Informacje o blogu

Manifest użytkownika Nascimento1998

FC Barcelona

La Liga Santander

Hiszpania, 2018/2019

Ten manifest użytkownika Nascimento1998 przeczytało już 1484 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

11 w 11 #528.01.2015 13:34, @Nascimento1998

4
Jedenastu w Jedenastce
Rozgrywana przeze mnie kariera FC Barceloną jest nietypowa - gram samymi wychowankami z dość sztywnymi i zapewne nie do końca jasnymi regułami. Wszystko jest jednak opisane w pierwszym manifeście wstępnym, z kolei jeżeli ktoś chcę się dowiedzieć, gdzie trafili zawodnicy, których się pozbyłem może zajrzeć do kolejnego wpisu.

2018/2019

Przed rozpoczęciem 5. sezonu nadrzędnym celem było osiągnięcie czegoś więcej niż dotyczczas w Lidze Mistrzów. Odkąd rozpocząłem "pracę" w FC Barcelonie graliśmy w niej 3 razy: w sezonie 2014/2015 zajęliśmy 4 miejsce w fazie grupowej, w kolejnych rozgrywkach nie uczestniczyliśmy. Nasz powrót miał miejsce w sezonie 2016/2017, gdzie odpadliśmy w 1/8 finału, zresztą podobnie jak rok później. Tym razem na być jednak inaczej - zarząd chce ćwierćfinału, ja wiem, że przy odrobinie szczęścia w losowaniu możemy dojść nawet dalej. W lidze jak zawsze - awans do Ligi Mistrzów, najlepiej bezpośrednio, z kolei pozostałe rozgrywki nie są brane pod uwagę, jeżeli chodzi o oczekiwania - co będzie to będzie.

Wiosenny nabór:



 
Zdjęcia zawodników dodam, gdy tylko je otrzymam (jeszcze raz wielkie dzięki za poświęcony czas dla Mahdiego!).

Zdecydowanie najlepszy nabór za mojej kadencji - trafili do nas piłkarze z dużymi umiejętnościami i wysokim stopniem determinacji, co w poprzednich selekcjach nie było takie oczywiste. Największą gwiazdą jest niewątpliwie stoper Josep Palencia z zadatkami na wybitnego stopera.




 
Trafił do nas jeszcze jeden defensor -
Francisco Manuel.

Ostatnimi graczami godnymi uwagi było trio środkowych pomocników. Mam nadzieję, że co najmniej jeden z nich zagra w przyszłości w pierwszej drużynie. Są to Jose Flores, Albert Llaneras i Toni Pascual.

Awanse/Spadki:

Wspomnę najpierw o zawodnikach, którzy opuścili nas przed opisywanym sezonem - zrezygnowałem z usług rezerwowego bramkarza Fabrice Ondoi, rozwiązując z nim kontrakt. Stoper Rodri Tarin trafił do Castellanu za 100 tys. euro, środkowy pomocnik Lionel Enquene powędrował do Realu Betis za 2,5 mln euro z kolei pełniący ostatnio rolę skrzydłowego David Babunski gra teraz w Villarealu (1,5 mln euro).

Warto zauważyć, że po raz kolejny żaden zawodnik, który opuścił drużynę nie odgrywał choćby średniej roli w zespole - najwięcej grali Babunski i Enquene, ale to i tak nie było dużo (łącznie 42 mecze w poprzednich rozgrywkach).

Kadra po tych zmianach cały czas liczy 23 piłkarzy, co za tym idzie dołączyło do nas kolejnych czterech. Zmiennikiem Masipa w bramce ma być goalkeeper, który dołączył do nas z naboru już 3 lata temu, jednak dopiero teraz dostanie swoją szansę - Ferran Cabrera.















Pozostała trójka to gracze z ostatniego naboru - środkowy obrońca z Polski Daniel Adamczyk, defensywny pomocnik Vicente Roig i ulubieniec części czytelników Fran Esteve.










































Jak widać nasza drużyna po raz pierwszy została naprawdę odświeżona. Wcześniej rotacji podlegało maksymalnie dwóch zawodników, teraz jest ich czterech. Przede wszystkm ciekawie prezentuje się Polak - rozwija się póki co harmonijnie. Nawet determinacja na koniec sezonu "podskoczyła" mu z 10 do 12.

Sztab:

Do drużyny dołaczyło tym razem aż dziewięciu scautów (razem z Puyolem jest ich teraz w kadrze dziesięciu). Przedstawie tylko dwóch najlepszych (jak w przypadku niektórych zawodników hiperłącza) - Roberto Policano i Fabrizio Giaconia. Obydwaj są Włochami.

Ustawienie taktyczne i wykonawcy:

Niesamowitą obniżke atrybutów zaliczył Alex Grimaldo - niestety nie rozwinął się na miarę oczekiwań. W porównaniu z rezerwowym prawym defensorem Patrickiem wypada blado.






















Postanowiłem więc przestawić Patricowi pozycje - od teraz będzie podstawowym lewym obrońcą. Wyszło mu to na dobre - zadebiutował nawet w reprezentacji Hiszpanii.

Była to jedyna korekta - ustawienie, role jak i wykonawcy pozostali tacy sami.

























Oto wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w sezonie 2018/2019:

Masip(Cabrera)
Montoya(Ekpolo) Bartra(AdamczykPalencia) Bagnack(Costa) Patric(Grimaldo, Campos)
Samper(Roig)
Roberto(KaptoumRafinha(Garrido)

Traore(FerrerDeulofeu(Esteve)
Lee(
SandroDongou)

W tym sezonie zagrał jeden zawodnik z drużyny juniorskiej Water Campos a także jeden z naboru z tego sezonu Josep Palencia (zaznaczeni na niebiesko).

Rozgrywki:

Superpuchar Hiszpanii... Po zeszłosezonowej klęsce z Realem chciałem zrewanżować się innej drużynie z Madrytu - Atletico. Nie było żadnych kontuzji, więc mogliśmy rozpocząć najmocniejszym składem.






















 
Zmiany:


45 minuta: Vicente Ferrer za kontuzjowanego Gerarda Deulofeu,
61 minuta: Wilfrid Kaptoum za Sergi Roberto,
76 minuta: Gerardo Garrido za Rafinhe.

Spotkanie to było drugim meczem sezonu, mistrz Hiszpanii został zmieciony z powierzchni ziemi. Po prostu nie istnieli!

Barcelona - Atletico

Rewanż wydawał się już tylko formalnością, czterobramkową stratę nie byliby w stanie w tym przypadku odrobić nawet Polscy piłkarze ręczni. Zagraliśmy zmienionym składem, szansę dostali Sandro, Ferrrer, Garrido, Grimaldo i Costa.






















Zmiany:

45 minuta: Godswill Ekpolo za Martina Montoye,
70 minuta: Fran Esteve za Gerarda Deulofeu,
76 minuta: Vicent Roig za Gerardo Garrido.

Celem było rzecz jasna obronienie zaliczki, co bezproblemowo nam się udało.

Atletico - Barcelona





Puchar Hiszpanii... Po dwóch triumfach z rzędu zdawałem sobie sprawę, że o kolejne nie będzie łatwo. Pierwszy rywal - Ontinyent - nie sprawił naszym rezerwowym problemów. Schody zaczęły się jednak rundę później - trafiliśmy na Atletico Madryt żądne rewanżu za Superpuchar. W dwóch poprzednich edycjach bezproblemowo ich eliminowaliśmy, tym razem zapowiadało się podobnie, kiedy na Camp Nou po golu Rafinhi wygraliśmy 1-0. Rewanż na Vicente Calderon to już zupełnie inna bajka... Trzy trafienia przed przerwą gospodarzy i "dobitka" po przerwie... 0-4, Puchar tym razem nie dla nas.







Liga Mistrzów... Tym razem jeszcze przed opisem zmagań ligowych rozpoczniemy od Champions Leaque. Zaczęło się od eliminacji, gdzie rezerwowi bez problemu uporali się z Evian (4-0(D), 2-1(w). W spotkaniach tych zadebiutował m.in. bramkarz Cabrera czy ulubieniec niektórych Esteve (zdobył nawet pierwszego gola sezonu 2018/2019).

Słabe wyniki w ostatnich latach spowodowały, że już trzeci rok z rzędu jesteśmy losowani z drugiego koszyka. Tym razem było to dla nas średnio korzystne, ponieważ trafiliśmy na dwóch silnych rywali - Chelsea i Milan. Stawkę uzupełniła warszawska Legia.

Rozgrywki rozpoczęliśmy od wyjazdu do Anglii. Nie przynieśliśmy wstydu a wynik dał nadzieję na przyszłość - 1-2. Kolejne trzy spotkania rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść bezdyskusyjnie - pokonaliśmy 2-0 Legie i dwukrotnie Milan (u siebie aż 5-0, na wyjeździe 2-1). Mecz 5 kolejki fazy grupowej miał być spotkaniem o 1. miejsce w tabeli. Na Camp Nou przyjechała Chelsea. W 13 minucie wynik otworzył Rafinha, jednak byli piłkarze Barcy Suarez i Rakitic przechylili szalę zwyciestwa na korzyść zespołu Mourinho. Ostatni mecz w Warszawie był już o nic, więc szansę dostali przede wszystkim zmiennicy - 2-2.






Drugie miejsce spowodowało, że mieliśmy wylosować teoretycznie silniejszy zespół w przeklętej dla nas 1/8. Byłem jednak zadowolony z losowania - Liverpool wydawał się zespołem do pokonania. Pierwszy mecz rozegraliśmy u siebie - najpierw trafił Bagnack, chwilę po przerwie podwyższył Roberto. Byłem przekonany, że po takich ciosach rywale już się nie podniosą, jednak szybko dał o sobie znać Mario Balotelli, którego strzały z dystansu w 54 i 55 minucie dały błyskawiczny remis. W 66 minucie podwyższych Coutinho a ja się załamałem... Na szczęście ogólnie nieskutecznemu Vicente Ferrerowi wyszedł strzał, po którym - przy pomocy bramkarza - spotkanie zakończyło się remisem.

Rewanż na Anfield Road zapowiadał się piekielnie ciężko. Co tu dużo mówić - bramek nie zabrakło... Wynik.














Liga... Rozgrywki zaczęliśmy przeciętnie - w pierwszych dziewięciu spotkaniach zdobyliśmy tylko 15 punktów - przegraliśmy z Levante, Villarealem i zremisowaliśmy m.in. z Getafe. 10 seria gier miała przynieść przełamanie, w końcu na Camp Nou przyjechał Real Madryt. Królewscy nie pograli sobie u nas za dużo, wyjeżdzając z Katalonii z bagażem trzech bramek, 3-1. Od tego meczu zaczęła się piękna seria w której wygraliśmy kolejne 6 spotkań (m.in. z Valencią czy mistrzem Atletico). Na koniec lekko przyhamowaliśmy, jednak  w przekroju całej rundy był to tylko wypadek przy pracy.



























Tabela po 19 kolejkach

Zaledwie 3 punkty straty do rewelacyjnego Sociedad to bardzo mało, można zniwelować to przecież jednym meczem, my postanowiliśmy jednak nie zrobić tego jednym spotkaniem a dziewięcioma, które wygraliśmy pod rząd. Serie zakończył nam Real Madryt w 30 kolejce.


















Tabela po 30 kolejkach

Okazało się, że możemy nie tylko awansować do Ligi Mistrzów, ale także zdobyć tytuł! Nie zmieniło to jednak moich wcześniejszych planów - zdecydowałem, że ostatnie 8 kolejek spędzi w bramce młody Cabrera, którego powoli szykuję na następcę Masipa.

Do 35 kolejki graliśmy fantastycznie, deklasując m.in. Mallorce (8-0). Mecz ten miał zresztą niesamowity przebieg, ponieważ dostaliśmy w nim aż 4 rzuty karne! (3 wykonał Roberto, 1 Sandro).








Tabela po 35 kolejkach

Stało się coś, czego kompletnie nikt się nie spodziewał... Zostaliśmy mistrzami Hiszpanii! Drużyna, która zaczynała od 7 miejsca w tabeli sezonu 2014/2015, właśnie wyprzedziła Real czy Atletico, których możliwości transferowe są nieporównywalnie większe niż nasze! Niesamowite!

Ostatnie trzy mecze graliśmy już na luzie, stąd takie a nie inne wyniki.






W ostatnim meczu dałem szansę dwóm młodym wychowankom - pierwszy to od roku zawodnik drużyny U-19 (zagrał w tym sezonie oprócz tego dwa razy w Pucharze Hiszpanii) lewy obrońca Walter Campos a drugi to stoper ze świeżego naboru (screen wyżej) Josep Palencia.

Tabela końcowa

Wyróżnieni:

Wyróżniłem tym razem czterech zawodników (po raz pierwszy jednym z nich jest rezerwowy).

Patric (41 meczów/1gol/0 asyst) - Pierwszy sezon Patrica jako gracza podstawowego składu i od razu spektakularne rozgrywki - był kluczowym ogniwem drużyny przede wszystkim w lidze, gdzie walnie przyczynił się do tytułu.

Patric

Rafinha (48/8/21) - Kolejny świetny sezon Brazylijczyka. W każdym meczu robił różnicę, co znalazło odzwierciedlenie w "punktacji" - 8 goli i 21 asyst mówi samo za siebie. Do tego w grudniu został wyróżniony w jedenastce roku na świecie jako rezerwowy!

Rafinha

Traore (44/11/19) - Świetny sezon piekielnie szybkiego skrzydłowego - bez jego rajdów prawą stroną boiska nie mielibyśmy co marzyć o tytule. Od czego jest jednak Traore... Wspaniały zawodnik.

Traore

Sandro (48/30/7) - Tutaj bardzo duża niespodzianka, ponieważ teoretycznie Sandro jest rezerwowym. Na dużą liczbę występów w pierwszym składzie tego napastnika złożył się pechowy sezon Lee - a to doznał ciężkiej kontuzji a to pojechał na Puchar Azji. Koreanczyk rozegrał przez to tylko 21 meczów w sezonie. Za to Hiszpan ma za sobą fenomenalne rozgrywki. Strzelał jak na zawołanie i po raz drugi został królem strzelców (wcześniej w debiutanckim sezonie 2014/2015).

Mam teraz duży dylemat - postawić na skutecznego Sandro w pierwszym składzie w następnym sezonie, czy może zaufać Lee...

Sandro

Barca "B"

Drużyna w opisywanym sezonie nie znalazła się w Lidze Adelante, tak więc nie mam na nią podglądu.

Podsumowanie:

No cóż - główny cel jaki postawiłem przed drużyną w sezonie, czyli osiągnięcie czegoś więcej w Lidze Mistrzów, nie został zrealizowany - po raz trzeci z rzędku pożegnaliśmy się z tymi rozgrywkami na etapie 1/8 finału. Odbiliśmy sobie te niepowodzenia fantastycznym występem w lidze, gdzie sięgnęliśmy po tytuł. Wyróżnionych przez zarząd ligi zostało kilku moich zawodników.














 
Oprócz tego miło jest mi poinformować, że Polak Daniel Adamczyk został najmłodszym strzelcem bramki w historii ligi.











Nagroda dla młodego piłkarza roku po raz trzeci z rzędu trafiła do nas, tym razem wyróżniony został Vicente Ferrer. Lee został z kolei najlepszym młodym piłkarzem Azji.

Tutaj tradycyjnie ogólne statystyki.

1
2

Na koniec słowko o wyborach - odbyły się już 3 raz podczas mojej pięcioletniej kadencji! Nie wiem dlaczego są tutaj tak często, co przeczy realnemu światu. Niestety mój ulubiony prezes David Tejero nie mógł kandydować po raz 3 z rzędu, szkoda! Jego ostatnim ruchem było kilka dni przez abdykacją rozbudowanie bazy treningowej. Nowym prezesem został z kolei Raul Paces z całym sztabem swoich ludzi. Mam nadzieję na udaną współpracę.









Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.