Uwaga: 15 kwietnia 2015 roku po południu z bliżej nie wyjaśnionych przyczyn zniknęły wszystkie fotki; wystąpił jakiś problem na serwisie hostującym. Co dziwne - w drugiej części tego blogu (opublkowanego na mojej prywatnej stronie) zdjęcia są. Brakuje tylko tych, ktrórych nie ma na FM Revolution (tutaj). Jeżeli problem nie zostanie rozwiązany do jutra, wrócę do sejwa i wrzucę fotki raz jeszcze. Dziwna sprawa,... Przepraszam!
TROFEA ZDOBYTE PRZEZ KLUB W TRAKCIE MOJEJ KADENCJI
(Kazimierz Deyna w honorowej roli menedżera)
Latem 2015 coś się w Ruchu nieodwołalnie zmieniło. Otóż zakończenie karier ogłosiło czterech weteranów: Marcin Malinowski, Łukasz Surma, Andrzej Niedzielan i Marek Szyndrowski. Wokół pierwszych dwóch zbudowana była cała nasza taktyka; zorientowana na defensywę i próbę zdominowania rywali w środku pola. Stanąłem więc przed trudnym zadaniem znalezienia dwóch defensywnych pomocników, którzy byliby w stanie zastąpić Malinowskiego i Surmę. Co prawda miałem plan - już w poprzednim sezonie zakupiliśmy Jacka Góralskiego z Wisły Płock oraz wypożyczyliśmy z Legii Bartłomieja Kalinkowskiego, ale... kto jeszcze? Zanim napiszę o wzmocnieniach, kilka słów o pożegnaniach:
- Malinowski, Surma, Niedzielan i Szyndrowski (tak jak wspominałem wyżej - zakończyli kariery)
- Michał Kołodziejski (wolny transfer)
- Bartłomiej Babiarz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, koniec kontraktu)
- Rafał Grodzicki i Tomasz Prejs (koniec wypożyczeń)
Zanim napiszę o nowicjuszach w Ruchu, warto wspomnieć, że Jakub Arak oraz Kamil Włodyka dostali zgodę od swoich klubów (Legia i Ludogorec) i pozostali u nas na kolejny rok (wypożyczenia). Poza tym gracze Legii, których wypożyczyliśmy w poprzednim sezonie (Aleksander Jagiełło, Przemysław Mizgała i Bartłomiej Kalinkowski) nie dogadali się w Warszawie w kwestii nowych kontraktów i zgodzili się podpisać umowy z Ruchem Chorzów! Tak więc za darmo mamy trzech naprawdę utalentowanych piłkarzy. Legia nie obraziła się na mnie z tego powodu i zgodziła się wypożyczyć do nas kolejnych dwóch zawodników; w Chorzowie zameldowali się Grzegorz Tomasiewicz i Michał Efir.
Naprawdę - współpraca z Legią Warszawa układa się wzorcowo! Jednak pierwszym piłkarzem, który zasilił Ruch w nowym okienku transferowym był skrzydłowy Jagiellonii - Maciej Gajos. Jego sprowadzenie kosztowało nas 2 mln. złotych (około 475 tys. euro).
Kolejnym graczem za którego musieliśmy wyłożyć gotówkę (1,4 mln. złotych, czyli około 325 tys. euro) był defensywny pomocnik z Niecieczy Piotr Piekarski.
Następnie wypożyczyliśmy dwójkę stoperów; Seweryna Michalskiego z Mechelen i potężnego, silnego Dariusza Łukasika z Sandecji Nowy Sącz. Obydwaj mieli być dublerami Makowskiego i Sadloka.
Gdy wydawało się , że kadra jest gotowa, a rolę defensywnych pomocników obsadzą Góralski oraz Kalinkowski / Piekarski - pojawiła się szansa na zakup czwartego defpoma. Piłkarz Lechii - Paweł Dawidowicz - w marcu 2015 odniósł paskudną kontuzję; złamał kość udową. Trenerzy Lechii chyba nie za bardzo wierzyli, że po pięciu miesiącach absencji zawodnik pozbiera się i zdoła wywalczyć miejsce w składzie. Złożyłem więc ofertę - 3,5 mln złotych (około 850 tys. euro), większość oczywiście rozłożona na raty i Dawidowicz został graczem Ruchu!
Zmiany nastąpiły nie tylko wśród kadry zawodniczej, ale również w sztabie szkoleniowym. Przede wszystkim skończyły się kontrakty następującym ludziom: Dariusz Fornalak (mój dotychczasowy asystent), Mirosław Mosór (dyrektor sportowy, którego i tak nie potrzebuję), Piotr Lech, Włodzimierz Duś, Ireneusz Psykała, Karol Michalski, Filip Czapla, Leszek Dyja oraz skauci Grzegorz Kapica i Edward Lorens. Zdecydowałem, że żaden z nich nie dostanie propozycji przedłużenia umowy. Rozwiązałem też kontrakt z Dariuszem Śledziewskim. A zatem sztab potrzebował natychmiastowych wzmocnień! Przede wszystkim asystentem został... Andrzej Niedzielan! Okazało się bowiem, że po zakończeniu kariery ma całkiem przyzwoite atrybuty i zajmie się treningiem specjalistycznym (strzały):
Ważny jest też jego młody wiek - jest sztabowcem rozwojowym. Oprócz niego do sztabu dołączyli: trenerzy siłowi Tomasz Kempiński i Łukasz Bartnik, Jarosław Białek, fizjoterapeuta Marcin Janikowski, trener zespołu U-18 Waldemar Kowalczyk oraz skaut Rafał Pawlak. Jakość treningu prezentowała się zadowalająco:
Taktyka oczywiście pozostała niezmieniona; było to defensywne 1-4-2-3-1, które piłowaliśmy przez dwa ostatnie lata. Warto zaznaczyć, że aż do końca sierpnia parę defensywnych pomocników tworzyli Góralski oraz zamiennie Kalinkowski i Piekarski. Dawidowicz zadebiutował dopiero 28 sierpnia (wszedł na zmianę w meczu z... Lechią Gdański czyli swoim poprzednim klubem!)
Po zakończeniu karier przez Malinowskiego i Surmę musiałem wybrać nowego kapitana i wicekapitana zespołu. Mój wybór padł na bramkarza Krzysztofa Kamińskiego, a jego zastępcą został Filip Starzyński.
Oto wszyscy piłkarze, którzy zagrali dla Ruchu w sezonie 2015/16:
Kamiński (Lech) -
Konczkowski (Helik), Makowski (Michalski), Sadlok (Łukasik), Dziwniel -
Góralski (Piekarski), Dawidowicz (Kalinkowski) -
Gajos (Jankowski), Starzyński (Mizgała, Tomasiewicz), Jagiełło (Włodyka) -
Arak (Efir).
Nie mogłem znaleźć odpowiedniego dublera dla Dziwniela, więc w przypadku gdy nie mógł zagrać, zastępował go na lewej obronie Sadlok. A miejsce na stoperze zajmował Helik. Warto dodać, że drużyna która była jedną z najstarszych w lidze stała się... najmłodsza! Weteranem był Maciej Sadlok, który miał zaledwie 26 lat!
***
Zaintrygowany?! Ciąg dalszy na oficjalnej stronie autora:
Mój Football Manager
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ