Po rozegraniu wszystkich sparingów przyszedł czas na ligowe zmagania . Mój  debiut w ligowym meczu Las Palmas przypadł na 25.08.2007 , na mecz z Castellonem. Mój debiut wypadł niezwykle udanie , Las Palmas wygrał  z klubem z  Walencji  4 : 1 z . W 10 minucie pierwszą bramkę dla Las Palmas zdobył 22-letni reprezentant Finlandii Mika Aritalo . W 18 minucie fiński pomocnik podwyższył prowadzenie „Palemek” celnym uderzeniem głową po rzucie rożnym. W 30 minucie pierwszą bramkę dla klubu zdobył Bogdan Stancu z rzutu wolnego , Castellon na kolanach . Druga połowa to okres przewagi gości . Podopieczni Pepe Moré od pierwszych minut rzucili się  do ataku w nadziei na korzystny wynik .  Udało im się  w 55 minucie spotkania . Po głupiej zabawie z piłką Adriana Ropotana w sytuacji sam na sam znalazł się Nakor i strzelił honorową bramkę dla przyjezdnych . W 62 minucie 22-letni hiszpański zmiennik Marques postawił kropkę nad i . Swoją drogą niezły z zakup , zawodnik  bez klubu , a bardzo dobry .

Do klubu doszedł ostatni zawodnik w tym okienku , i przedostatni w tym sezonie , Oswaldo Rodriguez  , dla porównania Rodriguez z 3 sezonu . Kupiłem też maszynę do strzelania goli Christiana Nazaritha , do klubu przyjdzie za rok , jak skończy 18 lat . Zimą do klubu przyjdzie z wolnego transfery Ignacio Gonzalez i świetny środkowy obrońca Waldo Ponce . 

29.08.2007 na wyspy Kanaryjskie przyjechał faworyt rozgrywek , Celta Vigo . Ten mecz nie ułożył się kolorowo . Od początku stroną dominującą byli goście  , dogodne sytuacje do strzelenia bramki mieli średnio co 5 minut . Słabe zawody ( nie poraz pierwszy ) rozgrywał Adrian Ropotan . Nie istniał w destrukcji , męczył oczy kibiców niecelnymi zagraniami . W 35 minucie kapitan zespołu , Lone niepotrzebnie faulował w polu karnym . 11 na bramkę zamienił Fabian Canobbio . W drugiej połowie piłkarze gospodarzy czuli się na boisku pewniej i często atakowali bramkę strzeżoną przez Jose Manuela Pinto , lecz nie udało się  wyrównać  . Las Palmas  0 : 1 Celta .

Za 11 dni czekał mnie ligowy debiut na wyjeździe. Przeciwnikiem Hercules Alicante. Szanse obydwu drużyn na zwycięstwo , przed meczem oceniane były jako pół na pół . Tak też wyglądał ten mecz . Wyrównany , nudny , żadnych porywających akcji . 0 : 0 na wyjeździe , w mojej sytuacji dobry wynik .

Nastroje w zespole były dobre , nic nie zapowiadało nadchodzącego blamażu . Mecz z Granadą był wyrównany ... do 28 minuty , wtedy to Miguel Falcon strzałem z dystansu zapewnił prowadzenie i zwycięstwo Granadzie . Od tego momentu zaczął się koszmar , zawodnicy nie potrafili zagrozić bramce takiego słabego zespołu , u siebie !! Zero ambicji , zero walki , za to mnóstwo niecelnych podań . W tym meczu zniechęcił mnie do siebie Adrian Ropotan . 0:1 i Las Palmas żegna się z Pucharem Króla już na samym poczatku .

Została już tylko liga . Kolejnym przeciwnikiem  Gimnastic Tarragona .Jedna zmiana w składzie , Eduardo za Ropotana . Mecz zaczął się bardzo dobrze , w 4 minucie bramkę strzelił najbardziej uniwersalny piłkarz gości , Eduardo , Ropotan zaczął się niepokoić . W 28 minucie na raty z karnego bramkę strzela ... Eduardo , Ropotan już robi w gacie . W drugiej połowie piłkarze gospodarzy zaczęli się rozpędzać , w 58 minucie bramkę strzelił Chabaud . Pachniało remisem . Na całe szczęście w 84 minucie Hoarau strzelił swoją pierwszą bramkę dla klubu i przypieczętował ważne zwycięstwo swojego zespołu . Gimnastic 1 : 3 Las Palmas . Eduardo wykorzystał swoją szansę , będę na niego stawiał .

Po 5 meczach Las Palmas zajmuje 4 miejsce i nie liczy się już w walce o puchar Hiszpanii .