrzyskiej.

Z zawodników muszę wyróżnić Dawida Polańskiego, naszego młodego snajpera, i Mariusza Mężyka, napastnika z doświadczeniem w Ekstraklasie, a także defensywnego pomocnika Mateusza Orzechowskiego, trzymającego nasz środek pomocy.

Na minus przede wszystkim zarząd, który przez cały sezon nie znalazł klubu patronackiego. Nie poczuł się również odpowiedzialny w drugiej lidze i udostępnił psie pieniądze na kontrakty w II Lidze, wyprzedzając fakty.

Obawiam się więc następnych pięciu lat -ego sezonu, ale i tak myślę, że o utrzymanie spokojnie jesteśmy w stanie powalczyć, a jakby może udało się wypożyczyć lub ściągnąć jakichś ciekawych zawodników, to będzie można celować wyżej. Pożyjemy, zobaczymy. Obym był w stanie dokonywać lepszych transferów niż w kończącym się sezonie (jedyne nie-wypożyczenie to zawodnik na kontrakcie tymczasowym).























__________________________________________________________________________________________

Rzeczywiście wyszło krótko, ale przynajmniej na temat. Teraz chciałbym trochę zejść z tego tematu. Dzisiaj odbywa się kongres FIFA, oraz kolejne wybory na prezydenta. Akurat w tym przypadku żałuję, że elektorat nie żartuje sobie z Blattera, nie nazywa go prezydentem-rezydentem, a mniejsze federacje stoją za nim murem i odnoszę wrażenie, że Szwajcar otrzymałby głosy Mikronezji, Fidżi czy Dominiki nawet gdyby cała populacja danego kraju stała się niewolnikami przy budowie stadionów na MŚ. Szansa oczywiście jest, czekamy na exit poll... a nie, po prostu na wyniki.

Przedstawiciele Palestyńskiej Federacji Piłkarskiej prostestują podczas trwania kongresu (w i przed budynkiem). Domagają się zawieszenia federacji Izraela. Powody? Oczywiście polityczne. Nie mają jednak absolutnie żadnych szans, przede wszystkim na pewno brakuje im pieniędzy na... wiadomo co. Poza tym czasami odnoszę wrażenie jakby Blatter wspierał wojny, Rosja MŚ dostała i on jej ich nie odbierze. Tu chyba jednak nie chodzi o to, że Blatter popiera agresywną politykę, a o to, że różne federacje wspierają prezydenta FIFA na różne sposoby.

Zbigniew Boniek poinformował o braku wi-fi na kongresie. Spisek? Nie #sondze
Ale w FIFA chyba wszystko jest możliwe, pozwolę sobie przytoczyć grafikę zaprezentowaną przez dziennikarza CNN, Davida McKenziego.
























Extraordinary? Shocking!

#brazowakoperta