Witam!
Na wstępie wypadałoby się chyba przedstawić. A więc mam na imię Paweł, na tej stronie pod pseudonimem krolewski, znany także jako elsie7e. Od zawsze jestem kibicem Realu, ale to chyba widać po nickach. Jest to mój pierwszy manifest, na stronie zarejestrowałem się już bardzo dawno temu, jednak moja aktywność ograniczała się do czytania. Rozgrywka Mistrzów zmusiła mnie do odłożenia na później kariery obieżyświata i wykazania się w konkurencji z innymi wirtualnymi managerami.
WYBÓR KLUBU
Nie ukrywam że stanowił dla mnie duży problem. Pierwsza myśl to Liverpool - dobra reputacja pozwalająca sprowadzać i utrzymać świetnych zawodników, silna liga i niezła sytuacja finansowa. Stwierdziłem jednak że takich karier będzie sporo, że będzie za łatwo. Podobnie było z AS Romą, Monaco, Tottenhamem, BVB, Valencią i Sevillą - zawsze coś mi nie pasowało, nie mogłem znaleść tego szczegółu który pozwoli mi rozegrać 10 sezonów jedną drużyną. Po długich przemyśleniach i skreślaniu kolejnych klubów na liście zostały mi 2 kluby - Napoli i Schalke. Jako że pojawiła już sie kariera z Napoli postanowiłem że w 10 sezonów uczynię Schalke najlepszą ekipą na starym kontynencie, czy mi się to uda.. zobaczymy!
KADRA
Kadra zespołu prezentowała się naprawdę dobrze! Jedynymi problemami były długotrwałe kontuzje (Farfan, Goretzka) i długie urlopy zawodników grających na MŚ. Zawodnicy którzy nie przepracowali całego okresu przygotowawczego na początku sezonu spisywali się słabo.
Nie będę opisywał dokładnie każdego zawodnika, opiszę tylko po krótce moje odczucia o drużynie. Obsada bramki, środka i boków obrony, ofensywnego pomocnika i napastników w zupełności mnie zadowalała. Środkowi pomocy brakowało głębi, zawodników którzy pociągną grę w meczach pucharowych, lub podczas kontuzji/zmęczenia graczy pierwszego składu. Rezerwowi skrzydłowi natomiast nie prezentowali poziomu który by mnie satysfakcjonował. Oczywiści Draxler i Sam to zawodnicy z górnej półki, jednak Obasi i Barnetta powędrowali na listę transferową.
TRANSFERY
Powiem krótko - nie poszaleliśmy. Bo i nie mieliśmy za co. Wzmocnienia pozycji które według mnie tego potrzebowały odbywały się głównie na podstawie wypożyczeń. Rafinha i Saul mieli wprowadzić spokój na środku pomocy, a Munir i Traore na skrzydłach. Ze względu na słabą postawę Choupo-Motinga zimą postanowiłem zakupić Zivkovica.
TAKTYKA
Nie wiem czy to przez strach przed konkurencją, czy przez zwykłe lenistwo uczestnicy Rozgrywki Mistrzów nie przedstawiają swojej wizji drużyny, tego jak ich drużyna jest ustawiona. Postanowiłem że w skrócie przedstawię moją taktykę z większości meczy i moje założenia taktyczne.
Jeśli chodzi o założenia taktyczne, to przede wszystkim ostry presing, wysoko ustawiona obrona, skrajni obrońcy włączający się do akcji ofensywnych i skrzydłowi ścinający do środka. Walka o posiadanie piłki, krótkie podania, częste strzały i zakazanie zawodnikom wybijania piłki na oślep miało zapewnić nam dominację. Taktyka ryzykowna, ale w żadnej z karier mnie nie zawiodła. W alternatywie miałem jeszcze dwa ustawienia - na przetrzymanie z 3 OŚ i bardziej zachowawcze z DP, stosowałem je jednak rzadko, głównie w końcówkach meczy.
PUCHAR
Jednym słowem - KATASTROFA. W 1. rundzie nie mieliśmy problemów z Trier (ucieszyłem się gdy zobaczyłem że ich wylosowaliśmy, bo prowadziłem ich w FM14) i pewnie pokonaliśmy ich 7-0. Po losowaniu 2giej rundy byłem zadowolony - Paderborn. Moi rezerwowi nie dali jednak sobie rady i w meczu na wyjeździe polegli po dogrywce 2-1. Jak się pozniej okazało drużyna ta miała na nas jakiś patent i każdy mecz z nimi to istna męczarnia. W przyszłym sezonie mamy co poprawiać jeśli chodzi o te rozgrywki!
LIGA
Już na starcie wiedziałem że sprawa mistrzostwa jest załatwiona, walka o podium to był cel który wydawał się realny. Początek sezonu poddał w wątpliwość moje założenia..
Błąkaliśmy się w ogonie tabeli, a w mediach było głośno o moim rychłym zwolnieniu. Pechowa porażka z Leverkusen, remis po golu Herthy w ostatniej akcji meczu, niewytłumaczalne mecze z Mainz, Hamburgiem, Hoffenheim, Koln i Frankfurtem to wynik naszej indolencji strzeleckiej. Brak skuteczności, marnowanie setek na potęgę, ile można? Konsekwencja w stosowaniu taktyki i osiągnięcie dobrej formy kluczowych zawodników z czasem przyniosło efekty. Drużyna zaczęła się zgrywać, a dobre wyniki w LM podniosły morale. W przerwie zimowej zadbałem o odpowiednie przygotowanie fizyczne drużyny. W rundzie rewanżowej liczyłem na przebudzenie się drużyny i walkę o podium.
Początek po prostu genialny.. Porażka z bezpośrednim rywalem do trzeciego miejsca boli, tym bardziej że mecz był wyrównany, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydował wątpliwy karny. Moja drużyna się jednak nie poddała i w pozostałych meczach grała naprawdę genialnie!
Po kilku kolejkach doskoczyliśmy do Leverkusen, następnie do BVB. Po pechowej porażce w Dortmundzie myślałem że sprawa jest już załatwiona i będziemy walczyć o 3 miejsce. Borussia jednak gubiła punkty na potęge, do ostatniej chwili biliśmy się z nimi o 2 miejsce. W przedostatnim meczu Paderborn sprawił nam psikusa, który mógł nas kosztować utratę doskonałej pozycji. Jak się jednak okazało Dortmund też zremisował i wystarczyło wygrać w ostatnim meczu aby zdobyć vicemistrzostwo. Jak widać udało nam się to i mogliśmy świętować wielki sukces.
LIGA MISTRZÓW
Nie ukrywam że rozgrywki te stanowiły dla mnie najwyższy priorytet. Nawet kosztem ligi grali tu zawsze najlepsi. Losowanie przyniosło nam bardzo trudną i wyrównaną grupę -
ManCity, Napoli i LOSC. Domowy remis z City mogę uznać za korzystny, jednak to co pokazali moi zawodnicy w Lille mocno skomplikowało nam sytuacje. Kluczowe dla układu tabeli okazały się dwa mecze z Napoli. Oba wyrównane, oba trzymające w napięciu, oba wygrane! Do meczu wyjazdowego z City podchodziłem więc w dobrym nastroju i z wiarą w możliwości mojego zespołu. Zbyt ofensywna taktyka się jednak zemściła! Wysoka, zasłużona porażka. Przed ostatnią kolejką zajmowaliśmy 2gie miejsce, przed na mi z przewagą 2 punktów City, za nami czaiło się Lille z którymi gramy ostatni mecz. Wygrana dawała nam pewny awans z drugiego miejsca, a w przypadku podknięcia City nawet z pierwszego. Swój mecz pewnie wygraliśmy, City natomiast nie poradziło sobie z Napoli! Pierwsze miejsce w grupie daje nam dużą przewagę w losowaniu 1/8 i realną szansę na awans dalej.
W 1/8 trafiliśmy na
Athletic Bilbao, więc przeciwnik jak najbardziej do ogrania. Jak już wspomniałem przy okazji ligi, wiosną Schalke grało rewelacyjnie, kolejni przeciwnicy nie stanowili dla nas większego problemu. Podobnie było w LM. Dwa pewne zwycięstwa i awans do kolejnej rundy.
1/4 to pojedynek z
PSG, którego się bardzo obawiałem. Początek spotkania potwierdził moje obawy. Nie graliśmy najlepiej, a paryżanie objeli prowadzenie, później je podwyższyli. W drugiej połowie postanowiłem postawić na wracającego po kontuzji Farfana. Peruwiańczyk odwdzięczył mi się bramką w końcówce która dawała nam szansę przed rewanżem. Drugi mecz to już nasza dominacja i spokojna wygrana 2-0.
W półfinale los przydzielił nam
Atletico Madryt. Finalista z tamtego sezonu, zespół którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Ja się ich jednak nie bałem - nie mieli wcale lepszych piłkarzy, managera też nie! Spodziewałem się zaciętego boju, jednak w dwumeczu istaniała tylko jedna drużyna, pozostawię to bez komentarza..
A więc jesteśmy w finale! Przed sezonem nikt by się tego nie spodziewał!
Naszym rywalem był oczywiście Bayern, na którego nie mogliśmy znaleść metody w lidze. Finał LM to jednak co innego, inna motywacja, świadomość tego że można zapisać się na kartach historii i być wspominanym przez lata!
Mecz rozpoczeliśmy najlepiej jak mogliśmy - od bramki Munira w 4 minucie. Moja radość nie trwała jednak długo i już w 17 minucie Lewandowski wyrównał. Do szatni schodziliśmy jednak z podniesionymi głowami, bramkę na 2-1 zdobył Huntelaar. Po przerwie Bayern przycisnął, zepchnął nas do defensywy, a jego starania przyniosły efekt. W 50 minucie Schweinsteiger wyrównał, a w 67 Lewandowski wyprowadził Bayern na prowadzenie. Nie mogliśmy nic zrobić, próby rozegrania piłki z mojej strony kończyły się szybkimi stratami. 80 minutę meczu zapamiętam na długo - Howedes wykorzystał stały fragment gry i głową pokonał Neuera. 3-3! Radość trwała jednak krótko, chwilę później czerwoną kartkę zobaczył Fuchs. 80 minuta - od radości w złość! Mając już wykorzystany limit zmian nie miałem pola do popisu. Bayern usiadł na nas jeszcze mocniej, a bramki Lewandowskiego są efektem dużych przestrzeni pozostawionych na boisku. Nie miał kto bronić!
STATYSTYKI ZESPOŁU
Jak widać prawie wszyscy zawodnicy osiągneli średnią powyżej 7!
TOP 5
Julian to zawodnik absolutnie kluczowy! Strzela, podaje, walczy. W trakcie sezonu zaczął jednak stroić fochy i prosić o nowy kontrakt, a po sezonie zaintreresowanie nim zgłasza kilka klubów, w tym Bayern (sic!)
Christian to bohater sezonu! Podczas selekcji postanowiłem że nie odegra on w drużynie znaczącej roli i wystawiłem go na sprzedaż. Fuchs odpowiedział w najlepszy możliwy sposób - grą! Przez praktycznie cały sezon mnie nie zawodził (nie licząc finału z Bayernem), co zaowocowało podpisaniem nowego kontraktu.
Transferowy strzał w 10! Szkoda że to tylko wypożyczenie. Doskonale kontrolował poczynania drużyny w środku pola, asystował, a kiedy już strzelał to były to naprawdę piękne bramki.
Prawdziwy skarb! Dobry sezon w wykonaniu Maxa, mam nadzieję że utrzymam go w drużynie - kilka lepszych klubów zaczyna o niego pytać. BTW, szybkść 11 to chyba lekka przesada?
Nie zawiodłem się na nim, to co miał strzelić to strzelił, brał też czynny udział przy kreowaniu akcji ofensywnych. W przyszłym sezonie postaram się go jednak sprzedać. Ma on już przecież 31 lat, kontrakt wysoki i jest to chyba ostatnia szansa aby na nim coś zarobić.
Jefferson nie rozegrał pełnych 10 meczy (5 w podstawowym składzie i 5 z ławki) jednak jego postawa w kluczowych momentach końcówki sezonu była niesamowita! Szkoda że młodszy już nie będzie.
STATUS GRY
Jeśli zbytnio się rozpisałem to przepraszam. Jeśli powinienem coś zmienić, to proszę o rady i sugestie w komentarzach.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ