Tekst pisany, co prawda, jako rozprawka na język polski, aczkolwiek uważam, iż warto podzielić się nim także z Wami. Tematyką patriotyczną zajął się już wcześniej Pucek, więc nie jestem pierwszy...
Co to znaczy być dziś prawdziwym patriotą? Czy patriotyzm to pojęcie nadal aktualne?
Długo zastanawiałem się, jak zacząć tę rozprawkę – sam wybór tematu, na jaki będę pisał przyszedł mi wyjątkowo trudno. Na kanwy młodego wieku zrzucam to zdanie, ale przyznaję, iż nie powinno się to zdarzyć. Ostatecznie doszło do tego, że pracę nad wypracowaniem rozpoczynam dzień przed terminem oddania tekstów, o godzinie 18:57. Muszę przyznać, że stawiam się przed niezwykle ciężkim zadaniem (po kilku godzinach nauki wos-u mózg nie funkcjonuje już tak płynnie…). Już tradycyjnie na początku zająłem się wyszukiwaniem cytatów, które mogłyby pomóc mi odnaleźć się w tym temacie. Najbardziej przypadły mi do gustu słowa Bolesława Prusa, a dokładnie Aleksandra Głowackiego, który prezentuję poniżej:
„Prawdziwy patriotyzm nie tylko polega na tym, ażeby kochać jakąś idealną ojczyznę, ale - ażeby kochać, badać i pracować dla realnych składników tej ojczyzny, którymi są ziemia, społeczeństwo, ludzie i wszelkie ich bogactwa.”
Zapewne po przeczytaniu tej myśli po raz pierwszy, wyda się ona oklepaną formułką, która przypomina wszystkie inne cytaty traktujące o patriotyzmie. Jeśli jednak nieco zmrużymy oczy, przypatrzymy się jej i dogłębnie ją przeanalizujemy, to dostrzeżemy w niej to drugie dno: przecież dobitnie przedstawia nam ona pojęcie patriotyzmu. Pokazuje, iż nie wystarczy jedynie na każdym kroku obnosić się i chełpić tym, jak to bardzo kocha się swój naród, ale należy także w tym kierunku coś robić. Doskonałym przykładem na urzeczywistnienie tej idei jest postawa głównych bohaterów książki „Kamienie na szaniec”, autorstwa Aleksandra Kamińskiego. Rudy, Zośka i Alek mogą być wzorami postawy patriotycznej: oddali oni za ojczyznę życie, a przedtem wytrwale o nią walczyli. Byli dumni z tego, że są Polakami, a swoją miłość do kraju przejawiali pragnieniem zdobywania i pogłębiania o nim wiedzy. W tym przypadku nie można mieć żadnych wątpliwości – pokazali oni jak być prawdziwymi patriotami, nie tylko takimi „na papierze”…
Paradoksalnie możemy więc żałować, iż nie żyjemy w ich czasach – dzisiejszy świat nie daje ludziom szansy, by wykazali się oni prawdziwym męstwem, honorem i walecznością na polu bitwy, bitwy w wojnie o ojczyznę. Taką możliwość mają jedynie nieliczni żołnierze stacjonujący w obcych państwach, za co osobiście serdecznie Bogu dziękuję… Postawmy więc sobie pytanie – czy w dzisiejszych czasach, patriotyzm to pojęcie nadal aktualne? Co to znaczy być dziś prawdziwym patriotą? Spójrzmy na współczesnych ludzi – pozwolę sobie stwierdzić, iż brak im ducha patriotyzmu. Są zmęczeni pracą za niezbyt sowite wynagrodzenie, przez co emigrują do innych krajów w celu poszukiwania godnych zarobków, by niedługo później nosić się z myślą osiedlenia tam na stałe.
Poszukując kontrargumentów, pozwolę sobie przytoczyć postawę polskich kibiców, uważanych na świecie zarówno za najlepszych, jak i najgorszych. Ileż to razy udowadniali oni, jak bardzo są przywiązani do swoich ulubieńców, mimo ich częstych niepowodzeń. Dawali oni przykład innym narodom, jak należy wspierać swoich sportowców – przypomnijmy sobie mecz, w którym piłkarska reprezentacja Polski, niesiona dopingiem kilkudziesięciu tysięcy fanów, odniosła historyczne zwycięstwo nad niebywale silną Portugalią. Takie chwile pozostają w pamięci zagorzałych miłośników futbolu na wiele lat. Budzą się we mnie jednak pewne wątpliwości – czy to nie są przypadkiem zbyt małe czyny? Przecież kaliber działań kibiców i bohaterów książki „Kamienie na szaniec” jest diametralnie różny! Zdzieranie gardeł na stadionie wydaje się błahostką w porównaniu z czynami Alka, Rudego czy Zośki. Jednak to właśnie w taki i podobny sposób można dziś demonstrować swój patriotyzm.
Inny przykład na istnienie tej postawy w dzisiejszych czasach podsunął mi redakcyjny kolega z CM Revolution. Niedostrzeganym przez wielu patriotyzmem wykazują się także członkowie zespołów muzycznych. Można zadać pytanie, w jaki sposób. Chodzi tu o postawę muzyków jeżdżących coraz częściej koncertować zagranicę dla Polaków mieszkających w innych krajach. Przecież mogliby oni grać i zarabiać podobne pieniądze w naszym państwie, bez konieczności dalekich wypraw, a mimo to pamiętają o emigrantach i starają się dać radość także im…
Jak widać, dalej nie można jednoznacznie stwierdzić, czy to nadal aktualne pojęcie. W tym miejscu chciałbym nawiązać do sytuacji, z jaką rokrocznie spotykam się w drugim tygodniu listopada. Mianowicie mam na myśli Święto Odzyskania Niepodległości obchodzone jedenastego dnia tego miesiąca i postawę uczniów uczestniczących w uroczystych obchodach odbywających się w tym dniu. Ileż to razy zdążyłem usłyszeć narzekania znajomych na konieczność wstawania wcześnie rano w dzień wolny od szkoły i przychodzenia na „jakieś głupie obchody”. Tego dnia każdy chciałby mieć dzień wolny od pracy, ale tylko nieliczni nawiązują do tradycji i wywieszają polskie flagi. W sumie nie będę ich krytykował za tę postawę – ich decyzja, ich wybór. Nie czują atmosfery tego święta, nie pamiętają ile krwi przylało się za to, by oni dziś mogli spokojnie zdobywać wiedzę. Będę szczery – nie patrzę na przyjaciół krytycznym okiem zapewne dlatego, iż sam nie potrafię utożsamić się z bohaterami ojczyzny. Tak, to przykre. Jednak ja nigdy, odkąd zrozumiałem pojęcie patrioty, nie uważałem się za niego. Znacznie bliższy jest mi kosmopolityzm, więc mogę mieć nieco inne spojrzenie na niektóre kwestie, będące dla większości polskiego społeczeństwa proste i przejrzyste, przynajmniej w teorii. Nie podoba mi się jednak postawa tych, którzy uważają się za niezwykle kochających swoją ojczyznę patriotów, a gdy przychodzą sytuacje, w których mogą to udowodnić, zachowują się zupełnie nieadekwatnie do miejsca i czasu.
Właśnie przytoczone powyżej przeze mnie przykłady wzbudzają we mnie wątpliwości na aktualność pojęcia „patriotyzm” w dzisiejszych czasach. Drażni mnie swego rodzaju dwulicowość tych pseudopatriotów i systematycznie odpycha od zbliżenia się do przekonań ludzi szczerze kochających ojczyznę. Ciężko jest mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie zawarte w treści tematu tej rozprawki. Zapewne ilu ludzi, tyle teorii… Podsumowując, wydaje mi się, że patriotyzm to pojęcie ciągle aktualne – przynajmniej do momentu, w którym na świecie nadal będą znajdowały się osoby, mogące się poszczycić statusem prawdziwego patrioty, kombatanta walczącego w przeszłości o dobro i honor ojczyzny. Dzisiaj wyraża się on, co prawda, w nieco innych sytuacjach, w nieco innym kalibrze i nieco innym znaczeniu, jednak mimo wszystko istnieje. Jest godzina 20:57 – swą pracę uważam za zakończoną. Tymczasem od kilkunastu minut poznański Lech walczy w europejskich pucharach z Deportivo La Coruna o sławę i honor Polski – kto wie, może to swego rodzaju przykład patriotyzmu? Już na sam koniec chciałbym przytoczyć cytat z Bertranda Russella, który wydaje mi się idealnym podsumowaniem mych rozważań:
„Patrioci zawszę mówią o umieraniu za kraj, a nigdy o zabijaniu za kraj.”
Prawda, że stawia postawę patriotów w nieco innym, być może gorszym, świetle…?
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ