Robert Lewandowski od dawna jest uznawany za napastnika klasy europejskiej. W środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madrytowi (4:1) udowodnił, że Borussia Dortmund być może jest już dla niego "za małą parą kaloszy". Jeszcze przed meczem podana została niepotwierdzona informacja o transferze Polaka do Bayernu Monachium. W czwartek do grona zainteresowanych dołączył m.in. Real Madryt czy Manchester City.
Gra w Premier League (przez wielu uznawana za najlepszą ligę świata) jest marzeniem wielu zawodników. W Anglii swoje umiejętności prezentują wspaniali gracze.
Czy Robert Lewandowski byłby w stanie swoje umiejętności "sprzedać" w jednym z angielskich klubów? Moim zdaniem tak ...
Kierunek
Na początek warto zastanowić się nad klubem w którym Robert mógłby zagrać. Oczywiście "Lewy" jest wspaniałym zawodnikiem i jego wykupienie będzie (słono) kosztować. Cena to przynajmniej 30 milionów euro. W Premier League na taki wydatek mogą sobie pozwolić: Manchester United, Manchester City, Chelsea, Arsenal, Liverpool i być może (po sprzedaniu Bale'a) Tottenham. Ten ostatni klub po sprzedaniu Bale'a znacznie straci na piłkarskiej wartości, a jeśli nie zakwalifikuje się do Champions League przejście Polaka byłoby piłkarskim krokiem w tył. To samo tyczy się Liverpoolu, który ma problem z awansem nawet do Ligi Europy i zapewne w przyszłym sezonie "The Reds" znów będą się prezentowali tylko na krajowej arenie.
W ostatnim czasie (po meczu Borussia-Real) odnowiły się plotki o zainteresowaniu Manchesteru United. Do tej pory traktuje to z przymróżeniem oka. Robin Van Persie, Javier Hernandez, Wayne Rooney i Danny Welback. Każdy z nich może grać na szpicy, a przecież Sir Alex Ferguson preferuje formacje 4-4-1-1 lub 4-2-3-1, gdzie znajduje się miejsce dla tylko jednego snajpera. Nie sądze, aby SAF zdecydował się na kupno Polaka mając w składzie króla strzelców Premier League i solidnego następcę jakim jest "Ciciarito".
Skoro wyeliminowaliśmy kilka klubów czas przejść do tematu.
Jakość pomocników = ilośc goli Lewandowskiego
Wybaczcie, ale ciągle muszę odnosić się do meczu Borussia-Real. Robert zaprezentował się wspaniale - zdobył cztery gole. Przyjrzyjmy się im głębiej.
1. gol - Mario Goetze dośrodkowuje z lewej strony, Robert gubi krycie Pepe i "wślizgo-strzałem" Ślusarskiego zdobywa bramkę.
2. gol - Marco Reus podaje/strzela, "Lewy" fenomenalnie przekłada sobie piłkę do strzału i pewnym strzałem pokonujez Lopeza.
3. gol - Schmelzer dośrodkowuje po ziemii, a Polak popisuje się swoją techniką zwadząc dwóch przeciwników i genialnym uderzeniem umieszaczając piłkę w siatce.
4. gol - karny po faulu na Reusie.
Wniosek nie jest trudny do sformułowania. 3/4 bramki Robert zdobył dzięki kolegom z Borussi. 3. bramka to pokaz technicznych umiejętności. Lewy bajecznie wypracował sobie pozycję do strzału.
Konkludując: Robert wybierając klub oprócz finansów musi spojrzeć na 2. linię zainteresowanego zespołu. Gwiazda 25-latka może rozbłysnąć tylko w klubach, gdzie będzie miał dobrych dogrywających.
Zdolność kreowania sytuacji
Analizując grę "Lewego" widać, że często cofa się po piłkę do środka pola. Gdy uda mu się wygrać pojedynek z obrońcą, natychmiast odgrywa futbolówkę do bardziej kreatywnego gracza, a sam zmierza w okolice pola karnego. W reprezentacji Polski odległość między nim, a resztą drużyny jest zbyt duża, co powoduje częste straty. Wbrew temu co głoszą internetowi "eksperci" Lewandowski nie ma wspaniałego dryblingu. Nie potrafi minąć kilku graczy i samodzielnie stworzyć sobie sytuacji.
Dysponuje za to bardzo dobrą techniką. Jest ona bardzo przydatna w polu karnym. Dzięki niej można zyskać kilka ważnych metrów na strzał (2. i 3. gol w ostatnim meczu Ligi Mistrzów).
Dodatkowo Robert jest silny, szybki i zwinny, dzięki czemu z pewnością stałby się ważnym elementem niemalże każdej drużyny Premier League. Przede wszystkim jest skuteczny co jest najważniejsze dla napastnika. Jego styl gry (zwalnianie tempa gry lub szybkie odegranie, jeśli tego wymaga sytuacja) jak najbardziej odpowiada standardom angielskim.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze
Oprócz awansu sportowego przejście do "Statku Premiera" niesie za sobą ogromne korzyści finansowe. W ostatnich latach Hiszpania dominuje sportowo, jednak i tak to w Anglii gracze zbierają prawdziwe kokosy. Każdy klub ze ścisłego angielskiego topu może zagwarantować Polakowi nawet 10 milionów euro rocznie. Najlepsi piłkarze "dorabiają" jeszcze w reklamach, a gdzie przemysłowi potentaci szukają nowych twarzy do reklam? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.
"Lewy" welcome to England
Moim skromnym zdaniem Polak nie pasuje do tiki-taki Barcelony czy szybkich kontrataków Realu (to może ulec zmianie, jeśli Mou odejdzie). Z tego powodu jedynym poważnym kierunkiem pozostają Wyspy Brytyjskie. Aktualnie nasz najlepszy napastnik powinien bez zastanowienia przyjąć oferty klubów z TOP 6 Anglii (MU, MC, Chelsea, Arsenal, Tottenham i Liverpool) nawet jeśli przez sezon będzie musiał pocieszyć się grą w Lidze Europy. Transfer przyniósłby mu korzyści sportowe i finansowe.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ