W poprzednim odcinku
Polska trafiła do stosunkowo łatwej grupy eliminacji Mistrzostw Europy 2020. Naszymi rywalami o dwa miejsca dające awans do turnieju w Belgii będą Irlandia Północna, Izrael, Irlandia i Mołdawia. Jest to wyrównana stawka, w której brakuje wyraźnego faworyta. Oczywiście liczymy się w walce o awans, ale rywale nie są od nas dużo gorsi.
Wynik na Mistrzostwach Europy sprzed dwóch lat napawa optymizmem. Polska wyeliminowała po kolei Serbię, Rumunię i Rosję, dopiero w półfinale uznając wyższość Belgów. Mam nadzieję, że zbliżymy się do tego osiągnięcia za dwa lata.
Piłkarze, którzy mają szansę dostawać powołania do kadry reprezentacji Polski:
Bramkarze:
Łukasz Fabiański (33 l.) – od 12
grający siedzący na ławce w Arsenalu. W tym czasie rozegrał jedynie 112 meczów w lidze, co nie stanowi imponującego wyniku. Podobny status ma także w Polsce – wiecznie rezerwowy, nr 2 czy też nawet 3.
Przemysław Tytoń (31 l.) – on zasiedział się w Holandii, ale wyszło mu to na dobre. Podstawowy bramkarz PSV, zbiera bardzo dobre noty. Nie jestem jednak przekonany do jego gry dla reprezentacji.
Wojciech Szczęsny (28 l.) – dzięki niemu nie muszę martwić się o posadę bramkarza. Przez siedem lat bronił bramki Arsenalu, a w ostatnim oknie transferowym przeszedł do Interu Mediolan za 16,5 mln funtów.
Jakub Słowik (27 l.) – z powodzeniem walczy o miejsce w składzie Young Boys Berno. Bez debiutu w reprezentacji i bez większych szans na bluzę z numerem 1 w kadrze.
Wojciech Pawłowski (25 l.) – kolejny polski bramkarz we Włoszech. W Udine mu nie wyszło, więc przeniósł się do Lecce. Tam gra regularnie, ale jego występy pozostawiają wiele do życzenia. W ciągu trzech lat gry w Serie A puścił 156 bramek. W nadchodzącym sezonie czekają go występy w Serie B.
Z obsadą bramki nie będę miał problemów. Szczęsny, Tytoń, Słowik, nawet Fabiański, każdy z nich może grać – chciałbym mieć taki wybór na innych pozycjach.
Obrońcy:
Michał Czekaj (26 l., O PŚ) – niczym nie wyróżniający się obrońca, ale regularnie grający w mocnej europejskiej lidze. Z Podbeskidzia wyciągnęło go Las Palmas, a przed tym sezonem przeszedł do Wigan za 5,5 mln. Należy go obserwować, ale też szukać lepszych piłkarzy na jego pozycje.
Rafał Janicki 26 l., O PŚ) – po moim odejściu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie w Podbeskidziu. Później za 350 tys. przeszedł do Osasuny, gdzie w poprzednim sezonie rozegrał 37 na 38 meczów ligowych, notując przy tym niezłe recenzje.
Adam Kowalczyk (23 l., O P) – prawy obrońca Lecha Poznań, nieźle spisujący się na ekstraklasowych boiskach. Jeżeli będzie w dobrej formie, dostanie powołanie.
Mateusz Florek (19 l., O P) – mój piłkarz z Sevilli. Posiada nieprzeciętny talent, ale ma kłopoty z wywalczeniem miejsca nawet w szerokim składzie. W przyszłości będzie stanowił o sile polskiej defensywy.
Matthias Ostrzołek (28 l., O L) – podstawowy lewy obrońca w kadrze. Przez sześć lat z powodzeniem grał w HSV, od niedawna trenuje z drużyną Rubina Kazań.
Marcin Kamiński (26 l., O LŚ) – ostoja defensywy Lecha, grający tam nieprzerwanie już 11 lat. W kadrze niestety jest tylko piłkarzem szerokiego składu.
Dawid Krzysztoporski (24 l., O LŚ) – młody, utalentowany stoper. Przynajmniej za takiego uważałem go, kiedy jeszcze pracowałem w Polsce… Od tego czasu rozwinął się, ale cały czas gra poniżej swoich możliwości. Bez debiutu w kadrze, ale szybko go może doczekać.
Mirosław Klejndinst (19 l., O L) – nieoczekiwanie wyrósł na drugiego lewego obrońcę w Sevilli. To może być dla niego przełomowy rok, ale musi ciągle się rozwijać. Będę go miał na oku, ale póki co niech gra w reprezentacjach młodzieżowych.
Maciej Sadlok (29 l., O LŚ, DP) – jeden z pewniaków w kadrze. Po świetnych pięciu latach w Auxerre, został wykupiony przez Ajax Amsterdam za 10,5 mln. Od początku gra w pierwszym składzie holenderskiej drużyny.
Kamil Glik (30 l., O Ś) – jego problemem jest brak występów. Od sezonu 2013/2014 grzeje ławkę, pierwsze w Torino, a teraz w Genoi. Nie służy mu włoskie powietrze, bo w ciągu rocznego wypożyczenia do Getafe był kluczowym piłkarzem hiszpańskiej drużyny.
Damian Skorski (20 l., O Ś) – młody, zdolny obrońca w Polonii Warszawa. Należy mieć go na oku, bo może z niego wyrosnąć klasowy gracz.
Grzegorz Krychowiak (28 l., O Ś, DP) – wyróżniający się gracz niemieckiego Hoffenheim i jeden z najlepszych piłkarzy w drużynie narodowej.
Jakub Rzeźniczak (32 l., O/WO P) – jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy przez Moskala. Pomimo świetnej gry w barwach Legii, ma na swoim koncie tylko 19 spotkań dla kadry. Jeżeli będzie zdrowy, może liczyć na moje powołanie.
Ostrzołek, Sadlok, Krychowiak, Rzeźniczak i długo, długo nic. Zdecydowanie najsłabsza formacja kadry. Jest nadzieja na przyszłość, ale obecnie trzeba sprawdzić kilka rozwiązań.
Pomocnicy:
Eugen Polański (32 l., DP, P PŚ) – kapitan drużyny narodowej, lider Mainz. Jeden z kilku dobrych środkowych pomocników, ale chyba najbliżej gry w wyjściowej jedenastce.
Ivo Pękalski (28 l., DP, PŚ) – solidny defensywny pomocnik. Pierwsze wywalczył miejsce w Levante, później zwrócił na siebie uwagę CSKA Moskwa. W Rosji gra nie najlepiej, ale ciągle jest blisko reprezentacji.
Adam Matuszczyk (29 l., DP, PŚ) – wychowanek Koeln, w barwach którego dwukrotnie został mistrzem Niemiec. Przy tym jeden z najsłabszych piłkarz tej drużyny, liczba jego występów nie przekłada się na jakość.
Ariel Borysiuk (27 l., DP, PŚ) – doświadczony pomocnik, od lat z reprezentujący Kaiserslautern z dobrym rezultatem. Ma na swoim koncie ponad 50 występów w kadrze.
Paweł Łukasik (21 l., DP, PŚ) – jeden z ostatnich piłkarzy grających w Podbeskidziu jeszcze za mojej kadencji. Obecnie jeden z najlepszych, jeżeli nie najlepszy środkowy pomocnik w Polsce i w kadrze. Ciągle ma możliwości dalszego rozwoju.
Łukasz Piątek (21 l., DP, PŚ) – środkowy pomocnik krakowskiej Wisły. Wprawdzie nie ma dużych szans na powołanie, ale powinienem bacznie obserwować jego rozwój w przyszłości.
Rafał Wolski (26 l., PŚ, OP PLŚ) – z Legii przeszedł do Feyenordu, z Feyenordu już po roku do Wolfsburgu. W każdym dotychczasowym klubie spisuje się bardzo dobrze, stanowi także pewny punkt kadry.
Patryk Małecki (30 l., P/OP P) – swoje miejsce znalazł w Almerii. W tym klubie gra już cztery lata, będąc jednym z najjaśniejszych ogniw zespołu. W nadchodzącym sezonie będzie jednak grał na zapleczu ligi BBVA. Chyba najbliżej gry na prawym skrzydle w zespole narodowym.
Błażej Krakowiak (23 l., P/OP P) – wychowanek Górnika jest kolejnym piłkarzem, którego mam zamiar wprowadzić do kadry. W swoim CV ma już świetny sezon w lidze rosyjskiej oraz grę w pierwszym składzie Legii. Jeden z najzdolniejszych prawych skrzydłowych w Polsce.
Adrian Mierzejewski (32 l., P/OP LŚ) – kariera rozgrywającego powoli zbliża się do końca, ale póki co jest w dobrej formie i gra regularnie w Trabzonsporze. O miejsce w jedenastce powalczy z Wolskim.
Zbigniew Wesołowski (24 l., P/OP L) – jeden z najdroższych transferów z Podbeskidzia, Borusia wykupiła go za 8 mln funtów. Niestety w Niemczech ma problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszym składzie. Zbliżający się sezon będzie dla niego bardzo ważny. Ciągle jest jednak bezkonkurencyjny w kadrze.
Michał Żyro (26 l., P/OP L, N) – kolejny polski gracz regularnie grający u naszych zachodnich sąsiadów. Ten ulokował się w Bayerze, gdzie już trzy lata, z lepszym lub gorszym skutkiem walczy o miejsce w pierwszym składzie. W kadrze będzie co najwyżej rezerwowym.
Bartosz Salamon (27 l., P/OP Ś) – wychowanek Brescii i w barwach tego klubu gra całą karierę. O ile na boiskach Serie B był postacią wyróżniającą się, o tyle poprzedni sezon pokazał, że Serie A jest dla niego za mocna.
Tomasz Hołota (27 l.) – nie poradził sobie w Podbeskidziu, ale na wypożyczeniach w Legii i Górniku pokazywał klasę. Przed sezonem wykupił go Śląsk. Jeżeli będzie dobrze grał, rozważę jego powołanie.
Wojciech Król (24 l., P/OP Ś) – w podobnej sytuacji co Hołota, z tym, że on wyjechał do Sturmu Graz. Dotychczas zaliczył trzy występy w reprezentacji, ale może to ulec zmianie.
Tomasz Kupisz (28 l., OP PLŚ) – ulubieniec poprzedniego selekcjonera, ale u mnie musi od początku walczyć o swoją pozycję. Ma dużą konkurencję i w przypadku słabszych występów w Olypiakosie może się obawiać o powołanie.
Piotr Zieliński (24 l., OP Ś) – z Udinese pierwsze został wypożyczony do Granady, później sprzedany do Novary. W Serie B radził sobie dobrze, a od tego roku będzie grał w najwyższym poziomie rozgrywkowym we Włoszech.
Na każdą pozycję w pomocy mam kilku świetnych piłkarzy. O tą formację nie muszę się martwić, mam raczej kłopot bogactwa. Oczywiście nie są to międzynarodowe gwiazdy, ale piłkarze grający na solidnym, równym poziomie – dokładnie tacy, jakich potrzebuję.
Napastnicy:
Arkadiusz Milik (24 l., OP P, N) – w Podbeskidziu przestał być użyteczny, więc został sprzedany do Hoffenheim. Zmiana klimatu wyszła mu na dobre – w ostatnim sezonie strzelił 15 bramek w Bundeslidze.
Piotr Iwanicki (17 l., OP P, N) – chyba najmłodszy piłkarz, którego biorę pod uwagę. Choć niedawno obchodził siedemnaste urodziny, to w poprzednim sezonie strzelił dla Wisły 10 bramek, często wchodząc na boisko z ławki. Jego powołanie jest tylko kwestią czasu i jest to sprawa raczej nieodległa.
Michał Kucharczyk (27 l., OP L, N) – on do Hoffenheim odszedł po świetnym sezonie w Podbeskidziu, po czym zgubił formę. Znajduje się w kręgu moich zainteresowań, ale ma małe szanse na powołanie.
Dariusz Ryngier (23 l., N) – jedno z największych odkryć poprzedniego sezonu. W Podbeskidziu spisywał się przeciętnie, ale po przejściu do Schalke w 23 meczach strzelił 13 bramek, długo licząc się w walce o koronę króla strzelców. Nie miał jeszcze debiutu w reprezentacji.
Robert Lewandowski (30 l., N) – nie muszę go chyba nikomu przedstawiać. Zbliża się do rekordu występów w reprezentacji, ciągle wierny Borussii. Musi być jednak ciągle w wysokiej dyspozycji, bo konkurencja nie śpi.
Mariusz Stępiński (23 l., N) – z Widzewa przeszedł do Turcji, gdzie radzi sobie nieźle. Jak będzie sobie radził bardzo dobrze, to dostanie powołanie.
Janusz Bayer (23 l., N) – bohater ciekawego transferu tegorocznego lata – przeszedł ze Śląska Wrocław do mistrza Niemiec, Koeln. Jeżeli wywalczy sobie miejsce w pierwszym składzie, Polska będzie miała kolejnego świetnego napastnika.
Ciekawych napastników jest jeszcze kilku, ale z uwagi na dużą konkurencję nie mają szans na granie. Niezależnie, czy będę grał jednym, czy dwoma zawodnikami z przodu, nie muszę się o to martwić – mam duży wybór.
Polska doczekała się naprawdę mocnej reprezentacji, Wszystkie pozycje ma dobrze obstawione, praktycznie jedyne problemy mogą pojawić się w obronie. Czy możemy awansować do EURO? Możemy!
Następny odcinek
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ