LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika Mlody_Trener przeczytało już 950 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ukończywszy z dobrym świadectwem uniwersytet
miałem w małym gronie dobry autorytet.
Na staż chciałem pojechać, by zostać trenerem
w szkole nazywali mnie Hunterem.
Gdy dostałem propozycję stażu w Barsie
Amerykanie udowodnili życie na marsie.
Praca w tym klubie przepadła
moja żona z niedowierzania pobladła.
Dowiedziała się, że to coś na marsie to moja teściowa
była dla tej planety niczym pięta achillesowa.
Urodziło mi się nagle dziecko
postanowiłem zmienić swoje życie nieco.
W Borusii Dortmund dostałem na staż pracę
na powitanie kibice odpalili mi race.
Pracowałem tam ciężko dnie i noce
myślałem o jakiejś pięknej zatoce
która urwałaby mnie z tego ciężkiego świata
z rąk okrutnego i złowieszczego kata
czasu.
Po dwóch miesiącach ćwiczeń z drużyną
powracałem za tęskniącą do mnie dziewczyną.
Gdy wróciłem, prędko zbiegłem do mojego drugiego świata
do 125p, fiata.
Udałem się prędko do siedziby klubu Arka
wiedziałem bowiem że jest to dość znana marka.
Przedstawiłem papiery i powiedziałem o sobie
prezesowi chyba coś świtało w głowie.
Ze strachu przejrzał jeszcze raz te papiery
Chciał przekląć, ale zachował dobre maniery.
Po chwili namysłów i ciężkiego wzdychania
władca powiedział mi, że mam szansę menadżerowania.
Już jutro miałem się spotkać z zawodnikami
i życzyć by praca dobrze się rozwijała między nami.
Ciężko było w nocy, spać mi się nie chciało
żona się wierciła, aż jej coś wyleciało.
Szczęka to była, mojej starej teściowej
która była przyjaciółką żony prezesa owej.
Następny nocny ranek był upalnie mroźny
po drodze do szatni zaczepił mnie woźny.
Powiedział, że długo tu nie pobędę
bo prezes weźmie niedługo sprzątacza na zachętę.
Ja nie przejmowałem się tym
i spokojnym krokiem swym
poszedłem do szatni, gdzie zawodnicy siedzieli na kwadratowych kołach
i patrzyli się na mnie jak na bawoła.
Przedstawiłem się im dostojnie
obdarowałem ich cukierkiem hojnie.
Na twarzach zaś pojawił się uśmiech szyderczy
jakby taki... morderczy
Przestraszyłem się nieco tego zachowania
pomogła mi jednak przez telefon niania.
Po krótkim zapoznaniu się przez każdego
mogłem zacząć treninga swego.
Zaczęliśmy od krótkiej przebieżki
chłopaki jednak zabłądzili do jakiejś ścieżki.
Pierwszy trening udany, przyznać to mogę
chyba z tego wrażenia odwale se kokę.
____________________-
Coś mnie natchnęło. To tak na początek :)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ