Ten manifest użytkownika przemkoo przeczytało już 967 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Kamil Grosicki
Klub: Jagiellonia Białystok
Wiek: 21 lat
Pozycja: Napastnik, pomocnik
Historia:
Mam zaszczyt przedstawić kolejnego utalentowanego zawodnika. Jest zawodnikiem całkowice wychowanym w Polsce, w przeciwieństwie do Salamona i Janoty. Zawodnika utalentowanego, ale też bardzo ludzkiego. Chciałbym Wam przedstawić Kamila ''Grosika'' Grosickiego. Kamil urodził się 8 czerwca 1988 roku w Szczecinie. Kamil od zawsze chciał być piłkarzem. Uczył się, uczył w nadziei, że kiedyś będzie piłkarzem. Jak każdy młody chłopak z tych rejonów kocha(ł) szczecińską Pogoń. Jego marzenia szybko się spełniły. Już w wieku 16 lat Kamil trafił rezerw Pogoni Szczecin. Był jednym z lepszych zawodników, jeśli nie najlepszym. Już po pierwszym sezonie trafił do pierwszego składu
Pogoń Szczecin miała wielu przodków. Dwudziestego pierwszego kwietnia 1948 powstał KS Sztorm. Drużyna występowała w C-klasie, ale tylko przez rok. W 1949 roku połączyły się cztery kluby ze Szczecina ( KS Sztorm, KS Pocztowy, KS Drukarz, KS Cukrownik) i utworzyły jeden - Klub Sportowy Związkowiec. Związkowiec w miejsce Pocztowego KS zagrał w A-klasie, ale już po roku został rozwiązany w związku z przekrętami finansowymi. Jego miejsce zajął KS Kolejarz Szczecin. W 1950 i 1951 zespół dotarł do 1/16 Pucharu Polski. Po raz pierwszy drużyna wygrała A-klasę w 1951, ale nie awansowała, ponieważ w barażach wystapił nieuprawniony zawodnik. W 1953 roku przeprowadzono reorganizację rozgrywek, tworząc Ligę Międzywojewódzką, do której załapał się Kolejarz. W 1955 zmieniono nazwę na Pogoń Szczecin. Nazwa, herb i barwy miały nawiązać do przedwojennej Pogoni Lwów. Rok później Pogoń awansowała po raz pierwszy w swojej historii do II ligi (dzisiejszej I), po barażach z Flotą Gdynia, Wartą Gorzów, Kujawiakiem Włocławek. Dwa lata później Pogoń awansowała do I ligi z rekordowym wynikem do dziś- nie przegrała ani razu.
Pogoń w podczas pierwszych 10 lat, na zmianę awansowała i spadała. Stabilizacja nadeszła dopiero w 1966 roku, kiedy Pogoń awansowała i nie spadła przez 13 lat. W latach 80 Pogoń dwukrotnie grała w finale Pucharu Polski i dwukrotnie przegrała ( w 1981 z Legią Warszawa, a rok później z Lechem Poznań). Po raz pierwszy klub z Pomorza zajął miejsce na podium w 1984, ale odpadł z Pucharu UEFA już w pierwszej rundzie z FC Köln (1:2, 0:1). W 1987 klub dokonał największego sukcesu w swojej dotychczasowej historii. Portowcy zostali wicemistrzami Polski, prowadzeni przez Leszka Jezierskiego. Po raz kolejny odpadli z Pucharu UEFA w pierwszej rundzie, tym razem z Hellasem Werona (1:1. 1:3). Po tych sukcesach nastąpił kryzys finansowy. Sytuacje miał ratować Sabri Bekdaş, ale obraził się na radnych ze Szczecina i porzucił zespół. Zespół dalej borykał się z problemami finansowymi, aż do przyjścia Antoniego Ptaka. Przeniósł zespół Piotrcovii Piotrków Trybunalski do Szczecina i dał jej nazwę MKS Pogoń Szczecin. Zespół grał nieźle, aż do pomysłu ''Pogoni Brasilia'', czyli ściągania piłkarzy z Brazylii i wystawiania ich w Ekstraklasie. Udał się jeden- Edi Andradina, dzisiaj występujący w Koronie Kielce. Zespół z hukiem spadł z ligi.
Przyszła gwiazda Pogoni zaczynała więc grę w klubie, który był ewenementem na skalę światową. Nie każdy zespół z Europy ma 15 zawodników z Brazylii. Kamil zdecydowanie wyróżniał się na tle słabych zawodników z Ameryki Południowej. 6 maja Kamil zadebiutował w Ekstraklasie. 23 września Grosicki strzelił pierwszą bramkę w wygranym 3:0 meczu z Górnikiem Łęczna. Jeden sezon wystarczył Kamilowi do wypromowania się i podpisania 4-letniego kontraktu z Legią Warszawa.
W tym czasie miał już na koncie klika występów w młodzieżowej kadrze Polski. W czerwcu 2007 roku głośny stał się wybryk Grosickiego, który odmówił wyjazdu na zgrupowanie do Jordanii, będacych częścią przygotowań do Mistrzostw Świata w Kanadzie do lat 20. Tłmaczył się zmęczeniem po sezonie i chęcią sfinalizowania kontraktu z Legią. Wielu uważało, że zamknął sobie tym drogę do reprezentacji Polski na dłuższy okres.
Mimo, że Kamil dobrze grał w barwach Legii to media nie dawały mu spokoju. O uzależnieniu Grosckiego do hazardu było wiadomo już wcześniej, ale dopiero w czasie gry dla Legii zarabiał konkretne pieniądze. Często pisano o wybrykach w kasynach, a także na dyskotekach. O problemie wiedzieli w Legii i starali mu się jakoś pomóc, ale nie udawało się. Pod koniec rundy jesiennej Jan Urban wysłał Grosickiego do ośrodka dla uzależniononych. Kiedy wrócił z tegoż ośrodka został nawet powołany do kadry seniorskiej Leo Benhakkera. Zadebiutował w meczu z Finlandią (1:0). Mówił, że chcę walczyć o miejsce w pierwszym składzie Legii. Został jednak wypożyczony do szwajcarskiego FC Sion.
Był to dla niego ratunek. Miał mnóstwo długów w Warszawie, dlatego chciał zarabiać więcej, aby móc je spłacić. Legia też zgodziła sie. Nie był to więc awans sportowy, ale jedynie dla kasy. Były momenty, gdy Grosicki grał bardzo dobrze w Sionie, nawet działacze mysleli o jego wykupieniu. W następnej rundzie jednak szefowie Sionu nie zgłosili go nawet do rozgrywek. Grosicki już wtedy wiedział, że długo się tam nie zabawi. Trener nie ukrywał, że chcę się go pozbyć, ale szefowi Sionu wymyslili gorszy plan. Napisali dokument po francusku (którego piłkarz nie znał) w którym napisano, że Polak zrzeka się zarobków do końca roku. Nieświadomie podpisał to, za co wściekłości nie ukrywał jego menadżer Mariusz Piekarski. Odszedł, więc z drużyny zimą i szukał klubu.
Pomocną dłoń wyciągneli do niego działacze Jagielloni i trener Michał Probierz. Wierzyli w niego, mimo, że przez wielu został skazany na straty. Jagiellonia nie była jednak do końca pewna i wypożyczyła go z Legii. Warszawiacy nie wierzyli już chyba w powrót wielkiej formy Grosickiego i nie robili przeszkód. Tymczasem Kamil całkowicie zerwał z hazardem i chciał odpłacić za zaufanie. Bardzo dobrze przygotowałsię do rundy i efekty było widać bardzo szybko. Praktycznie od pierwszego meczu on i Frankowski stworzyli bardzo groźny duet. Całej Polsce Kamil przypomniał się w meczu z Legią (2:1), w którym strzelił gola. Pogrążył tym samym swój klub.
Każdy już w Polsce wiedział, że jeśli tylko Jagę będzie stać to na pewno wykupi Grosickiego z Legii tuż po zakończeniu sezonu. Tak też się stało. W czerwcu, po zakończeniu sezonu, Jagiellonia porozumiała się z Grosickim w sprawie nowego kontraktu.
Obóz przygotowawczy przed sezonem 09/10 przyniósł kolelejny skandal. Kamil pojawił się na treningu pijany! Nie pojechał przez to na obóz przygotowawczy. Najostrzej podsumował to Tomasz Frankowski- '' To debil!''. Grosicki zaprzeczył spożycia alkoholu przed treningiem, natomiast powiedział że pokłócił się z trenerm Probierzem. Jego kariera po raz kolejny zawisła na włosku, ale i tym razem wrócił do łask trenera.
Rozpoczęcie nowego sezonu to kolejna seria znakomitych wystepów jego i Tomasza Frankowskiego. Jagiellonia szybko odrobiła 10 punktów, ale później złapała zadyszkę. Tydzień temu Grosicki kolejny raz pogrązył Legie strzelając jej dwie bramki. Dostał nawet powołanie od Stefana Majewskiego do kadry.
Jego życie znów wstapiło na właściwe. Czy gracz Jagielloni zacznie grać na miarę swojego talentu, czy życie i karierę roztwoni na picie i zabawę? Zapraszam do dyskusji!
''Człowiek jest miarą wszechrzeczy'' Sokrates.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ