LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika jacob_93 przeczytało już 565 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Reprezentacja Polski znów przegrywa. Po klęsce z Hiszpanią i porażce z Kamerunem, tym razem nie daliśmy rady Australijczykom. Drużyna z Antypodów wygrała 3-1. Jedyną bramkę dla Polski zdobył Tomasz Bandrowski.
Na początku września przyszedł czas na przyznanie indywidualnych nagród za miniony miesiąc. Jeden z moich podopiecznych, Casba Horvath został wybrany na piłkarza miesiąca, ja zaś zająłem trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych managerów.
Polonia Bytom - Zagłębie Lubin
Po przerwie na mecze międzynarodowe, udaliśmy się na Śląsk, na mecz z Polonią. Klub z Bytomia zaliczany jest do najbiedniejszych w lidze, piłkarze jednak wykazują się ogromną ambicją na boisku. Nie inaczej jest w trwającyh rozgrywkach.
Składy drużyn
Przez pierwsze pół godziny gospodarze przeprowadzili kilka groźnych akcji nie pozwaliając nam dość do głosu. Na nasze nieszczęście jedna z nich zakończyła się golem dla bytomian. Świetnie spisującą się do tej pory parę stoperów Horvath - Reina ośmieszył David Kobylik i pokonał serbskiego bramkarza. Mimo kilku dobrych sytuacji pod koniec pierwszej połowy nie udało się doprowadzić do wyrównania. Do szatni schodziliśmy z rezultatem 1-0.
W trakcie przerwy ostro zrugałem moich zawodników i widać było, że moje słowa wzięli sobie głęboko do serc. W 60 minucie odrobiliśmy jednobramkową stratę. Niefrasobliwość obrońców rywali wykorzystał debiutant w barwach Zagłębia, Rałał Kujawa. Od 64 minuty graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Mateusz Żytko otrzymał czerwoną kartkę i przedwcześnie musiał opuścić boisko. Mimo zmasowanych ataków nie udało się strzelić zwycięskiej bramki. Piłkę meczową zmarnował Martins Ekwueme, który huknął z całej siły na bramkę przeciwnika. Niestety jego strzał zatrzymał się na poprzeczce.
Polonia 1:1 Zagłębie
Bramki: '21 Kobylik - '60 Kujawa
Widzów: 5176
Lech Poznań - nasz rodzynek na europejskiej arenie - rozpoczął przygodę z Ligą Europy. Lechici w meczu rozgrywanym na Bułgarskiej, minimalnie ulegli drużynie Atletico Madryt, przegrywając 1-2. Pozostałymi rywalami Lecha w fazie grupowej są: Borussia Dortmund i Dynamo Kijów.
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa
Po całkiem udanym rozpocżęciu rozgrywek w naszym wykonaniu przyszedł czas na pierwszy poważny sprawdzian. Na własnym stadionie podejmowaliśmy klub, który jest zaliczany do ,,wielkiej trójki''. Panowie spod znaku ITI wyłożyli na klub spore pieniądze, przebudowując cały zespół niemal od podstaw. Nad Maciejem Skorżą ciąży ogromna presja wyniku gdyż właściciele po dokonanych transferach ogromnie liczą na odzyskanie tytułu mistrzowskiego.
Składy drużyn
Kibice którzy oczekiwali wyrównanego meczu zostali mocno rozczarowani. Zagraliśmy tak samo beznadziejnie jak w meczu z innym warszawskim klubem - Polonią w trzeciej serii spotkań. Szczególnie słabo zaprezentowali się nasi boczni obrońcy którzy raz po raz byli ogrywani przez skrzydłowych Legii - Rybusa i Manu. Ten pierwszy w 26 minucie otworzył wynik spotkania. Bez mniejszych problemów ograł Grzegorza Bartczaka i w sytuacji sam na sam nie dał szans Bojanowi Isailiciowi. Z kolei nasz dugi obońca, Fernando Dinis który zastąpił kontuzjowanego Costę Nhamoniesu, aby powstrzymać swojego rodaka musiał wspomagać się faulami. Los chciał, że jeden z nich został popełniony w polu karnym. Z ,,wapna'' uderzał Maciej Iwański i podwyższył na 2-0. Nam, pod bramkę Legionistów udawało się przedostać od wielkiego święta ale i tak nic z tego nie wynikało, Po słabym meczu przegywamy po raz drugi w tym sezonie.
Zagłębie 0:2 Legia
Bramki: '26 Rybus '68 Iwański(karny)
Widzów: 8270
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin
Czas na małą odskocznię od ligowej monotonii, czyli Puchar Polski. W drugiej rundzie trafiliśmy na zespół z pomorza, Lechię Gdańsk. W lidze Lechiści spisują się fatalnie. Bez zwycięstwa na koncie zamykają ligową tabelę.
Składy drużyn
Szybko zdominowaliśmy przebieg gry i w efekcie już w 5 minucie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Amera Osmanagicia. Bośniak nie otrzymywał zbyt wielu szans w rozgrywkach ligowych i za wszelką cenę chciał udowodnić swoją przydatność dla drużyny. I muszę przyznać, że to mu się udało. Był chyba jednym zawodnikiem, który nie zawiódł w dzisiejszym spotkaniu. Po szybko strzelonej bramce oczekiwałem, że pójdziemy za ciosem i zdobędziemy kolejne gole. Okazji ku temu było bardzo dużo, kapitalne mecz rozgrywał jednak golkiper Lechii i do szatni schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Byłem w szoku po tym co zobaczyłem w drugiej odsłonie. Obraz gry diametralnie się zmienił, tak jakby na boisko wszedł zupełnie inny rywal. Nie pozwalali nam praktycznie na nic i 10 minut po wznowieniu gry doprowadzili do wyrównania. Miałem nadzieję, że taki rezultat uda się utrzymać do końca drugiej połowy, a szczęścia szukać w dogrywce. Niestety, w samej końcówce w polu karnym sfaulowany został zawodnik Lechii. Z ,,jedenstki'' pewnie uderzył Piotr Wiśniewski i przez głupią sytuację odpadamy z Pucharu Polski.
Lechia 2:1 Zagłębie
Bramki: '55 Zieńczuk '87 Wiśniewski - '6 Osmanagić
Widzów: 6529
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin
Po zaledwie kilku dniach przerwy wybraliśmy się do Białegostoku. Po bardzo udanym poprzednim sezonie wydawało się, że również i w obecnych rozgrywkach popularne ,,Żubry’’ zaskoczą niejednego przeciwnika. Tymczasem zajmują miejsce dolnych rejonach tabel i jeśli nie chcą wplątać się w walkę o utrzymanie muszą zacząć zdobywać punkty.
Ostatnie trzy mecze były fatalne w naszym wykonaniu. Liczyliśmy, że uda nam się przełamać i zagramy tak jak chociażby w meczach z Koroną czy Arką. No właśnie, liczyliśmy, liczyliśmy i się...przeliczyliśmy. 18 minuta, rzut rożny dla Jagi i gol. Piłkę do siatki skierował liewski obrońca Andrius Skerla. Mimo straconej bramki drużyna grała poprawnie aczkolwiek nie idealnie.
Nadzieję na korzystny wynik dała strzelona bramka, już w drugiej połowie. Costa Nhamoniesu dokładnie zacentrował piłkę na głowę Mateusza Bartczaka a ten doprowadził do wyrównania. Moi zawodnicy zbyt szybko uwierzyli, że mogą coś tutaj ugrać i raptem dziesięć minut po wyrównaniu gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Fatalny błąd Casby Horvatha i Grosicki z kilku metrów pokonuje naszego golkipera. Na domiar złego słowacki stoper otrzymał czerwony kartonik i musiał opuścić boisko. Białostoczanie do końca meczu szturmowali naszą bramkę lecz dzięki skutecznej grze w obronie nie straciliśmy kolejnej bramki. Przegrywamy za to kolejne spotkanie. Czyżby dopadł nas kryzys formy…?
Jagiellonia 2:1 Zagłębie
Bramki: '18 Skerla '58 Grosicki - '48 Bartczak
Widzów: 6000
Cracovia Kraków - Zagłębie Lubin
Październik zaczynaliśmy od meczu na własnym stadionie z Cracovią. Krakowianie po dwóch latach niepowodzeń w końcu grają na miarę swoich oczekiwań, zajmując w połowie tabeli.
Pojedynek z Cracovią rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia. Już w drugiej minucie wyszliśmy na prowadzenie po kapitalnym strzale Adriana Błąda zza pola karnego. Gospodarze odpowiedzieli chwilę po pierwszym kwadransie. Ze skrzydła dośrodkował Saidi Ntibazonkiza, a wychodzący do niej Mateusz Klich ,,szczupakiem’’ wbił piłkę do siatki.
Po przerwie nasza przewaga była bezdysksyjna. W 65 minucie ponownie wyszliśmy na prowadzenie. Z rzutu wolnego na długi słupek dograł Carboni, gdzie czekał Reina, który strzałem w długi róg strzelił swoją pierwszą bramkę dla Zagłębia. Piętnaście minut później popis swoich umiejętności znów dał argentyńczyk, tym razem samemu wpisując się na listę strzelców. Bez mniejszych problemów urwał się obrońcom i umieścił piłkę obok bezradnego w tej sytuacji Łukasza Merdy. W ten sposób przypieczętował nasze pewne zwycięstwo.
Zagłębie 3:1 Cracovia
Bramki: '2 Błąd '65 Reina '80 Carboni - '16 Klich
Widzów: 6497
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ