Informacje o blogu

Handluj z tym!

Ten manifest użytkownika Kurpiu przeczytało już 1854 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Liga Mistrzów UEFA – kojarzycie taki turniej? Jeżeli nie to nie wiem jakim cudem tutaj się znaleźliście i co robiliście przez całe swoje życie ale już śpieszę z wiadomościami. Liga Mistrzów (z ang. Champions League) to takie rozgrywki piłkarskie w których biorą udział mistrzowie wszystkich krajów a także kluby z najwyższych miejsc na koniec sezonu w swoich ligach. W zależności od poziomów rozgrywek mierzonych współczynnikami UEFA (które są trudniejsze do rozszyfrowania niż Enigma), kluby reprezentujące swoje kraje rozpoczynają od poszczególnych rund eliminacji bądź z automatu wchodzą do fazy grupowej – dla przykładu San Marino ma słabe współczynniki (i równie słabych graczy) to grają już za tydzień w pierwszej rundzie, przedstawiciele Anglii mają trzech reprezentantów w fazie grupowej i jednego w ostatniej fazie eliminacyjnej.

Mistrzowie słabych lig (w tym Polski – a jakże by inaczej) walczą o 5 premiowanych awansem miejsc do fazy grupowej. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej gra ośmiu mistrzów najniżej notowanych lig na kontynencie – stąd też kibice na starym kontynencie zacierają sobie ręce na te słynne szlagiery pomiędzy B36 Torshavn z Wysp Owczych z The New Saints z Walii czy też  Lincoln Red Imps z Gibraltaru w rywalizacji z FC Santa Coloma – dumą Andory. Z tej fazy awansuje czterech mistrzów i trafiają oni do drugiej rundy eliminacyjnej od której startuje 30 kolejnych mistrzów – i tutaj już nie ma przypadkowych drużyn (no może prócz naszych krajowych patałaszków i gości z Luksemburga i Malty). Poważne europejskie firmy jak litewskie Żalgiris, islandzkie Stjanrnan, Bach Bach Karabach z Kazachstanu czy w końcu Celtic 1:6 Glasgow, Steaua Bukareszt, Dinamo Zagrzeb, BATE Borysów, Partizan Belgrad czy Łudogorec – żarty się skończyły. Zwycięscy dwumeczy z siedemnastu par do których dołączają kolejni 3 mistrzowie (w sezonie 2015/2016 to Basel. Red Bull Salzburg i Viktoria Pilzno) tworzą 10 par i jak już możecie się domyśleć drogą eliminacji do ostatecznej rozgrywki o Ligę Mistrzów przystępuje 10 ekip. W tym samym czasie do rozgrywki włącza się 10 „niemistrzów” najlepszych lig Europy i oni też  walczą o kolejne 5 miejsc premiowanych Ligą Mistrzów. Ostatecznie w fazie grupowej zagrają 32 zespoły i cały świat będzie śledził ich poczynania.

Tutaj rodzi się pytanie – o co tyle zachodu, o co tyle krzyku? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze! Hajs w Lidze Mistrzów się zgadza. Sam awans do fazy grupowej i przepierniczenie 6 meczy w grupie z finansowego punktu widzenia opłaca się bardziej niż wygranie następcy Pucharu UEFA czyli Ligi Europejskiej – fuck logic…
Stąd też jest takie wielkie ciśnienie na te eliminacje. Możemy sobie bowiem wyobrazić że taki słowacki Trencin z budżetem rocznym (strzelam) wynoszącym około 6-8 milionów złotych nie pogardziłby dodatkowymi 30 milionami za awans do piłkarskiej elity. Robi różnicę. Stąd też możemy sobie przypomnieć genialne ruchy transferowe klubu z Łazienkowskiej w ubiegłym sezonie pokroju Lewczuka, Szwocha i Budziłka…


W tym sezonie nasz kraj reprezentuje Kolejorz i już pozyskuje młodych i perspektywicznych graczy światowego formatu takich jak Dudka i Robak - #naRobakuWEurope… W tym roku na pewno awansujemy do tych rozgrywek… Czekamy tylko od 4 grudnia 1996… To daje jakieś 19 lat – kurde, nasza nieobecność w Lidze Mistrzów jest już pełnoletnia, może kupić browar w sklepie i upić się ze smutku oglądając jak ogrywają nas (przy dobrych wiatrach) Rumuni czy Szkoci lub też realistyczniej studenci z Islandii albo zbieranina z Kazachstanu… Kiedyś było ciężej awansować, na naszej drodze stawała AC Parma (szkoda że ten klub upadł), FC Barcelona, Fiorentina, Panathinaikos czy Real, ale Anderlecht, Steaua, Sparta Praga, APOEL Nikozja, Helsingborgs czy kużwa Levadia były do ogrania… Ja w 1996 roku latałem z grabkami i wiaderkiem i przesypywałem piach z jednego miejsca na drugi – gdybym wiedział że w tym czasie nasi kopacze ostatni raz zagoszczą w piłkarskiej (klubowej) elicie pewnie zasiadłbym przed telewizorem… hmm, w sumie to w wieku 5 lat około godziny 21:00 to już grzecznie spałem ale kurde – tej nocy nie zasnąłbym…

Jeżeli uważacie że frustrujące jest czekanie przez 19 lat na awans do Ligi Mistrzów to co mają powiedzieć kibice, którzy nigdy nie uświadczyli swojej ekipy na tym szczeblu rozgrywek (pewnie większość pogodziła się z tym że nie mają szans, ale na bank istnieją hardcore’owi fanatycy FC Santa Colomy i oni są mega sfrustrowani). Zastanawialiście się może kiedyś ile jest takich krajów? Pewnie nie bo macie poważniejsze rozkminy życiowe – jak spłacić kredyt hipoteczny, jaką taktykę zastosować by wygrać w FMie z [tutaj wstaw nazwę drużyny przeciwko której będziesz się mierzyć], co zjeść na obiad, czy po 4 dniach nałożyć te same skarpetki czy capią już za bardzo – może jednak powieszę je na balkonie i spryskam odświeżaczem powietrza o zapachu Mango – ten z TESCO za 1,99 zł jest całkiem dobry. Będą się jeszcze nadawały do chodzenia – uderzę nimi o podłogę kilka razy to nie będą takie sztywne – hmm alternatywą jest wrzucenie ich do kosza na brudne ubrania i wyciągnięcie nowych z szafki – ale to tyle roboty…
Wracając po swoich życiowych rozterkach do pytania które zadałem nieco wcześniej - Zastanawialiście się może kiedyś ile jest takich krajów których przedstawiciele nigdy nie zagrali w Lidze Mistrzów? Ja tak i wujek google mi odpowiedział infografiką z wp.pl sprzed dwóch lat, która nadal jest aktualna – co smutne z naszego punktu widzenia. Polska jak wiecie grała w tych rozgrywkach – ale ostatni raz uświadczyła tego wcześniej, niż na świat przyszedł Nascimento.


Krajów które grały tak jak my (w większymi lub podobnymi rezultatami) w Champions League było 30 – oprócz europejskich potęg również Bułgaria, Finlandia, Słowacja, Słowenia czy Węgry miała tam swojego przedstawiciela… Ile krajów nigdy nie podziwiało swoich klubów w Lidze Mistrzów? Dwadzieścia trzy!!! Zachowując alfabetyczną kolejność są to: Albania (nie ta od Popka), Andora, Armenia, Azerbejdżan (dwa hiper europejskie kraje), Bośnia i Hercegownia, Czarnogóra, Estonia, Gibraltar (najnowsze dziecko UEFY, nie akceptowane przez FIFĘ), Gruzja, Irlandia, Irlandia Północna, Islandia, Kazachstan, Liechtenstein (nie mylić z Frankensteinem), Litwa, Luksemburg, Łotwa, Macedonia, Malta, Mołdawia, San Marino (ale gola nam zdobyli), Walia i Wyspy Owcze. Jak widać nie są to piłkarskie elity, co prawda Irlandia ma całkiem niezłą reprezentacje ale wszyscy co potrafią tam za młodu kopnąć prosto piłką trafiają do Anglii.
Teraz czas na najistotniejszą część tego manifestu – po kiego grzyba ja to napisałem? Szerzenie wiedzy jest zawsze potrzebne ale nie o to w głównej mierze mi chodziło. Mam FM 2015 więc chcę go wypróbować. Pobrałem dodatek Claasena z ligami i chcę go wypróbować. Rozpocząłem nową karierę i … szukam motywacji do jej długiej kontynuacji więc może od czasu do czasu coś skrobnę i jeżeli ktokolwiek się tym zainteresuje to da mi to kopa do klikania spacji.

Rozpoczynam europejskie wojaże po 22 ligach (nie wczytałem Gibraltaru – brawo ja!) i chcę doprowadzić któryś z tych klubów do Ligi Mistrzów UEFA!!! Nie mówię że z wszystkich krajów, ale tak z pięć to byłoby już coś. Kojarzycie Borę Milutinovića? Jeżeli nie to odsyłam tutaj: http://kurpiu.cmrev.com/blog/8909,messi-made-in-china.html bo co nieco o nim tam wspomniałem ale tak szybko reasumując - prowadził on w mistrzostwach świata reprezentacje: Meksyku (1986), Kostaryki (1990), USA (1994), Nigerii (1998) i Chin (2002). Wszystkie drużyny (oprócz Chin) przeszły przynajmniej do drugiej rundy rozgrywek. Ja chciałbym tak poprowadzić 5 klubów ze słabszych lig do Ligi Mistrzów.

Szczegóły rozgrywki:
Zaczynam bezrobotny ale z wielką reputacją i ze sporymi umiejętnościami.
Załadowane 22 ligi – tylko pierwsze klasy rozgrywkowe.
Jeżeli przedstawiciel któregoś z tych krajów zdoła awansować do Ligi Mistrzów mając wirtualnego menedżera to ja nie będę próbować osiągnąć tego w tym kraju.
Awans do Ligi Europejskiej, ba nawet jej wygranie nie rekompensuje braku awansu do Ligi Mistrzów.
Po awansie rozgrywam fazę grupową i z chwilą odpadnięcia z rozgrywek odchodzę z klubu.
Przy okazji może znajdę jakąś ciepłą posadkę w którejś z reprezentacji.
 
Nie wiem ile to potrwa, nie wiem czy będzie mi się chciało prowadzić drużyny grające mecze na trawnikach i pociągnąć to do późnych FMowych lat ale się postaram. Jeżeli nie będzie kompletnie odzewu i zainteresowania z waszej strony, jak w przypadku moich karier w Chinach i w MKSie to będzie mi smutno, ale i tak coś tam od czasu do czasu napiszę – deal with it (handluj z tym)!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.