Ten manifest użytkownika zachi przeczytało już 3546 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Jak sobie pomyślę że teraz czekają mnie mecze z Armenią i Bośnią-Hercegowiną to szlag mnie trafia, łapią mnie skurcze szczęki i generalnie mam ochotę wysłać tam dwudziestu sześciu nadmuchiwanych piłkarzy i jednego nadmuchanego selekcjonera.
Nie, nie chcę tam jechać! Dlaczego? Ponieważ panicznie się boję meczów wyjazdowych w których jestem zdecydowanym faworytem! Właśnie dlatego. Praktycznie żaden z prowadzonych przeze mnie zespołów nigdy nie radził sobie cudnie w meczach ze słabszymi rywalami. Owszem, wygrywało się, owszem - zdarzało się też niespodzianki i dostawałem łomot. Ale po ostatnim remisie z Estonią (u siebie, psia jucha!) nabawiłem się panicznego lęku przed kompromitacją i tyle, koniec i kropka.
10.10.2009 eliminacje MŚ 2010 grupa 5
Mecz bez historii. Mój zespół zepchnął Armenię do defensywy, pozwoliliśmy im tylko na trzy zupełnie niegroźne strzały z dystansu. Sami nie zagraliśmy najlepiej, ciężko grało nam się z zespołem walecznym i nastawionym głównie na defensywę. 15000 kibiców obejrzało więc niezbyt udany spektakl.
Hiszpania zagrała w następującym ( drugi skład ) ustawieniu :
Przez cały mecz graliśmy ofensywnie, XABI ALONSO na wszelki wypadek ubezpieczał jednak tyły. Ormianie grali twardo, ale fair. Mój zespół popełnił więcej fauli ( 17 ), a w końcówce spotkania czerwony kartonik obejrzał Sergio BUSQUETS, który został, mimo tego, graczem meczu.
Bramki które padły nie były cudownej urody, ale na szczęście padły i uratowały mój dobry nastrój :
0-1 45' Bojan
0-2 52' Negredo
Trzy punkty zdobyte, można o tym meczu jak najszybciej zapomnieć. Jedziemy do Sarajewa na spotkanie z reprezentacją Bośni.
14.10.2009 eliminacje MŚ 2010 grupa 5
Stadion Olimpijski Koszewo im. A.Ferhatovica Hase, Sarajewo, 37500 widzów
Czysty, pozbawiony większych spięć mecz. Delikatnie zaznaczona przewaga mojego zespołu, dobra gra reprezentacji Bośni. Wynik może sugerować łatwą przeprawę, ale uwierzcie mi - było cholernie daleko od "łatwo". Na dobrą sprawę równie dobrze mógł być remis lub wygrana dla Bośni. Na szczęście bośniacki bramkarz Sead RAMOVIC nie miał najlepszego dnia ( ocena 6.6 ).
W meczu z Armenią graliśmy drugim składem, ale w tym nie mogłem już ryzykować wpadki i do gry desygnowałem najlepszych, powołanych do kadry piłkarzy.
Strzelanie rozpoczął CAPDEVILA już w 42 sekundzie od rozpoczęcia spotkania. Tuż przed polem karnym faulowany był XAVI, rzut wolny wykonał mój lewy obrońca i precyzyjnym, technicznym uderzeniem dał nam prowadzenie.
Kolejna bramka padła w 19 minucie. Uderzeniem z dystansu popisał się XABI ALONSO, Ramovic sparował strzał prosto pod nogi będącego blisko całej akcji Fernando TORRESA, a ten spokojnie umieścił piłkę w bramce. 2:0.
Do przerwy prowadzimy więc 2:0. Druga połowa spotkania zaczyna się od coraz groźniejszych ataków reprezentacji Bośni. W 53 minucie kontaktową bramkę zdobywa Edin DZEKO i przestaje być zabawnie, za to zaczyna się nerwówka. Na nasze szczęście w 75 minucie niezastąpiony XAVI sprawia że przestajemy się martwić o końcowy wynik.
Do końca meczu gramy już spokojnie, ostrożnie w defensywie, szybko w ataku. Bośnia straciła chęć do gry, my chcemy dowieźć do mety dobry rezultat, dający nam kolejne trzy punkty i pewne pierwsze miejsce w 5 grupie eliminacji do MŚ2010. 3:1 na wyjeździe, z dobrym zespołem - cieszy nas ten wynik ogromnie!
Jedyne co mnie smuci to kolejny z rzędu słaby występ który zademonstrował David VILLA, muszę inaczej go poustawiać, przecież to zawodnik najwyższej klasy światowej. Z gry pozostałych zawodników jestem zadowolony, zespołowi potrzeba jeszcze nieco czasu by się dobrze pozgrywać, ale trzon reprezentacji już jest.
Końcowa tabela 5 grupy eliminacyjnej :
Po emocjach związanych z reprezentacją czas wrócić na polskie podwórko. Czeka mnie teraz seria ciężkich meczy w Unibet Pierwszej Lidze, a chcę zająć na koniec rundy jesiennej jak najlepsze miejsce, by spokojniej grać na wiosnę.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ