Fortuna I Liga
Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 1255 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
OTO GWARDIA NOWA - PIERWSZOLIGOWA
Zaczęliśmy!!! I Liga wystartowała i od razu zostało nadane ostre tempo. W sierpniu rozegranych zostało aż siedem kolejek spotkań. Mieliśmy nadzieję na udany początek naszego zespołu, ale tego nikt się nie spodziewał - Gwardia Warszawa jest liderem I Ligi, nie przegrywając do tej pory żadnego spotkania!!! Sukces jest tym większy, że w pokonanym polu Harpagony pozostawiły Zawiszę Bydgoszcz, Zagłębie Sosnowiec czy Pogoń Szczecin. Wrzesień również przyniesie naszej drużynie ciężkie spotkania, mamy jednak nadzieję, że dobra passa będzie trwać. Z początkiem pierwszoligowych zmagań postanowiliśmy uatrakcyjnić nasze pismo. Od tego numeru wprowadzamy na nasze łamy nowe rubryki, które mamy nadzieję przypadną Wam do gustu. Zapraszamy więc do czytania.
PODSUMOWANIE SIERPNIA - I LIGA
Poniżej w szczegółach przedstawiamy ligowe mecze Gwardii z zeszłego miesiąca.
1 kolejka - 3.08.2013r.
Gwardia Warszawa - Hetman Zamość 2:0 (1:0)
Bramki: Havojic (14), Pałys (89)
Widzów: 3358
Skład: Makhnovskiy - Nabih (64. Litwinko), Levchenko (64. Widejko), Rogac, Amouya - Pelakh, Łanucha, Zahorski (64. Bozic), Havojic - Pałys, Oziemczuk
Pozostałe wyniki 1 kolejki:
ŁKS - Resovia 3:0, Olimpia - Zagłębie 0:1, Arka - Zawisza 1:0, Nielba - Concordia 1:0, Podbeskidzie - Pogoń 0:0, Odra - Raków 0:0, Ruch - GKP 3:1, GKS - Flota 3:0
2 kolejka - 7.08.2013r.
Zawisza Bydgoszcz - Gwardia Warszawa 1:2 (1:1)
Bramki: Klatt (8) - Górski (12), Oziemczuk (62)
Widzów: 5186
Skład: Szumski - Litwinko, Widejko, Baranowski, Amouya - Pelakh (45. Łanucha), Lisowski, Bozic (79. Zahorski), Nitkiewicz - Gikiewicz (60. Oziemczuk), Górski
Pozostałe wyniki 2 kolejki:
Concordia - Podbeskidzie 0:0, Flota - Arka 1:2, GKP - GKS 1:0, Hetman - ŁKS 0:1, Pogoń - Olimpia 1:0, Raków - Nielba 4:1, Resovia - Odra 2:0, Zagłębie - Ruch 3:1
3 kolejka - 10.08.2013r.
Gwardia Warszawa - Flota Świnoujście 2:0 (1:0)
Bramki: Havojic (35), Zahorski (85)
Widzów: 3365
Skład: Makhnovskiy - Nabih (61. Litwinko), Levchenko, Rogac, Amouya - Pelakh, Łanucha (61. Lisowski), Zahorski, Havojic - Pałys, Oziemczuk (80. Górski)
Pozostałe wyniki 3 kolejki:
Arka - GKP 3:1, GKS - Zagłębie 0:0, ŁKS - Zawisza 3:2, Nielba - Resovia 1:2, Ruch - Pogoń 2:0, Odra - Hetman 3:1, Raków - Concordia 1:0, Olimpia - Podbeskidzie 1:1
Jedenastka tygodnia (kolejki 1 - 3)
4 kolejka - 17.08.2013r.
GKP Gorzów - Gwardia Warszawa 2:2 (2:2)
Bramki: Skorecki (21), Janik (33) - Gustavo (10), Lisowski (13)
Widzów: 2484
Skład: Szumski - Amouya, Nabih, Rogac, Gustavo - Pelakh (45. Arwuah), Lisowski, Zahorski (61. Bozic), Havojic - Gikiewicz (77. Oziemczuk), Górski
Pozostałe wyniki 4 kolejki:
Concordia - Olimpia 0:0, Flota - ŁKS 1:1, Hetman - Nielba 4:2, Zawisza - Odra 4:1, Pogoń - GKS 2:1, Zagłębie - Arka 1:0, Resovia - Raków 2:1, Podbeskidzie - Ruch 2:0
Jedenastka tygodnia (kolejka 4)
5 kolejka - 24.08.2013r.
Gwardia Warszawa - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (0:0)
Bramki: Bozic (51), Pałys (57)
Widzów: 3278
Skład: Makhnovskiy - Nabih, Levchenko, Baranowski, Rogac - Arwuah (67. Łanucha), Lisowski, Bozic (80. Havojic), Janus (45. Nitkiewicz) - Pałys, Górski
Pozostałe wyniki 5 kolejki:
Arka - Pogoń 0:2, Nielba - Zawisza 0:4, Raków - Hetman 1:0, Ruch - Olimpia 2:0, GKS - Podbeskidzie 4:1, ŁKS - GKP 0:0, Resovia - Concordia 0:0, Odra - Flota 3:0
Jedenastka tygodnia (kolejka 5)
6 kolejka - 28.08.2013r.
Pogoń Szczecin - Gwardia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Rogac (49)
Widzów: 3831
Skład: Szumski - Litwinko, Levchenko (57. Nabih), Rogac, Baranowski - Arwuah (76. Lisowski), Łanucha, Zahorski (67. Bozic), Havojic - Pałys, Oziemczuk
Pozostałe wyniki 6 kolejki:
Concordia - Ruch 0:3, Flota - Nielba 2:1, GKP - Odra 2:1, Hetman - Resovia 2:2, Olimpia - GKS 2:2, Podbeskidzie - Arka 0:2, Zagłębie - ŁKS 2:1, Zawisza - Raków 1:0
7 kolejka - 31.08.2013r.
Gwardia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (1:0)
Bramka: Janus (9)
Widzów: 2908
Skład: Makhnovskiy - Litwinko (63. Nabih), Widejko, Gustavo, Baranowski - Łanucha (77. Lisowski), Pelakh, Ostalczyk, Janus (45. Havojic) - Gikiewicz, Oziemczuk
Pozostałe wyniki 7 kolejki:
Arka - Olimpia 1:2, Hetman - Concordia 3:0, Nielba - GKP 0:2, Raków - Flota 0:1, GKS - Ruch 1:2, Odra - Zagłębie 5:1, Resovia - Zawisza 2:1, ŁKS - Pogoń 2:3
Jedenastka tygodnia (kolejki 6 - 7)
Oto tabela ligowa po siedmiu kolejkach:
SYTUACJA KADROWA
W klubie nie ma problemów z kontuzjami i zawieszeniami.
MANAGER MIESIĄCA I LIGI
To jedna z nowych rubryk, które na stałe zagoszczą na łamach naszego pisma. Co miesiąc będziemy prezentować wybór najlepszej trójki managerów prowadzących kluby I Ligi. Są oni wybierani na podstawie wyników osiąganych przez ich zespoły. Z przyjemnością możemy napisać, że w sierpniu najlepszy okazał się Gilbert!!! Gratulujemy!!!
PIŁKARZ MIESIĄCA I LIGI
Kolejną nowością jest klasyfikacja najlepszych piłkarzy pierwszoligowych. I tutaj miesiąc sierpień przyniósł nam przyjemną wiadomość. Na drugim miejscu został tu sklasyfikowany napastnik Gwardii - Piotr Pałys. Również gratulujemy!!!
HARPAGON MIESIĄCA WG „NASZEJ GWARDII"
Dwie poprzednie nagrody są oficjalnymi statystykami rozgrywek I Ligi. Dlatego też, postanowiliśmy powołać do życia własną nagrodę - co miesiąc redakcja naszego pisma będzie wybierać „Harpagona Miesiąca" - czyli piłkarza, który wg nas najbardziej przysłużył się drużynie w poprzednim miesiącu. W sierpniu za takiego zawodnika uznaliśmy Davora Rogaca.
Davor Rogac - ma 23 lata, urodził się 15 maja 1990 roku w Chorwacji i tam też rozpoczynał swoją karierę piłkarską. Jego jedynym rodzimym klubem było NK Dinamo, skąd przeszedł do Gwardii Warszawa w 2010 roku - pamięta jeszcze Gwardię z czasów IV Ligi. Do tej pory w barwach naszego klubu rozegrał 74 spotkania ligowe, strzelił 5 bramek, przy trzech asystował, dwa razy był wybierany graczem meczu. W tym sezonie 5 razy reprezentował barwy Gwardii, jest filarem linii defensywnej, która pozwoliła sobie wbić zaledwie 3 bramki. Obecnie czeka na przyznanie polskiego obywatelstwa, ponieważ przebywa już w Polsce od 1124 dni. Przypomnijmy, że aby się o nie ubiegać, musi upłynąć 1095 dni.
„NASZA GWARDIA" vs GILBERT
Kolejna nowość na łamach naszego pisma - comiesięczny wywiad z managerem Gwardii!!! Udało nam się namówić Gilberta na bliższą współpracę z naszym pismem. Poniżej przedstawiamy naszą pierwszą rozmowę.
- Sierpień za nami, sytuacja się powtarza - czy to Liga Okręgowa czy I Liga - Gwardia na czele. Wszyscy jesteśmy zaskoczeni, a Pan?
- Nie mniej niż Wy. Biorąc pod uwagę siłę przeciwników, z którymi musieliśmy się zmierzyć na początku ligi, przewidywałem, że może uda się zdobyć 12 punktów, ale nasze wyniki przeszły nawet moje najśmielsze oczekiwania. Chociaż należy przyznać, że każdy z tych zdobytych punktów został wywalczony z ogromnym trudem.
- No właśnie. Siedem spotkań za nami a Gwardia jeśli już wygrywa to maksymalnie dwoma bramkami. Nie udało również się naszym piłkarzom zdobyć więcej niż dwóch bramek w meczu. To liga jest taka mocna czy Gwardia słabsza w porównaniu z poprzednim sezonem?
- Bezwzględnie to pierwsze. Mam wrażenie, jakby pomiędzy II a I Ligą były dwie klasy różnicy. Jest o wiele trudniej, drużyny prezentują tu o wiele lepszy poziom, niż nasi przeciwnicy z ubiegłego sezonu. Teraz już nikt z nas nie liczy na wyniki 5:0, 6:0 i wyższe. Każdy mecz w I Lidze będzie dla nas ciężką przeprawą i to już widać.
- Trzeba również zwrócić uwagę, że napastnicy zdobyli do tej pory zaledwie cztery bramki, sześć padło łupem pomocników a dwie zdobyli obrońcy. To zupełne przeciwieństwo poprzednich lat, gdy nasi snajperzy zdobywali 80-90% bramek drużyny. Co się dzieje?
- Nic szczególnego wg mnie. Gramy z lepszymi przeciwnikami, którzy lepiej potrafią bronić, a tym samym trudniej o zdobycie bramki. Jednak jak widać, moja drużyna jest na tyle uniwersalna, że każdy w niej może wykończyć akcję. Równie dobrze i te wszystkie bramki mógłby zdobyć np. Szumski, oby tylko zespół wygrywał. Dla mnie to bez znaczenia kto się zapisze w ten sposób w protokole meczowym.
- I ostatnie pytanie - wrzesień z pewnością też do łatwych miesięcy należeć nie będzie. Rozpoczynamy grę w Pucharze Polski, w lidze zagramy z doświadczonymi ekipami. Na co Pan liczy?
- Przede wszystkim na dobrą grę drużyny. Priorytetem jest dla nas mecz z Resovią w Pucharze, chcielibyśmy powtórzyć zeszłoroczny wynik, czyli dojść do ćwierćfinału. Liga przyniesie nam bardzo trudne pojedynki - Ruch Chorzów, GKS Bełchatów, Arka Gdynia to zespoły, które w niedalekiej przeszłości grały w Ekstraklasie, więc powtórzyć wynik z sierpnia będzie bardzo ciężko, ale do każdego ze spotkań podejdziemy na 100% skoncentrowani i powalczymy o kolejne punkty. Na zakończenie września będę już mógł coś więcej powiedzieć o naszych celach na ten sezon.
PROGRAM NA WRZESIEŃ
04.09.2013 - PUCHAR POLSKI - 7 RUNDA: Resovia Rzeszów - Gwardia Warszawa
07.09.2013 - I LIGA: Olimpia Grudziądz - Gwardia Warszawa
13.09.2013 - I LIGA: Gwardia Warszawa - Ruch Chorzów
22.09.2013 - I LIGA: GKS Bełchatów - Gwardia Warszawa
25.09.2013 - PUCHAR POLSKI - ewentualnie 8 RUNDA
28.09.2013 - I LIGA: Gwardia Warszawa - Arka Gdynia
POLSKIE KLUBY W EUROPEJSKICH PUCHARACH
Puchar Mistrzów
Mistrz Polski po raz czwarty z rzędu zagra w Lidze Mistrzów!!! Po trzech latach sukcesów Legii Warszawa, przyszła kolej na Lecha Poznań. W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej po remisie na wyjeździe z węgierskim Debreceni VSC 1:1, Lech pokonał rywali u siebie 2:1. Ostatnia runda kwalifikacyjna przydzieliła Mistrzom Polski Rosenborg Trondheim. Przy Bułgarskiej padł rezultat 4:0, co już praktycznie zapewniło lechitom awans do Champions League. Rewanż zakończył się co prawda porażką 0:2, ale nie zmieniło to już sytuacji Lecha. Losowanie fazy grupowej przydzieliło Mistrzom Polski ciekawych rywali. W Grupie A czekają Kolejorza potyczki z Arsenalem, Udinese oraz AZ Alkmaar. Pierwszy mecz Lech Poznań rozegra 17 września przy ul. Bułgarskiej z Arsenalem.
Liga Europejska
Do sukcesu Lecha należy dorzucić sukces niezawodnej Legii Warszawa, która wystąpi w fazie grupowej Ligi Europejskiej!!! W ostatniej fazie eliminacji wzięły udział wszystkie trzy polskie zespoły, czyli Legia, Polonia i Wisła. Wcześniej, w trzeciej rundzie, Polonia Warszawa dwukrotnie pokonała Czukariczki Belgrad 2:0 i 1:0. Wisła wygrała z kolei z Derry City 4:2 oraz 2:1. Czwarta runda eliminacyjna przyniosła polskim klubom bardzo trudnych rywali. Polonia odpadła po dwumeczu z Schalke 04 - porażka u siebie 0:1 i 1:2 na wyjeździe. Wisła musiała uznać wyższość Realu Zaragoza - remis 1:1 u siebie i porażka 0:2 na wyjeździe. Legia Warszawa z kolei najpierw przy Łazienkowskiej pokonała AS Monaco 2:1, by na wyjeździe wywalczyć remis 1:1. 6 września odbędzie się losowanie grup, a już 19 września pierwsze mecze.
SUPERPUCHAR EUROPY
Jak co roku na stadionie Stade Louis II w Monako doszło do pojedynku triumfatorów dwóch europejskich pucharów z zeszłego sezonu. Po raz drugi w historii Superpuchar wywalczyli piłkarze Czerwonych Diabłów.
W NASTĘPNYM NUMERZE
W kolejnym numerze, który ukaże się 1 października, omówimy kolejne ligowe mecze naszej drużyny, przedstawimy zmagania Gwardii w Pucharze Polski, opiszemy ciąg dalszy potyczek polskich klubów w europejskich pucharach, podsumujemy letnie okienko transferowe, które zakończy się już pojutrze, a także przedstawimy wyniki reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata.
Sam już nie wiem czy ja śnię, czy to jednak rzeczywistość. Piękna rzeczywistość. Nikt nie dawał nam większych szans na jakikolwiek sukces w tym sezonie. Prognozy mediów ustawiały nas w dolnej części tabeli, niektórzy widzieli nas w okolicach strefy spadkowej. Ja też nie oczekiwałem cudów, ale liczyłem, że będzie nas stać na zagnieżdżenie się w okolicy szóstego miejsca w tabeli. Tymczasem, jak co roku, znów zostaliśmy niedocenieni przez środowisko piłkarskie, sami trochę też obniżyliśmy swoją samoocenę. Liderujemy rozgrywkom I Ligi.
Meczu z Hetmanem, szczerze mówiąc, nie obawiałem się w ogóle. Zeszłoroczny pojedynek w Pucharze Polski już pokazał kto jest lepszy, wynik tym razem też był zresztą taki sam jak wtedy. Co prawda drugą bramkę strzeliliśmy w samej końcówce, ale ogólnie kontrolowaliśmy grę i nic nam nie groziło. Mogliśmy spokojnie doliczyć sobie pierwsze 3 punkty zdobyte w I Lidze. Rozgrywki rozpoczęły się w ogóle dość niemrawo. W aż pięciu spotkaniach padło mniej bramek, jeśli w ogóle, niż w naszym. Szczególną uwagę zwróciła wysoka wygrana ŁKSu, który chyba będzie bardzo szybko chciał wrócić do Ekstraklasy.
Przystępując do drugiego spotkania już takim optymistą nie byłem. Tym bardziej, że piłkarze Zawiszy przegrali pierwszy swój mecz, więc widomo było, że z nami za wszelką cenę będą chcieli wygrać. Grali przecież przed własną publicznością. Moje prognozy się sprawdziły, już od początku zostaliśmy zepchnięci do obrony. Wytrzymaliśmy 8 minut. Co ciekawe, po zdobytej bramce nasi rywale popełnili błąd dając nam chwile oddechu, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Po dwunastu minutach był więc już remis, ale znów daliśmy się stłamsić. Udało się jednak przetrwać pierwszą połowę, w drugiej nie pozostało nam nic innego, jak próbować kontrataków. Jeden z nich zakończył się naszym sukcesem, a potem...praktycznie do końca meczu zawodnicy Zawiszy nie schodzili z naszej połowy. Nic dziwnego, że Szumski został wybrany najlepszym piłkarzem tego spotkania. Dotrwaliśmy do końca i niesamowity sukces stał się faktem - dwa mecze i sześć punktów.
Kolejny rywal - Flota Świnoujście - miał dla nas nie stanowić większego problemu. Po dwóch porażkach na początku sezonu morale u naszych przeciwników leciało na łeb, na szyję, a my jeszcze ich dobiliśmy. Widać, że przy Racławickiej gra się nam rewelacyjnie, drużyny przyjezdne nie mają tu czego szukać. Pewne 2:0 i komplet punktów po trzech kolejkach.
Mecz z GKP Gorzów był drugim wyjazdowym spotkaniem Gwardii. Ponieważ już pierwsze pokazało nam, że łatwo nie będzie i tym razem nastawialiśmy się na ciężki pojedynek. Jakież było nasze zdziwienie, gdy po niespełna kwadransie gry wygrywaliśmy już 2:0. Niestety zachciało się nam dobić Gorzowian i w ciągu dwunastu minut straciliśmy dwie bramki i roztrwoniliśmy całą przewagę. Kibicom z pewnością mecz się podobał - w pierwszej połowie już cztery bramki, po przerwie z pewnością oczekiwali na więcej. No i się zawiedli. Zarówno my, jak i GKP szanowaliśmy ten remis, każda z drużyn miała świadomość, że zaledwie jeden błąd mógł doprowadzić do zmiany rezultatu, a nikomu to się nie uśmiechało. Dlatego drugie 45 minut to kompletne nudy i markowanie gry. Po raz pierwszy w tym sezonie nie wygraliśmy spotkania, ale ten jeden zdobyty punkt i tak bardzo cieszył. Nikt z nas nawet nie zakładał, że po czterech kolejkach będziemy w czubie tabeli.
Kolejny pojedynek to Zagłębie Sosnowiec - podobnie jak my, beniaminek I Ligi - i totalne oberwanie chmury nad Warszawą. Niestety na arbitrach tego spotkania nie zrobiło to żadnego wrażenia, dlatego pierwsze 45 minut meczu przypominało taplanie się w brodziku. Aż dziwne, że nikt nóg nie połamał. W przerwie trwały intensywne prace nad przywróceniem murawy do stanu używalności, co udało się na tyle, że w końcu zaczęła się prawdziwa gra. Mogliśmy bez problemu udowodnić, że to my jesteśmy lepszą ekipą, wbijając Zagłębiu dość szybko dwie bramki. Oni się już nie podnieśli, my nie mieliśmy powodów do dalszych ataków. Trzeba było oszczędzać siły na kolejny ciężki mecz.
Jeśli chodzi o Pogoń Szczecin, dopuszczaliśmy nawet porażkę. Co prawda czasy świetności mieli już dawno za sobą, ale u siebie zawsze są groźni, więc lekceważyć ich absolutnie nie można było. Nasze prognozy się potwierdziły, było to bardzo zacięty mecz, w którym równie dobrze i Pogoń mogła odnieść zwycięstwo. Jednak nasza obrona spisała się na tyle dobrze, że po raz czwarty w sześciu dotychczasowych meczach nie straciliśmy bramki. Jakby tego było mało to zdobył ją dla nas obrońca - Davor Rogac, potwierdzając tym samym uniwersalność Gwardii na boisku. Nie mogliśmy uwierzyć, gdy sędzia zakończył spotkanie. Wywieźliśmy ze Szczecina trzy punkty. Był to dla nas ogromny sukces, na fali którego przystąpiliśmy do ostatniej sierpniowej potyczki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała to taki typowy zespół środka tabeli, który może zarówno rozegrać kapitalny mecz z czołowym zespołem ligi, jak i przegrać z outsiderem. Byliśmy pewni zwycięstwa, liczyliśmy, że uda się nam powiększyć przewagę nad kolejnymi zespołami w tabeli. Trzeba było wykorzystać dobrą passę, bo w każdej chwili szczęście może nas opuścić. Dość szybko objęliśmy prowadzenie, bo już w 9 minucie. A potem...daliśmy piękny pokaz kompletnej nieskuteczności. Mogliśmy spokojnie odnieść największe w tym sezonie zwycięstwo niestety nie popisali się napastnicy, którzy pakowali piłki Panu Bogu w okno, i jednemu kibicowi w twarz. Na szczęście po pięciu minutach pechowy pan z sektora F odzyskał przytomność. Oziemczuk ma jednak siłę w tej nodze. Po meczu na przeprosiny ów kibic otrzymał piłkę z autografami całej drużyny, oczywiście Kamil napaćkał największy.
Siedem kolejek - sześć zwycięstw i remis. Nikt z nas nawet nie marzył o takim początku. Jeżeli uda się nam przedłużyć tą serię w kolejnym miesiącu, będzie po cichu można zacząć myśleć...aż strach to powiedzieć...o awansie. Jeśli się nie uda...no cóż, przynajmniej będziemy mieć na tyle dużo punktów, żeby nie bać się strefy spadkowej. W każdym bądź razie, co by się nie działo, to i tak będzie dobrze. Nikt od nas awansu nie oczekuje, więc możemy spokojnie robić swoje i czekać na rozwój wypadków. Teraz najważniejszy jest wyjazd do Rzeszowa. Niestety trafiliśmy na bardzo mocnego rywala, Resovia do tej pory przegrała tylko raz. Żal by było odpaść od razu w pierwszym meczu Pucharu Polski, ale mam obawy przed tym spotkaniem. Gdybyśmy chociaż zagrali u siebie. A tu nic. Pocieszam się tylko tym, że jeśli jednak awansujemy to kolejny mecz w 8 rundzie odbędzie się przy ul. Racławickiej. Już wiadomo, że rywalem zwycięskiej ekipy z naszego meczu będzie drugoligowy Huragan Pobiedziska. Jeżeli przebrniemy przez obecną przeszkodę otworzy się szansa na dalszy awans do 1/8 finału. Nie pozostaje nam nic innego jak powalczyć.
Tak jak powalczyły Lech Poznań i Legia Warszawa. Jestem ciekaw czy kiedyś o Gwardii i o jej piłkarzach będzie też tak głośno. Czy będzie o nas mówić cała Europa? Na razie jesteśmy co raz częściej wymieniani na polskim podwórku jako ekipa, która podniosła się z gruzów i która może jeszcze namieszać w naszej lidze. Gwardia odrodziła się jak mityczny Feniks. Myślę, że już dziś mogę spokojnie powiedzieć, że plan, który sobie założyłem – wykonałem. Teraz pora rozpocząć pracę ponad plan. Oby równie udanie.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ