LOTTO Ekstraklasa
Blog użytkownika Magicc przeczytało już 82864 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Jesień/Zima 2011
Można chyba śmiało powiedzieć, że tegoroczne rozgrywki są nieprzewidywalne, a przez to niezwykle emocjonujące. Sytuacja w tabeli zmienia się z meczu na mecz, a niedawni faworyci zamieniają się miejscami z potencjalnymi przeciętniakami. Jak zatem wyglądały kolejne spotkania obecnego sezonu ze strony Widzewa? Podsumujmy:
01.10.2011
Pierwszego dnia października łódzki klub podejmował u siebie Górnika Zabrze. O pierwszej połowie meczu w zasadzie nie można wiele powiedzieć- wszystko sprowadziło się do nudnej kopaniny, a jeżeli dochodziło już do jakichś sytuacji, to albo strzały było dobrze blokowane, albo po prostu niecelne. Na szczęście tuż po rozpoczęciu drugiej części gry gola dla gospodarzy zdobył Remi Adiko, przytomnie dochodząc do piłki odbitej po strzale Obaje. Po tej bramce Widzew miał jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku, niestety ani Joshua Obaje, ani Marcin Robak nie byli w stanie skierować piłki do siatki. Sztuki tej dokonał Marko Livaja w trzeciej minucie doliczonego czasu. Chorwat, dla którego był to debiutancki występ w barwach klubu, zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem i bezlitośnie wykorzystał prostopadłe podanie od Obaje.
________________________________________
15.10.2011
Do meczu z uparcie oblegającą ostatnie miejsce w tabeli Arką Gdynia klub z Łodzi przystępował osłabiony- kontuzji na treningu doznał Joshua Obaje, a trener podjął dość ryzykowną decyzję o wprowadzeniu na jego miejsce Hany'ego El Agazy'ego. Przypomnijmy, że ów napastnik nie strzelił w Widzewie gola od ponad roku. Wielkie strzelanie przy Piłsudskiego rozpoczął w 11. minucie Marcin Robak, a kilka minut później w jego ślady poszedł właśnie El Agazy, przerywając wreszcie swoją niechlubną passę. Do końca pierwszej połowy żadna bramka nie padła, chociaż były ku temu liczne okazje. W 50. minucie Arka niespodziewanie zdobyła bramkę kontaktową- rzut karny po faulu Dudu wykorzystał Szmatiuk. Jednak jego radość nie trwała zbyt długo- cztery minuty później niefortunnie interweniował przy dośrodkowaniu Adiko i wbił piłkę do własnej bramki. Po niespełna dziesięciu minutach wynik podwyższył Carboni, strzelając głową z najbliższej odległości, a chwilę później precyzyjnym strzałem ze skraju pola karnego popisał się Lisowski, ostatecznie ustanawiając wynik spotkania.
________________________________________
21.10.2011
Na kolejny mecz widzewiacy udali się do Bielska-Białej, gdzie mieli rozegrać spotkanie z całkiem nieźle grającym beniaminkiem, Podbeskidziem. Na pierwszego gola trzeba było czekać aż do 40. minuty, ale chyba było warto- silnym, podkręconym strzałem zza pola karnego popisał się Gordan Golik, zdobywając tym samym bramkę kolejki. W doliczonym czasie pierwszej części gry wynik podwyższył El Agazy, udowadniającym tym samym, że w polskiej lidze chyba się wreszcie zadomowił. Gospodarze zmniejszyli przewagę Widzewa w 58. minucie, a dokonał tego silnym strzałem z ostrego kąta Mikutel. Ostatniego gola dla gości strzelił Robak, który w zasadzie wtoczył się z piłką do bramki. Podbeskidzie jednak nie składało broni, co zaowocowało kolejnym kontaktowym golem- Mielcarza pokonał w 75. minucie Żyła- była to jednak zarazem ostatnia bramka spotkania.
Podbeskidzie B.-B. 2:3 Widzew Łódź
________________________________________
29.10.2011
Następny mecz- następny beniaminek, chciałoby się powiedzieć. Widzew podejmował na własnym stadionie Ruch Radzionków, który w Ekstraklasie radził sobie dotychczas nie najlepiej- w tabeli wyprzedzał zaledwie Arkę Gdynia, co do wielkich osiągnięć nie należało. Mecz zaczął się dobrze, bo już po 10. minutach gospodarze prowadzili 1:0- strzał Marcina Robaka odbił się od poprzeczki, a piłka spadła prosto pod nogi Golika, który bez namysłu wbił ją do pustej bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy wynik podwyższył Adiko- w swoim stylu przedarł się prawym skrzydłem i w pełnym biegu posłał piłkę na dalszy słupek. Po przerwie gospodarze dalej nie odpuszczali, czego efektem był kolejny w tym sezonie gol El Agazy'ego, a najlepszym podsumowaniem występu gości był samobójczy strzał Rzepki w 57. minucie.
Widzew Łódź 4:0 Ruch Radzionków
________________________________________
04.11.2011
Wyjazdowe spotkanie z Bełchatowem, czyli swoiste derby regionu, nie należało do łatwych pojedynków. Obie ekipy zagrały otwarty futbol stwarzając sobie sporo dobrych okazji, a autorem pierwszej bramki był w 37. minucie El Agazy. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, natomiast po wznowieniu gry gospodarze ruszyli do zmasowanego ataku. Wreszcie w 60. minucie dopięli swego- gola spokojnym strzałem po ziemi zdobył Nigeryjczyk Muhammad. Po dziesięciu minutach goście znów wyszli na prowadzenie i znów za sprawą egipskiego snajpera- El Agazy bez trudu wykorzystał celne podanie od Adiko. Bełchatowianie ostatecznie jednak uratowali remis- w 90. minucie swojego drugiego gola zdobył Muhammad.
PGE GKS Bełchatów 2:2 Widzew Łódź
________________________________________
09.11.2011
5 dni po tamtym pojedynku rywalem łodzian był Ruch Chorzów- zespół całkowicie nieprzewidywalny i prezentujący wyjątkowo nierówną formę. W Łodzi zdawali się być w stanie wykorzystać słabą dyspozycję gospodarzy- na prowadzenie wyszli w 18. minucie za sprawą Pulkowskiego, który posłał piłkę do siatki niesamowitym, podkręconym strzałem, którego nie powstydziłby się sam Roberto Carlos. Widzew grał przez większość spotkania niemrawo i niedokładnie. Całe szczęście, że do składu wrócił Joshua Obaje- w drugiej połowie zmienił on na boisku Robaka i najpierw doprowadził do wyrównania, a następnie asystował przy zwycięskim golu Adiko. Sam mecz jednak mocno rozczarował.
________________________________________
W międzyczasie kontrakt z Widzewem podpisał 22-letni napastnik Rafael Alves Targino, znany także jako Rafael Paraiba. Brazylijczyk w ostatnim czasie występował w klubie Ceramica AC, gdzie w 55 spotkaniach zdobył 22 gole i zaliczył 14 asyst. Wcześniej grał w barwach m.in. Gremio i Hajduka Split. Wygląda na to, że zarząd klubu zabezpiecza się na wypadek odejścia w najbliższym czasie któregoś z kluczowych napastników. Mamy nadzieję, że Rafael stanie się z czasem kluczowym zawodnikiem naszego zespołu tak jak stało się to z jego rodakiem- Dudu Paraibą. Aha, no i w sumie to mógłby zrobić coś z tą fryzurą.
_______________________________________
19.11.2011
Tego dnia Widzew rozgrywał swój piętnasty mecz ligowy tego sezonu, był to zatem oficjalny półmetek rozgrywek. Na stadionie im. Ludwika Sobolewskiego gościła Polonia Warszawa- był to zatem pierwszy pojedynek rewanżowy, co jest o tyle ciekawe, że Widzew w sezonie 2011/12 nie grał jeszcze ani razu z Legią. Sporym zaskoczeniem był fakt, że goście (którzy trzymają się w pobliżu strefy spadkowej) szybko wyszli na prowadzenie- najpierw eleganckim strzałem z dystansu popisał się Rachwał, natomiast 11 minut później wynik podwyższył Ebi Smolarek, bez trudu zostawiając w tyle parę łódzkich stoperów- Rahima i Pinheiro. Kolejne 11 minut przyniosło Widzewowi gola kontaktowego, którego autorem był El Agazy- udowodnił on, że Arek Onyszko jest w zasadzie bezbronny przy dynamicznych strzałach. Remis gospodarzom przyniósł zabójczy strzał głową w wykonaniu Adiko. Co więcej, bramka ta padła ponownie równo 11 minut po golu El Agazy'ego. W drugiej połowie łodzianie wreszcie wyszli na prowadzenie, a autorem tego gola był niezawodny Remi Adiko. Pod koniec spotkania doszło jeszcze do nieprzyjemnej sytuacji- sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej przez Polonię bramki, co trochę wypaczyło ostateczny wynik.
Widzew Łódź 3:2 Polonia Warszawa
________________________________________
Skoro połowa meczów ligowych tego sezonu jest już za nami, można chyba dokonać małego podsumowania. Zacznijmy więc od tych najprzyjemniejszych wieści- Widzew mistrzem jesieni! Ostatnia seria bardzo udanych spotkań pozwoliła ekipie z Łodzi wyprzedzić takich faworytów jak Lech, Legia czy Wisła. Ci z kolei złapali lekką zadyszkę- obrońcy tytułu tracą do pierwszego miejsca już 8 punktów, wicemistrzowie- aż 11. Ciasno robi się też na dole tabeli- Polonię Warszawa od strefy spadkowej dzielą już tylko 3 punkty, Górnika Zabrze i Ruch Chorzów- 4. W tabeli strzelców ex aequo przewodzą Radosław Matusiak (Cracovia) i Remi Adiko (Widzew)- obaj zdobyli jak dotąd 12 bramek.
________________________________________
Strona
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
FM na Androida? Czemu nie! |
---|
Warto wiedzieć, że w naszą ulubioną grę można zagrać również na systemie Android. Jeżeli masz smartfona lub tablet, śmiało możesz poprowadzić swoją drużynę w podróży lub w szkole. Koszt? 34 złote. Upewnij się jednak, czy aplikacja jest zgodna z Twoim urządzeniem. |
Dowiedz się więcej |