Robert Lewandowski od dawna jest uznawany za napastnika klasy europejskiej. W środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madrytowi (4:1) udowodnił, że Borussia Dortmund być może jest już dla niego "za małą parą kaloszy". Jeszcze przed meczem podana została niepotwierdzona informacja o transferze Polaka do Bayernu Monachium. W czwartek do grona zainteresowanych dołączył m.in. Real Madryt czy Manchester City.
W serii artykułów "Podróż Lewandowskiego" spróbuje przeanalizować przydatność Roberta w zespołach z którymi jest łączony.
W debiutanckim odcinku ocenię przydatność Roberta Lewandowskiego w Realu Madryt, który został pogrążony właśnie przez niego.
Konflikt głównego "działa"
Cristiano Ronaldo to jeden z dwóch najlepszych graczy świata. Gra na pozycji schodzącego skrzydłowego lub jak kto woli schodzącego napastnika. Mimo tego Portugalczyk jest najlepszym strzelcem swego zespołu dzięki liczbie oddanych strzałów (CR ma najwięcej oddanych strzałów z czołówki strzelców lig europejskich). Trudno powiedzieć czy taka rola Ronaldo jest spowodowana brakiem dobrego napastnika w drużynie "Królewskich".
We współczesnym futbolu bardzo modne jest ustawienie 4-2-3-1 ze schodzącym bądź schodzącymi napastnikami. W ten sposób wykreowała się nowa "rasa" skrzydłowych, a także napastników. Takie ustawienia mają sens, gdy napastnik wyciąga ze swoich pozycji obrońców i umożliwia wbiegnięcie skrzydłowych za plecy defensorów.
Lewandowski często cofa się po piłkę. Robi to najczęściej po wybiciu przez obrońców lub bramkarza. Zdarzają się przypadki cofnięcia nawet na linię środkową. W decydującej fazie akcji jest już w polu karnym, co może przeszkadzać Ronaldo w prezentowaniu swoich umiejętności strzeleckich.
Konkludując: Robert Lewandowski po przejściu do Madrytu musiałby przezwyczaić się do innej roli. Zamiast bycia główną "armatą" musiałby przezwyczaić się do szeroko pojętego rozgrywania i pracowania pod CR7.
Szansa
Transfer "Lewego" do Realu Madryt zależy od osoby menadżera. Jose Mourinho raczej nie postawi na polskiego snajpera, jednak jego czas zapewne się kończy. Jego zastępcą może być Klopp, który z pewnością sięgnąłby po Polaka. Wtedy Robert napewno znalazłby się w Madrycie i być może byłby główną armatą.
innym kandydatem do przejęcia schedy po "The Special One" jest Carlo Ancelotti.
Włoch preferuje typowe dla Brazylii ustawienie 4-2-2-2. W tym przypadku "Lewy" miałby niemalże pewne miejsce na boisku. Drugi napastnik pełniłby rolę łącznika między pomocą, a Lewym.
Sprawdzi się?
Moim zdaniem Robert sprawdziłby się w Realu o ile pełniłby podobną funkcję co w Borussi. Polak ma instynkt strzelecki i technikę, jednak nie potrafi sam minąć kilku obrońców. Aby strzelał gole potrzebni mu są partnerzy.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ