Informacje o blogu

Myśli powrotne

ACF Fiorentina

Serie A TIM

Włochy, 2014/2015

Ten manifest użytkownika nesete przeczytało już 1043 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Ojciec Twój pędziwiatr - pędzi wiatr? - PĘDZI wiatr? - spoko koleś


Za nami 31 kolejek. Ale są ważniejsze rzeczy. Po pierwsze, mam wódkę. Absolwent (wiem, słabo). Niedaleko siedzi niejaki Grześ, jeszcze dalej Piotruś. Na kanapie śpi Pawełek, wraz z moim psem. Tak, picie wódki nie jest dla wszystkich. Znacie taką taktykę na ten pyszny alkohol? Zanim wypijecie kielona, musicie wziąć wdech i wydech, Na tym wydechu chlust i zakąszacie po staropolsku, w rękaw. Czyli nie potrzeba nawet popity. Wydaje się łatwe ale im więcej kielonów w las, tym trudniej. Paweł coś o tym wie. Ogólnie przepraszam Was za ten manifest. Jestem trochę wcięty, co za tym idzie, piszę bez sensu, ładu i poczucia dobrego smaku. Na przykład, zawołanie do koleżanki: „bój się Boga, zrób mi loda”. Wiem, że tragedia i nie ma wytłumaczenia, no ale piję Absolwenta, widzicie więc, że jestem zdesperowany.

W poprzednim odcinku, o ile dobrze pamiętam, Babacarabra zdenerwował kibiców Cagliari, sygnalizując ich śmierć. ChJuve nam włożyło i zmietliśmy Cesenę. No i dałem tebelelium, specjalnie dla kolegi Zachariusza.

W rzeczywistości FM-owskiej, zbliżał się mecz z Parmą. Już im kiedyś dołożyliśmy i nie wątpiłem, że zrobimy to drugi raz. Parma Srarma, dupy dawajna. I już.

Rosniesz jak młody buk (Bóg?)

Ta drużyna znajduje się na miejscu 11. Nie powiem, ma kilka gwiazd, jak chociażby super szybki Babiany. No dobra, kogo ja oszukuję. Wiadomo, że ten mecz trzeba wygrać. Parma nie ma nikogo wartego wzmianki w składzie. To typowy dawacz punktów. Daj je i mnie. Dostałem informację, że Toni może zapomnieć o powołaniu. Fajnie, tylko co mnie to obchodzi. Co ten FM? Na każdym kroku mnie oszukuje, kontuzjuje mi graczy, strzela im bramki z dupy. I jeszcze zasypuje informacjami tak ważnymi, tak potrzebnymi, że włos nie tylko na głowie się jeży. Dodam tylko, że dzisiaj nie będzie żadnej historyjki. Może oprócz jednej, ale to później. Na Parmę desygnowałem (trudne słowo, sprawdź w słoniku lub na gugelku) graczy z pierwszej jedenastki. Maiłem ten mecz wygrać. Odpadłem ze wszystkąd gdzie się dało odpaść, została mi tylko liga. Ten sezon to jakaś porażka. Nie potrafię wygrać niczego a gramy dalej. Na tytuł Serialu A nie mamy szans, bo ChJuve jest za mocne, pieprzone cyborgi. Na Kupę Italii też nie mamy szans, bo ChJUve jest z mocne, pieprzone cyborgi. W LE chcieliśmy pomieszać, to Kejn nas rozstrzelał i odpadliśmy z Totymhamem. Smuteczek, smutunio, smutuniunio.

Dodam, że Piotruś jest fafkulcem z liceum, a Grześ ze studiów. Obaj lubią wypić, są brzydcy jak noc i dość inteligentni. To znaczy, w mojej skali, czyli max 80 w skali tego kogoś, kto liczy/liczył poziom inteligencji w promilach

Przejdźmy jednak do meczu z Parmą, bo to ma być solą w oku moich manifestów. A nie, to miało być słomą w pierzu. Też nie... belką w oku? Strzałą w kolanie? Może cukrem w herbacie. Tak czy siak, graliśmy z Parmą.

Weź bądź mądry i wymyśl coś  tutaj, no nie da się. Jak się pisze bez ładu...

Ech, gdybym miał moc Kejwola do tworzenia crush dumpsów. Byłoby przepięknie, a tak... Mecz mający załatwić mi bezproblemowe 3 punkty, mecz, na który wystawiłem najmocniejszy skład, sprawił mi wiele problemów. Na tyle, że mnie trafia szlag.

Znacie taką grę pijacką? Polega ona na tym, że pijecie wódkę i zaczynacie grać. I to wygląda tak, że jedna osoba mówi zdanie prawdziwe. Np. Piję wódkę. Kto też tak ma, nie pije. Kto nie, ten pije. Rozumiecie? Pewnie nie, to wyjaśnię inaczej. Jeden ziomeczek mój tak rzecze: „bzyknąłem murzynkę”. Stefan też bzykał, więc nie pił. Juliusz nie miał okazji skosztować czekolady, więc wypił kielona. Czaicie teraz?

No i Grześ tak właśnie sobie gra, sam ze sobą. Brzmi abstrakcyjnie, więc przedstawię przykładzik. Grzesiu mówi tak: „jestem seksmaszyną, moja żona zawsze prosi o więcej i najczęściej płacze po seksie”. Po czym Grześ wypija kielona. I mówi dalej: „odkąd mam żonę, nie masturbuję się” i znowu pije. Albo nie rozumie gry albo jest alkoholowym geniuszem.

Tak czy siak, z Parmą marny remis 0-0. Czyli tak jakby porażka.


Ojciec Twój pędzi... a, to już było.. i nie wróci więcej... i choć tyle się zdarzyło.. ej, to wróci, na bank

Przed nami jednak mecz z Sassuolo. Do ataku wstawiłem Gom3za, licząc, że niemiec potwierdzi (nie przytwierdzi Wordzie, nie dam się oszukać) klasę.

Obiecałem sobie, że do FM-a 16 stworzę specjalną taktykę, która będzie obejmowała dwóch napastników. Bo od 2012 roku pykam jednym snajperem, a pamiętam szalone lata CM-a, gdzie dwóch napastników to standard. Taki zestaw Ołenów i Heskich. Duopakiet. Kurwa, Twix.

Pamiętajcie, że przekleństwa to tak naprawdę funkcja dysproporcji wody w korze mózgowej.

Wracając do meritum Sassuolo, sroloolololo.

Wszyscy wiedzą jak działa FM. Nie ma w nim większej logiki. Sensu też bym nie szukał. Na przykład. Walczę o te drugie miejsce. Wiadomo, prestiż srestiż. Więc FM postanowił mnie tego miejsca pozbawić. Mimo że Gom3z bramkę strzelił, 4 minuty później wyrównał Berardi. Na końcowce Serialu A, moi piłkarze zapomnieli jak się gra. Tralalala. Jednym słowem, FM sprowadzi cię do parteru, napluje ci na łysinkę, wytrze, napluje jeszcze raz i cie wypuści. Ach, jeszcze, zabierze ci wszystkie drobniaki. Bo uważa, że 5 groszy jest cenniejsze niż 2 złote. Bo wyższy nominał. Fm taki głupi.

 

Ten materiał to dowód, jak spierdolić dobry wynik. Na szczęście jest moja przyjaciółka wódeczka, ona zawsze mnie rozumie. Ostatni dzisiaj pojedynek to mecz z Empoli Srampoli. Strzelam, że będzie remis. A co, FM to menda. Wyobraźcie sobie teraz takie afrykańskie bębny i papugę śpiewającą: abimba łe abimba łe. I tak dalej. Nastrój safari. Tak czułem się przed meczem z Empoli. Nie pamiętałem czy wcześniej wygrałem, czy nie. Świadom oszustw FM-a spodziewałem się remisu.

Wieczory długie i złe

Ja i Empoli, Empoli i ja. Stajemy na przeciwko siebie. Oni są słabi, my chyba też. Kto wyra? Pewnie FM.

Ostatnio mojej koleżance z fejsbuka urodziło się dziecko. Zainteresował mnie jeden wpis. Zdjęcie dziecka nad samym morzem (to pewnie Bałtyk, bo gdzie indziej, noheloł). Jakiś lizus pisze: „ojejejejku, super zdjeciątko. Och, ach. Ojejejej, ale chyba zimno”. Tak, takie rzeczy się dzieją naprawdę. Chwilę potem odpowiedź, uwaga, cytuję: „tak, tak, zimno ale ogrzewa mnie miłość mojej córci”. Nie wiem, czy można się z tego śmiać. Ja się śmiałem z zażenowania. Ha, dopisek kogoś tam: „piękni jesteście i piękne widoki”

Wracam do meczu. Jakiś makaron strzelił nam szybko gola (Maccarone 9') ale z rożnego wyrównał Tomovic, a Babacarabra dobił rywala w 34 minucie. Byliśmy 1 miliard razy lepsi ale wynik się nie zmienił. Co zrobić, raz na wozie, raz pd wozem, kaczki juuuhuuuu.

 

Przepraszam za styl, następny manifest będzie trochę lepszy. Zamiast absolwenta kupię Smirnoffa (to powoli staje się moją ulubiona wódką - Smirnoff Black – choć przecież to ruskie – obrzydlistwo!). Do następnego, jeżeli oczywiście będzie.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.