Ten manifest użytkownika mishaek przeczytało już 481 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Jako kibic zarówno Newcastle, jak i Zabrzańskiego Górnika poczułem się w obowiązku, ażeby poruszyć temat spadku „Wielkich Firm”.
Zacznijmy może od drużyny NUFC. Jak co roku byli to kandydaci do walki o europejskie puchary. W klubie znane nazwiska jak np.: Owen, Martins, Baye, Geremi. Wydawałoby się, że wystarczy wzmocnienie pomocy, ażeby klub zstąpił z drogi ligowego średnia i wszedł w walkę z Wielką Czwórką. W tym momencie pojawia się problem. Kevin Keegan, legenda klubu, który w tym momencie był managerem Newcastle odchodzi. Dlaczego? KK i Ashley (prezes klubu) wpadli w konflikt. O co poszło? Prawdopodobnie o sprzedaż Jamesa Milnera (obecnie Aston Villa) w ostatnich godzinach okienka. Keegan sprzeciwił się temu, jak klub jest zarządzany i poleciał. W jego miejsce przyszedł nazywany przez fanów „Srok” „Dziadzia” Kinnear. 63 letni manager, bez sukcesów mianowany kapitanem powoli tonącego okrętu Newcastle. Czy pomógł? Nie zdążył. Ok. lutego Joe wylądował w szpitalu, przeszedł operację serca. Na zamku brakowało króla, toteż książę Chris Hutton (wtedy asystent) wdarł się na salony, powiększając tylko tragedię. Jednakże na osiem kolejek przed końcem nadchodzi zbawienie! Światełko w tunelu dla każdego kibica The Toon. Na miejsce króla wstępuje Alan Shearer. Mimo braku doświadczenia, kibice hołdowali prezesowi, iż ten tak zacnie ich uhonorował. Radość jednak nie trwała długo. Alan robił, co mógł jednakże statek nieuchronnie zbliżał się ku zatonięciu. Ostatnia kolejka, wystarczy punkt, kibice wierzą, zawodnicy już nie. Newcastle United Football Club spada do niższej ligi…
Górnik Zabrze. Tu jest bardzo ciekawa historia. Po tym jak głównym udziałowcem stał się Alianz mówiono, że w klubie dojdzie do rewolucji! Doszło! Na stanowisku trenera gości Henryk Ksperczak, do klubu sprowadzani są perspektywiczni zawodnicy i… Poszło. Król Henri zapomniał, iż od czasu, gdy szefował w Wiśle wiele się zmieniło i zawodnicy nie mają już mentalności starej daty. Teraz ważne jest żeby pieniążki na koncie były w terminie, a wyniki? Ch*j z nimi! Tak to wyglądało w Zabrzu. Dochodzi do tego skandal, gdzie pod koniec sezonu kibice zostają wpuszczeni na trening i „nakłaniają” piłkarzy do założenia koszulek z napisem „Nie wystarczy biegać, lub tylko się starać z naszym herbem na sercu trzeba zap...alać!”. Pomogło? Ależ oczywiście! Pomogło zawodnikom tak bardzo, że klub poszedł zupełnie na dno. Górnik zajmuje ostatnie miejsce w Ekstraklasie, do tego dochodzi kres Wielkiego Henriego jako trenera.
Jaki można wyciągnąć morał z tych 2 opowieści? Kasa to nie wszystko. Ludzie i ich mentalność, to sprawia, że piłka nożna jest, jaka jest. Jeżeli w klubie nie ma chęci, nie będzie gry. Stare piłkarskie zdanie mówi iż „Nazwiska nie grają” i to się sprawdza w obydwu przypadkach. Jeszcze na koniec chcę dodać, że przez samą nazwę i sukcesy odnoszone w latach 70 czy 80 nie gwarantuje się utrzymania w lidze. Żeby grać w piłkę i się utrzymac trzeba dać z siebie wszystko.
Dziękuję za poświęcenie czasu i przeczytanie
Mishaek
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ