Premier League
Ten manifest użytkownika Jacko przeczytało już 2300 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Here we go with Leeds United,
We're gonna give the boys a hand,
Stand up and sing for Leeds United,
They are the greatest in the land
na na na
Everyday, we're all gonna say,
We love you Leeds! Leeds! Leeds!
Everywhere, we're gonna be there,
We love you Leeds! Leeds! Leeds!
Marching On Together!
We're gonna see you win
na na na na na na
We are so proud,
We shout it out loud
We love you Leeds! Leeds! Leeds!
We've been through it all together,
And we've had our ups and downs
We're gonna stay with you forever,
At least until the world stops going round
na na na
Everyday, we're all gonna say
We love you Leeds!Leeds!Leeds!
Everywhere, we're gonna be there,
We love you Leeds! Leeds! Leeds!
Marching On Together!
We're gonna see you win
na na na na na na
We are so proud,
We shout it out loud
We love you Leeds! Leeds! Leeds!
We are so proud,
We shout it out loud,
We love you LEEDS! LEEDS! LEEDS!
***
.
Przyjemności przyjemnościami, ale należało w dobrym stylu zainaugurować sezon 2011/2012. Poprzednio Leeds United A.F.C grało w Premiership w sezonie 2003/2004, więc - o ile dobrze liczę - o choinka, 7 lat przerwy. Moim zadaniem jest, więc zapewnienie klubowi wystarczającej kadry, by znowu nie znaleźć się poza elitą.
W trakcie urlopów przyszły zapytania z Francji w sprawie zawodników wypożyczonych, czy dojdzie do jakichkolwiek rozmów na temat transferów definitywnych, bądź też przedłużenia wypożyczeń. Należy przyznać, że obaj piłkarze byli ważnymi punktami mojego zespołu w poprzednim sezonie. Bulot kierował pomocą, był mózgiem zespołu. Bakambu także nastrzelał kilka ważnych bramek. Warto wspomnieć, że już po kilku tygodniach gry odniósł ciężką kontuzję, która utrudniła mu aklimatyzację w Anglii. Wspólnie ze sztabem szkoleniowym uznaliśmy, że pozwolimy wrócić tej dwójce do ojczyzny a do ewentualnych rozmów wrócimy już w czasie okienka transferowego.
Czas urlopu przeminął z wiatrem i nadszedł moment, w którym czas zacząć przygotowania do sezonu. Na początek zawodnicy zapoznali się z nowym treningiem przed-sezonowym. Wiadomo... siła, aerobik, ogólnie nic przyjemnego. Ale bez tego ani rusz w Premiership. Zwłaszcza tutaj. Zawodnicy trochę narzekali, zwłaszcza młodzi, czyli... większość zespołu. Uznałem, więc, że czas na rozmowę z zespołem:
***
- Panowie, This is uber fucking alles, a my do tej elity powinniśmy należeć! Wróciliśmy, do Premiership, bo tutaj jest nasze miejsce, a jeśli wolicie się lenić i pić piwo w Old Peacock... to proszę bardzo. Wyjdźcie teraz stąd, napijcie się, a w sobotę rano, na spotkaniu z kibicami powieeedźcie kurwa im, że w dupie macie ich, Premiership i moje reżimy treningowe, kurwa jego mać! - po tym monologu zapadła cisza.
- Trenerze, ma pan rację, musimy zacisnąć zęby i ciężko trenować, przecież wróciliśmy tu po to, żeby być dłużej. Ale też po to żeby dokopać tym czerwonym różanym pizdą z Old Trafford! A więc panowie, ruszamy dupy! - pierwszym, kto odważył się odezwać, i to jak, był kapitan zespołu Andy O'Brien.
- O to chodzi! Przypomnę Wam tylko, że te fucking bitch śmieją się z nas, że już na początku sezonu nam dokopią i pokażą, że tylko przez przypadek awansowaliśmy! - dopowiedział Kadlec, murowany zastępca Irlandczyka w opasce.
- Panowie, decyzja należy do Was, ja oczekuje od was ZA-PIER-DA-LA-NIA, zarząd ode mnie WY-NI-KÓW, a kibice ZWY-CIĘ-STWA w Derby Rose! Gramy z nimi w 3. kolejce ligi...
***
Po krótkiej chwili wszyscy piłkarze wstali i zaczęli rozgrzewkę na boisku treningowym. Zadzwoniłem do naszego rzecznika prasowego, by jednak nie mówił temu dużemu, rosłemu, łysemu panu, co się zowie szefem naszych kibiców, że nasi zacni piłkarze nie chcą grać. Aaa, te przeciętą kłódkę przy bramie też kazałem wymienić. Zawodnicy zmądrzeli bez perswazji kibiców. Tym lepiej dla nich, gorzej dla angielskich chirurgów. Ale co zrobisz. Nic pan nie zrobisz? No, ja idę obgadać ze sztabem terminarz meczów sparingowych.
***
Telefon za telefonem, komórka za komórką, e-mail za e-mailem, listonosz za listonoszem... aż w końcu udało nam się dopiąć cały plan sparingów. Łącznie 13 sparingów + 2 mecze w CUP Clough. Do udziału zaprosiliśmy Glasgow Rangers, Maccabi Haifa oraz... Galatasaray Stambuł (sic!). To się kibice ucieszą, zwłaszcza ten wspomniany o dużej kubaturze. Ale czy z wyniku? Oby, bo nas za jaja powieszą przy bramie Elland Road. A mnie pierwszego, jako pomysłodawcę tego pucharu, meczu. W ramach tego pucharu będą 4 mecze. Dwa półfinałowe, jeden finałowy, jeden o 3. miejsce. Nie ma, co ukrywać, sparingi zapowiadają się ciekawie, szkoda, że musieliśmy odpuścić tournee po Australii. No cóż, Liga Europy ważniejsza. Chociaż za fazę grupową dostaniemy tyle, co za 4 sparingi w kraju kangurów. Czyli jakiś milion euro.
Wzmocnienia, hm... wszystkie formacje wypadałoby wzmocnić. Dobry dubler Smithiesa, porządny środkowy obrońca do pary z O'Brienem, boki obrony to katastrofa. Co prawda na prawej jest Finnan, ale brak mu dublera. Fakt, że przyjdzie Romario byłby dobrą wiadomością, ale on do nas zawita dopiero w styczniu, nie ma też defensywnego pomocnika, a taktyka takiego przewiduje. No a do tego 2,3 pomocników na środek. Po jednym na boki. No i kilku napastników. Nie wiadomo jednak jak z finansami. Aktualne wszystko wygląda dobrze. Na koncie mamy 12 milionów euro, jeszcze dojdzie kasa za prawa do transmisji, Premiership, itd. No to do 40 milionów powinno dobić. Oczywiście w europejskiej walucie.
Przyszedł czas na przydzielenie budżetu i dziadek prezes zaskoczył. Sypnął szmalem. Za samo uniknięcie degradacji 30 milionów euro, do tego jakieś tam wolne środki w pensji, całkiem spore. Uznałem, więc, że skoro sypie taką kasą to stać nas nie tylko o utrzymanie, ale nawet o walkę o tytuł! Z tego wynikało, że dostaniemy na transfery blisko 50 milionów euro, no, bez jednego miliona. Z tym, to można było już coś zdziałać. A jak!
***
***
To by było na tyle, jeśli chodzi o nasze ruchy transferowe w letnim okienku. Jeśli z kolei chodzi o zawodników, którzy opuścili Leeds warto wspomnieć dwa nazwiska i McCormacka, który ma wątpliwe umiejętności, nazbyt promowane gdzie się da. Howson przeszedł do Birmingham za 4 miliony euro, Snodgrass do zdegradowanego Wigan za 2,5 mln euro, a Ross _NIC NIE UMIEM_ McCormack do Ipswich Town za milion euro. Cud.
Jeśli chodzi o mecze kontrolne, całkiem nieźle w nich wypadliśmy. W 13 meczach zdobyliśmy 37 bramek, a straciliśmy 12. Guilherme popełnił dwa znaczne błędy, a Smithies jeden dużo mniejszy. Jak już mówiłem, rozegraliśmy także CUP Clough, w którym to - w ramach losowania - w półfinale zagraliśmy z Żydami, no dobra Rapechuck, Izraelitami, którym pozwolę chodzić po Berlinie, nawet przez godzinę, ba, nawet bez masek gazowych... tj. z Maccabi Haifa po dość dobrym meczu wygraliśmy 2-0. U nich, znaczy u Żydów wyróżniał się ŻYD, Eyal Golasa. W finale, a jakże, spotkaliśmy się z... Galatasaray Stambuuuł!
Na trybunach pojawiło się ponad 36 tysięcy osób. Pawie grały bardzo mądrze i mimo przewagi Galaty w posiadaniu piłki celnie ich punktowali. W 10. minucie Sanogo, dziewięć minut później Horava, dziewięć minut po wznowieniu drugiej części spotkania Fleck, a dwie minuty przed końcem młodziutki Denis. 4-0, dziękuję, Galatasaray ośmieszone, ja podrzucany przez piłkarzy, kibice ze Stambułu podrzucani przez naszych kibiców pięśćmi i innymi ekwipunkami. Sielanka, jak w domu. Genialny mecz Burdisso w obronie, czyścił wszystko. Po meczu wznieśliśmy okolicznościowy puchar i było miło.
***
W sierpniu rozpoczął się sezon ligowy, a nam przydzielono 3 rywali:
***
Przygotowania trwały do ostatniej chwili, niepewność zawodników, kto wyjdzie w pierwszym składzie, kto usiądzie na ławce, a jeszcze, kto na trybunach. Co do wyjściowego składu duże znaczenie miała postawa w sparingach. Oto wyjściowa "11" na mecz z Wilkami:
Smithies - Matthews, Burdisso, O'Brien ©, Niakhaichyk - Fazio - Kevin - Torje, Canales, Kadlec - Lukaku
Mecz ostatecznie udało się nam wygrać, dość znacznie, 4-2. Duży wkład w zwycięstwo miał Kadlec swoimi dwoma trafieniami.
Kolejnym rywalem byli The Toffies:
Smithies - Finnan, Burdisso, O'Brien © , White - Fazio - Fleck - Torje, Canales, Niakhaichyk - Kadlec
Nasz pierwszy domowy mecz po powrocie do elity zakończył się zwycięstwem 2-1, tutaj także wyróżniającą się postacią był Kadlec.
Ostatnim już meczem w sierpniu była potyczka z naszym odwiecznym rywalem, Czerwonymi Diabłami:
Smithies - Matthews, Burdisso, O'Brien ©, White - Zuculini - Fleck - Niakhaichyk, Canales, Kadlec - Lukaku
Emocje sięgnęły zenitu, szybka kontuzja Lukaku. Znów ta piekielna kostka. Sam mecz był dość ciekawym widowiskiem, ale trzeba przyznać, że remis należy uznać, za sukces. Gospodarze byli zespołem lepszym, ale tylko własnej nieudolności zawdzięczają utratę dwóch punktów. Słaba gra Niakhaichyka i Smithiesa. Przyzwoita dyspozycja... Kuszczaka. Ważny punkt, dla naszej psychiki. Jesteśmy w czołówce i teraz należy tylko kontrolować tabelę i zdobywać kolejne punkty. Kolejny kapitalny mecz Burdisso.
***
GRUPA K
***
Trzeba przyznać, że naszych eliminacyjnych rywali odprawiliśmy z dużą łatwością. Mam nadzieję, że tak samo pójdzie nam w fazie grupowej. Najbardziej obawiam się ekipy z Francji. Zwłaszcza, że najpierw gramy mecz wyjazdowy, więc to oni mogą rozdawać karty w naszej grupie. Nie należy jednak lekceważyć rywali, nawet tych, którzy jakimś cudem znaleźli się w fazie grupowej, a jakby tego było mało, są z Izraela. Rumuni też ludzie, ale myślę, że nie mają z nami szans. Dam im na nowe getry, wezmę z pensji Lukaku. Ale mu nie powiem. Może się nie domyśli. A ubogim trzeba pomagać. Zwłaszcza po porażkach, które przed nimi. Czego życzę całej trójce naszych rywali, a nam, mi, piłkarzom, kibicom, zwycięstw zwycięstw... ano tak. Urodziny dopiero w październiku, ale co tam! Hymn LE przeciętny, dobry by był, jako podkład do jakiegoś slajdu o pierwszej pomocy. Więc nie posłuchamy go. Trochę też, dlatego że coś szwankuje wrzucenie go tutaj. Trudno. Nie to nie, prosił się nie będę. Mam nadzieję, że przy kolejnej okazji będę mógł pochwalić się wysokimi wygranymi i w kraju i w Europie, czego i Wam życzę. Do napisania, no tam niżej.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Poluj na regena |
---|
Po 18 marca każdego roku (dzień po urodzinach CM Rev) warto rozglądać się za utalentowanymi regenami w polskich ligach. Jest to data „powstawania” nowych graczy, automatycznie dodawanych do bazy przez silnik gry. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ