Manifesty użytkownika Ceyvol przeczytało już 100972 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Czy działacze Lecha oszaleli? Postradali rozumy? Sufit spadł im na głowę? Rzeczywiście, w lidze było kiepsko, nawet bardzo – ale wyglądało na to, że Lech powoli zaczyna się z tego dołka wygrzebywać. Pogromy z Wisłą i Cracovią, a do tego solidne cztery punkty w Lidze Europejskiej – kto normalny zwalniałby Jacka Zielińskiego w takim momencie, zwłaszcza aby wymienić go na trenera niepewnego, kontrowersyjnego, który w Polonii Warszawa wcale geniuszu nie pokazał? Cóż, oskarżać jest łatwo. A jednak okazuje się, że inteligencja poznańskich władz (a może opatrzność nad nimi czuwająca?) jeszcze nie raz zawstydzi wszystkich sfrustrowanych krzykaczy, którzy wiedzą lepiej.
Lech Poznań to klub, który od kilku lat buduje starannie swój wizerunek i nie może dopuścić, aby pojawiła się na nim choćby najmniejsza rysa. Z kolei Jacek Zieliński był jak nieokiełznany amerykański nastolatek, który bez sumienia niszczy bogaczom karoserię na samochodach i nie liczy się z nikim – nigdy nie przebierał w słowach, nie oszczędzał przeciwników, krytykował otwarcie sędziów, wylatywał na trybuny. Nie ulega wątpliwości, że dla klubu z Bułgarskiej stał się po prostu człowiekiem niewygodnym (co brzmi trochę, jakby mieli nasłać na niego płatnego mordercę, ale… nieważne). Przed zwolnieniem chroniły go jednak dwie rzeczy – zdobyte mistrzostwo i wyniki w europejskich pucharach. Nawet postawa na krajowym podwórku, w ostatnich tygodniach jego pracy w Poznaniu, była zadowalająca.
A przecież lepszych okazji do zwolnienia trenera działacze mieli wcześniej co najmniej kilka! Co więc musiało się stać, aby Kadziński i spółka pozbyli się Zielińskiego akurat w takim momencie, nawet kosztem narażenia się kibicom? Dwa dni przed historycznym meczem z Manchesterem City, nie znając jeszcze choćby nazwiska następcy, bo, mimo licznych doniesień i spekulacji, nie było porozumienia ani z Jose Bakero, ani z Danem Petrescu? Dziś zagadka ta prawdopodobnie została wyjaśniona. Cytując Sport.pl: „Z. został wezwany do prokuratury już w listopadzie i wówczas usłyszał zarzut, ale dopiero teraz sprawa wyszła na jaw.” A kiedy Pan Jacek został zwolniony ze stanowiska trenera Kolejorza? 2 listopada. Dziękuję, dobranoc, gasimy światła, koniec imprezy.
A tak na poważnie – wniosek, owszem, jest śmiały. Ale czy istotnie Lech o całej sprawie mógł wiedzieć już wcześniej? Chyba nie byłoby w interesie polskiej piłki, gdyby trener przez wielu gloryfikowany, święcący triumfy w europejskich pucharach, z dnia na dzień okazał się umoczony (i znów cytat: „trener przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia”), a renoma i morale Lecha poleciałyby przez łeb na szyję? Tymczasem wszystko zakończyło się happy-endem, Bakero nie tylko zdobył w Europie trzy punkty więcej od poprzednika, ale też poprawił pozycję Lecha w ligowej tabeli. Na trybunach próżno zaś nasłuchiwać okrzyków „Chcemy trenera, nie jakiegoś Bakera”, które w obliczu obecnej sytuacji zostałyby zwyczajnie wyśmiane.
Sami pomyślcie. Przypadek?
Strona
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Aerobik - męska rzecz? |
---|
Trening aerobiczny jest ważny, kiedy zależy nam na doskonaleniu dynamiki piłkarzy. Rozwija umiejętności takie jak Zwinność, Przyspieszenie, Szybkość. Przydaje się szczególnie przy szkoleniu skrzydłowych i obrońców. |