Polska II Liga
Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 1415 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
FENOMENALNE ZAKOŃCZENIE JESIENI
24 listopada 2012 roku przejdzie do historii naszego klubu. Tego właśnie dnia 2030 osób zostało naocznymi świadkami największego zwycięstwa Harpagonów pod wodzą Gilberta w oficjalnym meczu. Naszą ofiarą stał się zespół Wigier Suwałki, którego bramkarz aż dziesięciokrotnie musiał wyciągać piłkę z własnej bramki!!! To był bez wątpienia najlepszy mecz Gwardii, jaki można było obejrzeć na stadionie przy ul. Racławickiej od zarania dziejów. Rozpędzeni gwardziści rozgromili ponadto Wisłę Płock, które jeszcze kilka lat temu grała w Ekstraklasie, a teraz wydaje się kontynuować swój marsz po równi pochyłej prosto do III Ligi. Oto co miał do powiedzenia Gilbert po zakończeniu jesiennych rozgrywek ligowych: „Końcówkę mieliśmy niesamowitą, można powiedzieć, że pokazaliśmy galaktyczny futbol, któremu nikt nie był w stanie się przeciwstawić. Obawiałem się trochę meczów wyjazdowych, ale te też można zaliczyć do bardzo udanych. Powiększyliśmy jeszcze naszą przewagę nad grupą pościgową, dzięki czemu czeka nas teraz spokojne przygotowywanie się do wiosennych spotkań. Tak duża różnica punktowa pozwoli nam na skoncentrowaniu się na ćwierćfinałowych meczach Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Liczymy na sprawienie niespodzianki. Nasza drużyna, jak widać, jest zdolna do wszystkiego." Na ligowe boiska Gwardia wróci dopiero pod koniec lutego. Zapraszamy zatem na ostatnie w tym roku podsumowanie minionych kilku tygodni. Ponieważ następny numer „Naszej Gwardii" ukaże się w styczniu, życzymy Wszystkim Czytelnikom Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego 2013 roku!!!
PODSUMOWANIE LISTOPADA I GRUDNIA - II LIGA
Poniżej w szczegółach przedstawiamy ostatnie tegoroczne ligowe mecze Gwardii.
16 kolejka - 3.11.2012r.
Stal Stalowa Wola - Gwardia Warszawa 2:2 (0:1)
Bramki: Szczoczarz (48), Gilar (52) - Rajczak (35), Stachura (59)
Widzów: 1434
Skład: Makhnovskiy - Litwinko, Dziewanowski (65. Amouya), Mordzakowski, Rogac - Łukasik, Łanucha (78. Kolarz), Ostalczyk, Rajczak (55. Sobik) - Stachura, Pałys
17 kolejka - 11.11.2012r.
Znicz Pruszków - Gwardia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Bieniek (sam. 82)
Widzów: 1208
Skład: Szumski - Kostyra, Widejko (66. Mordzakowski), Rogac, Amouya - Kolarz, Łukasik, Ostalczyk, Sobik (76. Rajczak) - Stachura (56. Górski), Pałys
18 kolejka - 17.11.2012r.
Gwardia Warszawa - Motor Lublin 4:1 (2:1)
Bramki: Gikiewicz (8), Górski (18), Amouya (75), Pałys (87) - Lasocki (kar. 31)
Widzów: 1929
Skład: Szumski - Litwinko (71. Kostyra), Levchenko (61. Widejko), Amouya, Rogac - Kolarz, Łanucha, Szydziak, Rajczak - Gikiewicz (76. Pałys), Górski
19 kolejka - 24.11.2012r.
Gwardia Warszawa - Wigry Suwałki 10:0 (6:0)
Bramki: Pałys (1, 20, 35), Stachura (18, 21, 31, 85), Ostalczyk (47), Rogac (70), Sobik (90+1)
Widzów: 2030
Skład: Makhnovskiy - Kostyra (78. Litwinko), Widejko (66. Mordzakowski), Amouya, Rogac - Kolarz, Arwuah (66. Łanucha), Sobik, Ostalczyk - Stachura, Pałys
20 kolejka - 2.12.2012r.
Gwardia Warszawa - Wisła Płock 6:0 (4:0)
Bramki: Kostyra (13), Kolarz (kar. 24, kar. 62), Pałys (32, 72), Stachura (37)
Widzów: 2011
Skład: Szumski - Kostyra, Widejko (63. Levchenko), Amouya, Rogac - Arwuah (63. Łukasik), Kolarz, Ostalczyk (63. Szydziak), Rajczak - Stachura, Pałys
Oto tabela ligowa po dwudziestu kolejkach:
SYTUACJA KADROWA
Kontuzje: Przemysław Charyło (złamana kostka) - powrót za około 6-8 tygodni
POLSKIE KLUBY W EUROPEJSKICH PUCHARACH
Liga Mistrzów
Legia Warszawa w 1/8 finału Champions League!!! W Listopadzie legioniści rozegrali dwa spotkania, oba zakończyły się ich zwycięstwem. Najpierw 7 listopada we Francji Legia pokonała, fatalnie spisujący się w tym roku, Olympique Lyon 2:1. Z kolei 27 listopada na Łazienkowskiej wyższość wojskowych uznać musiał Galatasaray - mecz zakończył się wynikiem 1:0. Awans Legii na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek grupowych był możliwy dzięki pozostałym wynikom. Chelsea pokonała Galatasaray 3:0, by potem ulec na wyjeździe Lyonowi 0:1. Jest już pewne, że Mistrzowie Polski zajmą pierwsze miejsce w grupie, mają już 11 punktów, tymczasem druga Chelsea i trzeci Galatasaray mają po 7 oczek. Pewne też już jest, że ostatnie miejsce zajmie Olympique Lyon, który do tej pory uzbierał tylko 3 punkty. Ostatni mecz Legia rozegra na Stamford Bridge 12 grudnia.
Liga Europejska - Grupa B
Oddala się szansa Wisły Kraków na dalszą grę w tych rozgrywkach. 8 listopada Wisła przegrała na wyjeździe z Evertonem 0:1. W drugim meczu tej kolejki Sampdoria pokonała Steauę Bukareszt 2:1. W tabeli wyraźnie prowadzą Anglicy - 10 punktów. Na drugie miejsce awansował włoski zespół, który ma 6 punktów. Wisła jest trzecia z 4 punktami, tuż za nią jest Steaua - 3 oczka. Właśnie z rumuńskim zespołem na wyjeździe Wisła zagra 5 grudnia, by zakończyć rozgrywki na swoim stadionie 19 grudnia meczem z Sampdorią Genua.
Liga Europejska - Grupa G
Wisła gra kiepsko, ich przeciwieństwem jest z kolei Górnik Zabrze, który sensacyjnie objął prowadzenie w swojej grupie, a stało się to dzięki zwycięstwu u siebie 1:0 ze Sturmem Graz. Górnikowi pomógł wynik drugiego meczu, pomiędzy FC Twente a Panathinaikosem, gdzie nie padły żadne bramki. Zabrzanie mają obecnie 8 punktów, tuż za nimi jest grecka drużyna mająca 7 punktów. Trzecie miejsce zajmuje Sturm - 4 oczka. Tabelę zamyka FC Twente, które ma tylko 2 punkty. Górnik zakończy rozgrywki Ligi Europejskiej meczami u siebie 6 grudnia z FC Twente oraz 20 grudnia w Grecji z Panathinaikosem. Wygrana z Holendrami zapewni Górnikowi awans do kolejnej rundy.
ROSJA
Rosyjska liga zakończyła swoje rozgrywki 1 grudnia. Oto końcowa tabela:
W NASTĘPNYM NUMERZE
W kolejnym numerze, który ukaże się 1 stycznia, podsumujemy zakończoną jesienną rundę rozgrywek na polskich i europejskich boiskach, a także przedstawimy plan przygotowań Gwardii do rundy wiosennej.
Nasze wyjazdy do Stalowej Woli oraz Pruszkowa zgodnie z oczekiwaniami okazały się ciężkimi przeprawami. Szczęście jednak nam sprzyjało i udało się zdobyć w tych spotkaniach aż cztery punkty, chociaż równie dobrze mogło się to skończyć zupełnie inaczej. Już wtedy wiedzieliśmy, że uda się nam powiększyć i tak dużą przewagę nad kolejnymi rywalami w tabeli. Przy Racławickiej bowiem czujemy się niezagrożeni. Na pierwszy ogień poszedł Motor Lublin. Mecz bez historii, pewne zwycięstwo 4:1 i...i jak się okazało tydzień później miał nadejść dzień, który pozostanie na zawsze w naszej pamięci.
Drużyna Wigier Suwałki również będzie mieć co wspominać. Nic nie zapowiadało jednak takiego pogromu. Co prawda pół minuty wystarczyło nam by objąć prowadzenie, ale przez kolejnych kilkanaście gra się nam nie kleiła, piłkarze z Suwałk też mieli problem z przeprowadzeniem jakiejkolwiek składnej akcji. A potem...to było jak tornado, trzy bramki strzelone w cztery minuty pozbawiły naszych rywali całkowicie chęci do gry. Ten mecz zamienił się w trening, tak to z boku wyglądało - jakbyśmy grali z trampkarzami - tragiczne błędy, brak ambicji i do przerwy skończyło się na 6:0. Drugie 45 minut graliśmy bardzo spokojnie, bramki po prostu same wpadały. Gdy na pięć minut przed końcem trafiliśmy na 9:0, kazałem chłopakom przerzucić wszystkie siły do ataku. Nadarzyła się okazja na dwucyfrówkę. Przez te 5 minut piłka ani razu nie była na naszej połowie, aż w końcu Sobik praktycznie wjechał z futbolówką do bramki. 10:0. Myślę, że tego rekordu nie będziemy już w stanie kiedykolwiek poprawić. Już ten mecz wydawał się nierzeczywisty, nawet nie wyobrażam sobie co by się musiało stać, żebyśmy kiedyś wygrali wyżej.
Ofiarą naszej fantastycznej gry padła w ostatniej jesiennej kolejce jeszcze Wisła Płock. Oni jednak wyjechali z Warszawy z bagażem „tylko" sześciu bramek. Przerażający jest jednak fakt, jak ta drużyna w tak ekspresowym tempie po prostu się stacza. To najlepszy przykład jak można zaprzepaścić wykorzystanie potencjału drzemiącego w drużynie. A ten naprawdę jest wystarczający co najmniej na I Ligę. Tymczasem Wisłę chyba będziemy oglądać w III Lidze. Smutne, ale taki bywa futbol.
Rundę jesienną zakończyliśmy tym samym w fantastycznych nastrojach. Jesteśmy już murowanym faworytem do awansu, więc postanowiłem powoli nas do tego przygotowywać. Na zimowe mecze towarzyskie przesunę z drużyn juniorskich do pierwszego składu kilkunastu zawodników, muszę sprawdzić czy można na nich liczyć w perspektywie występów w I Lidze. Tym bardziej, że już w najbliższym okienku odejdzie od nas kilku zawodników. Na pewno będą to Mordzakowski i Sobik. Jak zwykle musimy się liczyć z prawdopodobnymi transferami Stachury i Kolarza, chociaż znów może się to skończyć na przepychankach o każdą złotówkę. Nic w tym jednak dziwnego, bo dla nas liczy się każdy grosz.
Cały czas zadziwia wszystkich Legia Warszawa. Mistrzowie Polski odnieśli już trzecie zwycięstwo w swojej grupie Champions League i po raz drugi z rzędu zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. Wydaje się już z kolei pewny awans naszego kraju w rankingu, który decyduje o ilości drużyn w europejskich pucharach. Obecnie jesteśmy na 17 miejscu ze współczynnikiem 25,516. Bezpośrednio nad nami jest Austria - 26,825. Natomiast najważniejsze jest miejsce 15, na którym jest obecnie Norwegia. To właśnie ta lokata jest obecnie ostatnią, która gwarantuje otrzymanie dwóch miejsc w Lidze Mistrzów. Norwegowie mają współczynnik 27,000. Ani Austriacy ani Norwegowie nie mają żadnej drużyny w tegorocznej Lidze Mistrzów. W Lidze Europejskiej z kolei występują trzy austriackie ekipy i jedna norweska, ale tylko Salzburg ma jakiekolwiek szanse na awans, podczas gdy my liczymy na sukces zarówno Wisły jak i Górnika.
Oczekiwanie na rezultaty ostatnich spotkań polskich ekip na europejskich arenach postanowiłem umilić sobie pobytem w Tunezji, Egipcie i Australii. Trzeba w końcu odpocząć od piłki, urlop też się człowiekowi należy, a nie lubię spędzać tego okresu w kraju. Zostawiłem Markowi wszelkie wytyczne dotyczące sparingów, które będzie on musiał zorganizować oraz poleciłem wystawić do sprzedaży kilku zawodników. Gdy wrócę w styczniu przyjadę już na gotowe, co mi bardzo odpowiada. Tymczasem pora na mnie, trzeba jechać na Okęcie.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ