Widziałem już różne próby budowania małego klubu, by stał się potęgą. Poprzez wypożyczenia, transfery zawodników z polskie ligi, czy po prostu ściąganie bandy przeciętniaków z dużymi wymaganiami finansowymi. Mój sposób jest zupełnie inny. Wydaje mi się, że dużo bardziej ryzykowny. Ale co ciekawe - opłacalny.
Otóż, dążę do ściągania zawodników młodych, ale też wielce utalentowanych, którzy mają stanowić o sile mojego zespołu już teraz, jak również za kilka lat, gdy postęp będzie zauważalny. Jest to o tyle szczególna wizja, że towarzysze tym zawodnikom, gdy są mało znani, mało zarabiają, mało są warci i stopniowo - dzięki mnie - się rozwijają w klasowych zawodników. Chociaż wiadomo, takim sposobem nie da się mieć 100% skuteczności i zawsze jacyś zawodnicy się wyłamią, zawiodą i niespełnią nadziei. Czasem to kwestia talentu. Ośmiu idzie jak burza do przodu, a trzech rozwija się wolniej. Z czego jeden w końcu też wypala i ciągnie zespół. A tych dwóch... fajne chłopaki, ale gdzieś ktoś popełnił błąd i nie dają rady.
Choć nie mogę powiedzieć, bym obawiał się tego i tym razem. Miałem co prawda pewne wątpliwości w przypadku Unaia Lopeza, ale na finiszu ligi zdecydowanie przyspieszył. Ale wcześniej... było ciężko. Cenie sobie zawodników zaangażowanych w grę i walecznych. A tu zawsze to samo... strata piłki mojego zespołu, ale do przejęcia bo piłki jeszcze nikt nie zgarnął... Unai ma do niej dwa metry, ale stoi jak słup i nie rusza do niej... i tak co chwile Unai, Unai, Unai. Mam nadzieję, że to się u niego zmieni, bo będziemy musieli się rozstać.
Oczywiście ta moja młodzież jest zawsze wspomagana przez zawodników bardzo doświadczonych. Na przykład teraz miałem Karima Zianiego, Nene i Emmanuela Eboue. Ziani i Nene pełnili rolę dublerów, ale ich rola w szatni była chyba spora, bo nie było żadnych niekrozystnych sytuacji w szatni. Co ciekawe - Nene miał 5. miejsce pod względem sprzedanych koszulek z jego nazwiskiem. Generalnie jestem zdziwiony małą ilością jego występów - atrybuty miał naprawdę świetne, nawet fizyczne i to pomimo wieku. Po sezonie rozstałem się tylko z Eboue. W Ligue 2 był ważnym graczem, ale potem przyszły oferty, finansowo słabe, odrzuciłem. ale Eboue chciał podwyżki, tu z kolei też nie widziałem sensu się zgadzać i generalnie reprezentant WKS-u obiecał mu rozpierduchę w szatni. W sumie powinienem mu za to podziękować.
Bo pozwoliłem mu odejść do Vitesse. Do Holandii. A właśnie w Holandii gra lewy obrońca, który już rok temu zrobił na mnie wielkie wrażenie. Ma 17 lat i zaliczył pełen sezon w Cambuur, którego jest wychowankiem. Nie wiem skąd w tym klubie taki talent, ale zazdroszczę im go bardzo. Co ciekawe - Cambuur gra w Jupiler League, czyli w drugiej lidze holenderskiej, gdzie występuje kilka młodzieżowych drużyn klubów Eredivisie. A co najciekawsze - po sezonie awans wywalczyli: De Graafschap, NEC i... Roda. Czyli Cambuur spędzi kolejny sezon na zapleczu!
Rzecz jasna po awansie do Ligue 1 nie narzekam na brak pieniędzy. Problemem są raczej odpowiedni kandydaci do transferu. Kryteria są wysokie. Utalentowany, nie za drogi, no i niezbyt wymagający płacowo... z raportów scouta wynika, że Muhammed Ayaz spełnia wszystkie te kryteria!
Tym samym - to właśnie holenderski młodzieżowiec stanie się naszym głównym celem transferowym. Muszę jeszcze co prawda opracować plan jego wykorzystania... bo na lewej mam Fanchone i Angulo, za to na prawej jest luka i prawdopodobnie, któregoś z tej dwójki przestawię tam na stałę, bo w dalszej perspektywie jedyną na lewej miałby być Ayaz, a na prawej swoje szanse będzie dostawał nasz wychowanek. Mam nadzieję, że Holender zdecyduje się na transfer do nas. Tak mnie korci, że muszę go Wam pokazać. Jakbyście go ocenili? :)
Trudno mi w tym momencie pisać o innych celach transferowych. W trakcie sezonu zakontraktowałem kilku młodych piłkarzy z Afryki. Myślę o nich raczej jako inwestycji na przyszłość. Czyli sprowadzić szybko i czekać aż się rozwiną i sprzedać z zyskiem. Zwłaszcza, że są to gracze ofensywni, gdzie zespół jest już ustabilizowany. Bardzo dużo wniosło sprowadzenie Luki Jovicia, który dołączył do nas zimą. Bardzo uniwersalny chłopak. Myślę, że może za kilka lat zastąpić Ledy'ego w ataku, gdy Francuz odejdzie na emeryturę.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ