LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika Nascimento1998 przeczytało już 523 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
22 maja 2024. Gwardia wraca właśnie z Poznania. W drużynie panują umiarkowane nastroje - niektórzy czują się rozgoryczeni, niektórzy nadal bardzo pewni siebie. Drużyna zremisowała na stadionie przy Bułgarskiej 1-1, przy okazji pokazując charakter, objawiający się zdobyciem bramki wyrównującej, grając w osłabieniu. Gdzieś z tyłu głowy jednak tliła się myśl, że jednego trafienia zabrakło, aby na kolejkę przed końcem zapewnić sobie upragniony tytuł. Należało jednak zresetować umysły i przygotować się do ostatniej - decydującej - kolejki. W domowym spotkaniu z Dolcanem wystarczyło zremisować...
W spotkaniu padła tylko jedna, powyższa bramka - skończyliśmy ten wspaniały sezon na czele tabeli...
Przejmując dziesięć lat temu zespół, nie spodziewałem się, że w takim stylu będziemy mogli świętować dekadę. Myślałem bardziej, w jakim tempie będziemy wspinać się po ligowej drabince (wyszło ładnie - jeden sezon w 3. lidze, trzy sezony w 2. lidze, jeden sezon w pierwszej lidze i teraz pięć w Ekstraklasie). Jedni ocenią, że to za szybko, drudzy, że za wolno, trzeci z kolei uznają taki stan rzeczy za idealny - opinii będzie wiele, od siebie mogę jednak przyznać, że kariera spełnia wszystkie moje oczekiwania i ułożyła się po prostu świetnie! Dostarczyła mi wiele wspaniałym emocji, przytaczając, chociażby natychmiastową promocję do 2. ligi, zwycięską walkę do samego końca odpowiednio w 4. i 5. sezonie o kolejne awanse, piękne przygody w Pucharze Polski, jako zespół z niższych lig (chociażby mecze z Legią, wyeliminowanie Wisły, dramat z Jagielonią, wszystko jako drugoligowcy czy półfinał krajowego pucharu, jako przedstawiciele pierwszej ligi). W Ekstraklasie spokojny progres - 6., 5., 4., 3., i w końcu 1. miejsce, do tego dwa ostatnie pechowo przegrane półfinały Pucharu Polski z warszawską Legią, wcześniej nieudany finał tych rozgrywek. W końcu debiut w Europie - dwukrotne odpadnięcie w 3. rundzie eliminacyjnej Ligi Europy... Też ogromny pech, bo wcale w tych spotkaniach nie byliśmy gorsi... Jest co wspominać, to był wspaniały okres!
Super emocje, super wspomnienia, do których zawsze warto wracać... Rozpoczynamy jednak kolejną dekadę, już w zupełnie innym świecie. Czeka nas bowiem walka o umocnienie i ugruntowanie swojej pozycji na krajowym podwórku, do której dołożyć chcemy oczywiście awans do fazy grupowej jednego z europejskich pucharów (marzy się Champions Leaque... Do tego tak potrzebna wielka kasa na ratunek klubowi, przez działania nieudolnego prezesa...). Powoduje to, raczej niestety, potrzebę zmiany filozofii - w klubie siłą rzeczy już nie będzie roiło się od Polaków, zdarzać się będą wyjątki, jak w ostatnim sezonie, chociażby Hołowina, Górka i Karbowiak, jednak przede wszystkim prym wieść będą obcokrajowcy. Jakościowi obcokrajowcy. Będę chciał jednak zawsze zachować w kadrze kilku Polaków, z którymi będzie można się identyfikować.
Gdzie chciałbym być, podsumowując następną dekadę? Powiem szczerze, że widzę to dwojako - z jednej strony Gwardia musi stać się krajowym hegemonem, najlepiej kończąc rok 2034 z kilkoma mistrzostwami jeden po drugim, z drugiej jednak zupełnie nie wiem, czego spodziewać się w Europie... Nie ma się więc co zastanawiać, historię napiszemy sami...
W drugiej części blogu podsumowującego mijającą dekadę 2014-2024, przedstawię kilka faktów, statystyk, na które zapracowaliśmy przez te dziesięć lat (nie rozdzielam na ligi - tak samo traktuję III ligę, jak Ekstraklasę):
Mecze:
Mecze bez porażki (liga): 13 (26.5.18-22.9.18)
Mecze bez porażki (wszystkie rozgrywki): 16 (26.5.18-26.9.18)
Mecze bez zwycięstwa (liga): 7 (22.4.17-3.6.17)
Mecze bez zwycięstwa (wszystkie rozgrywki): 7 (22.4.17-3.6.17)
Mecze bez porażki u siebie (liga); 19 (9.6.18-27.7.19)
Mecze bez porażki u siebie (wszystkie rozgrywki): 19 (6.5.23-9.3.24)
Mecze bez zwycięstwa u siebie (liga): 9 (9.5.20-31.10.20)
Mecze bez zwycięstwa u siebie (wszystkie rozgrywki): 8 (9.5.20-24.10.20)
Mecze bez porażki na wyjeździe (liga): 8 (18.2.24-trwa)
Mecze bez porażki na wyjeździe (wszystkie rozgrywki): 8 (17.10.20-31.3.21)
Mecze bez zwycięstwa na wyjeździe (liga): 7 (30.9.18-23.3.19) i (18.11.21-10.4.22)
Mecze bez zwycięstwa na wyjeździe (wszystkie rozgrywki): 8 (11.2.23-26.4.23)
Mecze sezon po sezonie:
2014/15: 35 meczów - 22 zwycięstw, 5 remisów, 8 porażek, 61 zdobytych goli (1,74 gola na mecz), 36 straconych goli (1,02 gola na mecz), róznica bramek +25
2015/16: 40 meczów - 18 zw, 9 rem, 13 por, 66 zg (1,65 g/m), 57 sg (1,42 g/m), rb +9
2016/17: 36 meczów - 13 zw, 12 rem, 11 por, 67 zg (1,86 g/m), 52 sg (1,44 g/m), rb +15
2017/18: 38 meczów - 19 zw, 9 rem, 10 por, 78 zg (2,05 g/m), 48 sg (1,26 g/m), rb +30
2018/19: 42 mecze - 21 zw, 11 rem, 10 por, 63 zg (1,50 g/m), 49 sg (1,16 g/m), rg +14
2019/20: 38 meczów - 13 zw, 11 rem, 14 por, 47 zg (1,23 g/m), 44 sg (1,15 g/m), rb +3
2020/21: 44 mecze - 18 zw, 13 rem, 13 por, 61 zg (1,38 g/m), 50 sg (1,13 g/m), rb +11
2021/22: 38 meczów - 16 zw, 10 rem, 12 por, 55 zg (1,44 g/m), 54 sg (1,42 g.m), rb +1
2022/23: 49 meczów - 28 zw, 10 rem, 11 por, 83 zg (1, 69 g/m), 49 sg (1,00 g/m), rb +34
2023/2024: 49 meczów - 29 zw, 12 rem, 8 por, 88 zg (1,79 g/m), 43 sg (0,87 g/m), rg +45
Razem: 409 meczów - 197 zw, 102 rem, 110 por, 669 zg (1,63 g/m), 482 sg (1,17 g/m), rg +187 Procent zwycięstw: 48%
Mecze rozstrzgnięte rzutami karnymi (same zwycięstwa!):
2014/15: 3 runda kwalifikacyjna Pucharu Polski, Legia Warszawa, zwycięstwo 14-13
2015/16: 3 runda kwalifikacyjna Pucharu Polski, Motor Lublin, zwycięstwo 4-2
2015/16: 1 runda Pucharu Polski, GKS Katowice, zwycięstwo 6-5
2018/19: 2 runda Pucharu Polski, Piast Gliwice, zwycięstwo 19-18
2022/23: 3 runda Pucharu Polski, Lechia Gdańsk, zwycięstwo 6-5
Jubileuszowe gole:
1 - Ryuki Kozawa (22.7.14, Bielawianka Bielawa, 24 minuta) PP
100 - Karol Hallmann (24.10.15, Energetyk ROW Rybnik, 49 minuta) 2L
200 - Aleksander Karbowiak (16.8.17, Jagielonia Białystok II, 71 minuta) PP
300 - Eryk Ceglarz (6.10.18, Podbeskidzie, 41 minuta) 1L
400 - Filip Mihaljevic (28.10.20, Legia Warszawa, 105 minuta) PP
500 - Maxime Bernauer (30.6.22, Flora Tallin, 27 minuta) LE
600 - Aleksandar Subert (6.8.23, Pogoń Szczecin, 36 minuta) EKS
Powtarzam się, jednak do znudzenia będę Wam opowiadał o Olku Karbowiaku. Uznaje go bowiem za gracze dekady. Jak już wiecie - był ze mną od samego początku, aż dotąd. Przez ten czas tylko w sezonie nr 8 nie grał w podstawowym składzie. W ostatnich dwóch latach przekwalifikowany z prawego skrzydła na centralną pozycję ofensywnego pomocnika.
2014:
2024:
Debiut w reprezentacji: 2.9.22 (Liga Narodów, Szwajcaria, 1-1)
Występy (stan na 8.6.24): 11 meczów/0 goli
Dekada podsumowana - rozpoczynamy kolejny rozdział!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ