... a chusteczkę haftowaną Tobie podaruję! Tak, właśnie tak. Atmosfera jak podczas koncertu w Opolu w roku 1970. Śpiewały tam takie gwiazdy jak Stan Tutaj i Bayer Full. Full bajer chciałoby się rzec. Była tam także Maria Warzyńska, ze swoją piosenką "Serce na śniegu". Swoją drogą, to trochę zimno musi być w śniegu takiemu sercu. Rozumiem jednak, zasady BHP i inne tego typu zastępy harcerzy. Przypnijmy im wstążki i niech ganiają się po tajdze syberyjskiej, nie zważając na przechodniów. Dzika ludź wyłania się zza zakątka i roztwiera szeroko paszcze szukając pożywienia. To typowe zachowanie miejscowej gawiedzi. Jednak, festiwal w Opolu przyniósł nam także dość niespodziewanie ogromny sukces debiutującej gwiazdy. Tak. Dobrze kojarzycie. Był to nikt inny, a sama Natalia Kukulska, pseudonim "Przedszkolanka". Jej piosenka poruszyła tłumy i nie tylko. Pod wrażeniem byli nawet oficjele z dalekiego Mozambiku, którzy w Polsce szukali nowych zasobów energii słonecznej. Znaleźli tylko Natalię. Abstrahując lekko od piosenek i ich wykonawców, czyli piosenkarzy i piosenkarek; scenicznych aktorów, warto wspomnieć o szerokiej gamie szorowarek jednotarczowych jakie ostatnio proponują nam Chińscy konsumenci ryżu. Albo nie. Nie wspomnę o nich, bo wyskoczy Wam na twarzy rumieniec zaskoczenia. Wracając do ekscesów estradowych, nie sposób zapomnieć o Krzyśku Krawczyku. Każdy z nas nuci pod nosem piosenkę "Parostatek", goląc akurat pachy. To żaden wstyd. Namibijscy koczownicy ustalają harmonogram zajęć właśnie w ten sposób, by codziennie o godzinie 17.00 naszego czasu włączyć Teleexpress. W mieście Swakopmund, kobiety tak mocno przejęte są fryzurą rudego prezentera, że na znak jedności z nim ściągają pończochy i kręcą nimi tworząc wiatry monsunowe. Tam to jest niebezpiecznie, doprawdy. Sam słodki rudzielaszek nie przejmuje się tym zbytnio i twardo relacjonuje przebieg 1253215 odcinka "Mody na sukces". Na tym właśnie polega cały ten szołbiznes. By wiedzieć kiedy ze sceny zejść... niepokonanym. Maryli Rodowicz chyba nadal nikt nie podpowiedział, że to własnie ten czas. Czekam w napięciu na tą chwilę.
Akapit. Uogólniając, małe pszczoły są bardziej narażone na atak szarańczy z południa, aniżeli z północy. Tak stwierdzili arbitrzy elegancji, zasiadający w komisji. Nie rozumiem tego, ale widocznie Nikifor wie lepiej. Wybałuszając oczy zauważymy na loży małego Kermita. Tak, to on. Wypowiada wojnę wszystkim niespokojnym duszom. Taki z niego psuj! Z czym Wam się to rymuje? Efekt cieplarniany! Myślimy o tym samym, robaczki. Wypełniam swój profil. Z profilu zawsze lepiej, czyż nie? Wydziergam Wam za moment coś na szkle. Dajcie mi tylko czas. Zegarmistrz światła purpurowy? Zrobiło się muzycznie, jak w Wideotece Dorosłego Człowieka. Tutaj warto nadmienić o Violi Villas. Jest to kobieta stworzona z kruszcu niezniszczalnego. Chodzą pogłoski, że chce zmienić trochę swój rodzaj muzyki i zasiąść na DJ'ce obok Tiesto. Czy to prawda? Na to pytanie odpowiedź zna jedynie Michał Wiśniewski. Póki co, polecam mały relaks przy pięknej piosence. Naprawdę warto przesłuchać ją w całości. No to jadziem:
Uh, wracają wspomnienia dawnych lat, niezabliźnione rany i niedopite flaszki. Najgłębiej zawsze w monopolowym. Czasy długich, niemytych włosów i komarów żrących mocniej niż Domestos. Jedliśmy zawzięcie pumeks, krzycząc na pikietach "Wolność dla Pikusia!". Z tą piosenką jest jak z herbatnikami- nigdy nie wiesz, kiedy się skończą. Łkanie nic tu nie pomoże. Sentymentalnie podchodzę do takich sytuacji, niech każdy z nas rozważy to po swojemu.
Powoli zmierzając ku końcowym wnioskom, których tu oczywiście nie zapiszę, pragnę przypomnieć Wam o tym, że Tybet zawsze chiński, a także o Dniu Dziadka, który obchodzimy właśnie dziś. Ogromne przytulasy dla wszystkich dziadków. Ser z Pierogiem zazębiają się namiętnie, czas abym także i ja udał się w objęcia Morfeusza. Na koniec, podtrzymując tradycję podsuwam Wam pod refleksję kolejną piosenkę. Ku pokrzepieniu serc:
Widełki
Rozbudowa bazy treningowej nie trwa zwykle dłużej niż kilka miesięcy (ok. pięciu), pozwala jednak wskoczyć na wyższy poziom standardów szkolenia w naszym klubie. Jedna rozbudowa równa się jednemu poziomowi wyżej. Najwyższe standardy określane są jako Doskonałe i Najnowocześniejsze.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ