Fortuna I Liga
Ten manifest użytkownika Gerard31 przeczytało już 680 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Po udanej inauguracji rundy wiosennej i cennym zwycięstwie nad KSZO, znów przyszło nam zasmakować goryczy porażki. 5 marca jechaliśmy do Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik pokazał nam nasze miejsce w szeregu. Porażka 1:2 to i tak niski wymiar kary za naszą nieudolność. Chyba trochę za bardzo uwierzyłem w swoje zdolności taktyczne, bo ten mecz pokazał mi że jeszcze wiele muszę się uczyć. Choć wydawało się że bramka Niedzieli w 16 minucie daje nam spory komfort (zresztą karny był mocno dyskusyjny), tak od tego gola graliśmy coraz gorzej. Gospodarze "załatwili" nas dwoma klasycznymi kontrami i z "płaczem" mogliśmy wracać do domu.
Tydzień później nie było wcale lepiej. Gościliśmy przeciętny Ruch Radzionków. Przewagę mieliśmy w tym meczu zdecydowaną, ale marnując tak wiele stu procentowych okazji nie można daleko zajść. Ślązacy na dobrą sprawę przeprowadzili jedną składną akcję w całym meczu, a dokładnie w 61 minucie meczu, kiedy to Przybęcki pokazał naszym ofensywnym graczom jak należy wykorzystywać okazje strzeleckie. Byłem po tym meczu załamany i szczerze nie miałem pomysłu co zmienić w mojej taktyce by zaczęła ona "iskrzyć". Do tego morale w szatni było iście "pogrzebowe", co nie wróżyło nic dobrego.
Szczęście uśmiechnęło się do nas w drugiej połowie marca, a ja szczerze odżyłem psychicznie. W dwóch ostatnich meczach tego miesiąca zdobyliśmy cztery punkty, co przy naszej walce o ligowy byt było zbawienne. Wpierw wyjazdowe zwycięstwo 3:0 z Sandecją Nowy Sącz, a potem cenny remis uratowany w samej końcówce. To były bardzo ważne cztery punkty które pozwoliły się nam nieco odbić od strefy spadkowej. Być może w końcu zawodnicy zaczynają pojmować moją wizję taktyczną, albo może inaczej- moja wizja taktyczna powoli przestaje być zlepkiem boiskowego chaosu, a zaczyna przypominać taktykę meczową z prawdziwego zdarzenia...
Wypada wspomnieć też o "ojcu" tych dwóch ostatnich niewątpliwych sukcesów. Charles Nwaogu- to zdecydowanie najjaśniejsza postać naszej drużyny. Jego pięć bramek w tych dwóch spotkaniach było prawdziwym kunsztem piłkarskim w jego wykonaniu. Ten 20 letni Nigeryjczyk to prawdziwa perła w naszym składzie i obawiam się że wkrótce ten wyceniany na milion złotych zawodnik, wzbudzi spore zainteresowanie mocniejszych klubów. Z utrzymaniem go w klubie może być ciężko gdyż zarząd pieniądze z takiego ewentualnego transferu z pewnością chętnie wykorzystałby na załatanie naszej ogromnej dziury budżetowej.
A na koniec tej dosyć krótkiej relacji aktualna tabela na dzień 1 kwietnia oraz bramka Nwaogu z meczu z Sandecją, która została uznana bramką miesiąca na pierwszoligowych boiskach. Już jutro mecz z liderem ligi, Podbeskidziem Bielsko-Biała... obawiam się klęski.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ