Informacje o blogu

Nie lubię wygrywać

Ten manifest użytkownika Viique przeczytało już 979 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Kariera zawodnika nigdy nie trwa wiecznie. Koniec przychodzi nieraz w czasie, gdy nie można nawet mówić o jakimkolwiek ograniu piłkarza na boisku. Młodzi, którym na starcie nikt nie dał szansy, szybko odpuszczają i przechodzą na piłkarskie emerytury. Trenerzy mijają ich później w sklepach, biurach czy salonach fryzjerskich. Chłopaki marzący o pięknych piłkarskich karierach, muszą zadowolić się grzebieniami i marnymi miesięcznymi pensjami. Żal mi jest newgenów bez przyszłości! Zdaję sobie sprawę że są oni jedynie komputerowymi tworami, jednak mojej głowie trudno jest się z tym faktem pogodzić. Nie nadaję się na przywódcę: zbyt trudno jest mi odtrącać ludzi. Problem niestety występuje nawet z tymi wirtualnymi. Nie potrafię w oczy powiedzieć ‘dziękuję, dowidzenia’.
 
Kariery kończą oczywiście także starsi gracze (o których później), jednak dużo ciężej jest mi żegnać się z nastoletnimi piłkarzami. W młodym wieku chłopaki najbardziej palą się do gry. Problem w tym, że często brakuje im umiejętności do podbicia piłkarskich salonów. Do nich przebije się tylko niewielka grupka. Chłopcy, którzy pracowali najciężej na treningach, ci którym nie przeszkadzała zła pogoda i drobne kontuzje a także ci którym… najzwyczajniej sprzyjało szczęście.
 
Wspomniane szczęście uśmiechnęło się do garstki młodzików z trzech pobliskich, amatorskich klubów. Postanowiłem dać im szansę w moim pierwszym sezonie w Borgo FC. Byłem głupi - przepłaciłem. Decyzje podjęte na samym początku mojej rozgrywki we Francji będą mi się odbijać czkawką jeszcze przez kilka następnych sezonów. Wspomnieć muszę, że oczywiście nie przekroczyłem limitu ustalonego przez prezesa klubu. Ba, nie osiągnąłem nawet 2/3 tej sumy! Nie zmienia to jednak faktu, że po pierwszym sezonie byliśmy na sporym minusie - strata spowodowana brakiem awansu kosztowała nas okrągłe 100.000 euro.
 
Latem miałem więc dwa wyjścia: uciec do jakiegoś czwartoligowego polskiego klubu (we Francji nie mogłem już liczyć na propozycje pracy) lub spróbować uratować Borgo FC. Jak łatwo się domyśleć zostałem na Korsyce. Po podjęciu tego wyboru należało podjąć kilka kolejnych… dużo trudniejszych. Dzięki cięciom roczna strata po drugim sezonie spadnie o połowę. Sytuacja nie była już taka beznadziejna, jednak do ideału jeszcze nam sporo brakowało. Moja interwencja sprawiła, że klub powoli zaczyna wstawać z kolan. Następne cięcia będą jednak nieuniknione. Dopiero w kolejnych latach będziemy już wychodzić na plus.
 
Kolejną ważną sprawą na temat, której musiałem się zastanowić była zmiana charakteru zespołu. Od tej pory mięliśmy zacząć stawiać na młodzież. Nie tą sprowadzaną z innych klubów. Chłopcy mieli pochodzić z naszej (nędznej) szkółki. Piłkarze urodzeni w Borgo będą za Borgo umierać! Pięć minut spędzonych na boisku przed lokalną publicznością, ma być dla nich dużo większą zapłatą niż tą wpływającą co miesiąc na ich konta bankowe a barwy i herb klubu znaczyć więcej niż flaga narodowa i hymn państwowy razem wzięte. Cieszę się że podjąłem tą decyzję! Zdaję sobie sprawę że mogę przez to nie awansować do wyższej dywizji jeszcze przez kilka kolejnych sezonów, ale będę dzięki temu czerpał większą radość z gry. Przepłaceni zawodnicy mnie zawiedli. Część z nich będzie jeszcze nawet przez półtora roku otrzymywać co miesiąc pensje, zupełnie nieadekwatne do prezentowanych przez nich umiejętności. Na szczęście nie ze wszystkimi podpisałem tak długie umowy, więc z niektórymi chłopakami pożegnałem się dużo szybciej.
 
Z pierwszą piątką rozstałem się już po zakończeniu pierwszego sezonu. czwórka z nich została wybrana przez kibiców do jedenastki marzeń. Moment pożegnania był bolesny, ale nieunikniony. Redukcja płac, mająca na celu ratowanie budżet klubu była dla mnie w tamtym momencie priorytetem. W drugim sezonie łatanie dziur po m.in. podstawowej parze moich środkowych pomocników, odbiło się na wynikach wielu meczów ligowych. Pierwszy z zawodników już po sześciu miesiącach bezowocnych poszukiwań odpuścił i przeszedł na przedwczesną emeryturę – jego najlepszym sezonem w karierze był jego ostatnim. Drugi z nich był jednym z moich ulubionych zawodników w zespole. Odzwierciedlała to przede wszystkim ilość meczów rozegranych przez niego w sezonie (najwyższy wynik w klubie) oraz dość wysoka średnia ocena na mecz. Żegnałem go z bólem serca i trzymałem kciuki by znalazł angaż w jakiejś innej drużynie. Nikt taki jednak się nie znalazł, więc i jego kariera piłkarska zmierzała ku końcowi. Uszczęśliwiła mnie informacja że piłkarz ten postanowił się przebranżowić. Stał się dzięki temu bardzo solidnym trenerem od spraw kondycji. Wiele silniejszych klubów złożyło mu wówczas ofertę pracy. Ufam że to dzięki jego przywiązaniu do barw klubowych wrócił w nasze szeregi. Nie dość że od pierwszego dnia po jego powrocie do klubu spowodował wzrost morale w drużynie, ale pobierał także minimalnie niższą pensje od swojego poprzednika a także dużo skuteczniej prowadził zajęcia kondycyjne - 3,5 gwiazdki przy dwóch treningach. Same plusy!




 
Co stało się z resztą? Tragedia! Mimo dobrego sezonu spędzonego w mojej ekipie (piąte miejsce na dwadzieścia drużyn), nikt nie chciał ich przygarnąć pod swoje skrzydła. Szkoda mi ich! Jeden zakończył karierę w wieku siedemnastu lat, drugi mając osiemnaście, trzeci był niewiele starszy – dwadzieścia trzy lata. Co teraz robią? Muszą przecież gdzieś pracować! Ci młodsi może postanowili zadbać o wykształcenie i pójdą na studia, co jednak z tym starszym? Football Manager już nigdy mi na te pytania nie odpowie…

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.