Allsvenskan
Ten manifest użytkownika tomek89 przeczytało już 843 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Kawiarnia o tej porze była pusta jak próżnia. Tylko kelnerka z gracją przemykała pomiędzy stolikami. Gerwazy dzwonił palcami o kant filiżanki a ja zająłem się konsumpcją zamówionego przed momentem tiramisu. W końcu mój druh przerwał tą niezręczną ciszę:
-"Nie jest źle. Remisy z IFK i Hammarby to mały wypadek przy pracy ale teraz jesteśmy już na fali..."
Cokolwiek kotłowało się teraz w mojej głowie, nie wypadało mi teraz dać upust mojej irytacji w tym schludnym lokalu. A powiem szczerze - mecz z Hammarby doprowadził mnie do frustracji. Graliśmy dobrą piłkę i przy 15 strzałach na bramkę rywala zaledwie zremisowaliśmy ten mecz 1:1. Rywal oddał zaledwie pięć strzałów z czego jedyny celny znalazł drogę do naszej siatki... A tak bardzo chciałem utrzeć nosa naszym największym rywalom...
-"Spokojnie, to dopiero początek sezonu. Jeszcze pokażemy im miejsce w szyku" - bojowo stwierdził Gerwazy.
Wreszcie uporządkowaliśmy grę obronną, a to za sprawą świetnych od początku sezonu Andronicia i Sigurdssona. Doskonale gra także drugi z moich nabytków - Wernbloom, którego wystawiam najczęściej z Dahlem i Linderothem w pomocy. Niestety ten ostatni często łapie drobne urazy.
Kolejne spotkania rozbudziły w kibicach apetyty. Najpierw ograliśmy gładko Helsingborg 2:0 ( gole Andronicia i Dahlberga ) a następnie odprawiliśmy z kwitkiem Kalmar ( zacięte spotkanie zakończone wynikiem 4:2, bramki dla nas to dwa trafienia Andreasa Dahla i jedno Werblooma oraz samobójczy strzał Wasty ). Warto dodać, że Werbloom zagrał tym razem jako napastnik i spisał się bardzo dobrze.
Sielanka trwałaby zapewne nadal, gdyby nie zaczęły się kwasy w drużynie. Sodówka uderzyła do głowy Alderete, który stwierdził: "Djurgarden to jedynie przystanek w mojej karierze". Zacząłem więc powoli rozglądać się za potencjalnymi kupcami. Ponadto niezadowolenie na spotkaniu wielkanocnym wyrazili Navas oraz Haginge. Zarówno jeden jak i drugi przegrywają rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce, ale złośliwe rzucanie jajkiem w stronę Touraya nie przejdzie im płazem.
Kolejny mecz to wyjazdowa potyczka z solidnie wzmocnionym przed sezonem GAIS- em.
GAIS - Djurgarden 1:1
W drugiej rundzie Pucharu Szwecji ograliśmy Gelfe 2:0, a ja dałem pograć zmiennikom. Już za trzy dni gramy wyjazdowe spotkanie z Malmo, a nasze potyczki z tym zespołem są zawsze spektakularne.
Poniedziałkowy "Przegląd piłkarski" napisał:
TRADYCJI STAŁO SIĘ ZADOŚĆ!
Spotkanie Malmo z Djurgarden po raz kolejny rozgrzał kibiców do czerwoności. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Zakupiony przed sezonem za 7,5 mln złotych Joaozinho wyprowadził Malmo na prowadzenie już w 15 minucie meczu. Twarda walka i nieustępliwa postawa obrony gospodarzy nie pozwalała rozwinąć skrzydeł ofensywnie grającej ekipie Djurgarden. Dopiero w 78 minucie spotkania z rzutu wolnego kapitalnie uderzył Sigurdsson i zrobiło się remisowo. Gospodarze nie zamierzali zadowolić się remisem i już swie minuty później gola zdobył Molins. Sędzia już miał kończyć spotkanie kiedy w piątej minucie doliczonego czasu gry goście wykonywali rzut rożny. Do piłki podszedł Dahl, który idealnie zagrał na głowę Sigurdssona, który zdobył drugą swoją bramkę w tym spotkaniu, doprowadzając do wyrównania. Tak bramkostrzelnego obrońcy dawno nie było w szwedzkiej lidze...
"Brawo!" - powiedział prezes Lundquist odkładając majestatycznie gazetę.
-"Tego nam właśnie potrzeba - drużyny z charakterem i to pańska zasługa, że natchnął pan piłkarzy do walki. Ile pan zarabia?" - zapitał.
-"Czterdzieści tysięcy złotych plus premie za udział w kampanii reklamowej nowego proszku do prania" - odparłem.
-"Jestem z pana, panie Tomasz zadowolony. Odrzucił pan oferty innych klubów, podwierdzając swoją lojalność. Dostanie pan ode mnie podwyżkę. Od dziś zarabia pan 52.000 zł. Aha i byłbym zapomniał - za trzy dni gramy derby z AIK-iem i należało by ten mecz wygrać. Przyglądać się nam będzie sponsor, który zadeklarował rozbudowę naszej bazy treningowej, ale zapewne nie pomoże nam, jeśli zawiedziemy w tym spotkaniu. Zatem do roboty!" - w oczach prezesa rysował się optymizm i nadzieja.
Piłkarze byli bardzo zdeterminowani. W tym momencie opuścił mnie wątpliwości, że Andreas Dahl, który przejął opaskę kapitańską po Johanessonie, może nie poradzić sobie w nowej roli. To świetny gracz i serce tej drużyny.
Na mecz wyszliśmy niezwykle skoncetrowani i głodni zwycięstwa. Zaskoczyliśmy AIK już w czwartej minucie spotkania po strzale Dahlberga. Mecz graliśmy jak na skrzydłach, niesieni dopingiem naszych kibiców. W 85 minucie pogrążył gości Dahl.
Djurgarden - AIK 2:0
Nasza dobra forma ma swoje odzwierciedlenie w tabeli:
Mamy lidera!
Zespół gra rewelacyjnie. W ramach relaksu wybraliśmy się całą drużyną do ZOO. Wycieczka miała na celu zrzucić z drużyny ciężar presji z jaką się teraz zmagamy. Media, kibice oraz wszyscy tutejsi dentyści widzą w nas faworyta do tytułu.
Uszy do góry!
Mecz z Trelleborgiem rozstrzygnął Oremo w 27 minucie. Teraz na naszej drodze stanie Elfsborg.
Trzynaście tysięcy fanów nie żałowało wizyty na stadionie olimpijskim. Zmietliśmy wicemistrzów kraju, nie dając im pograć dzisiaj w piłkę. Mecz ustawiliśmy szybko bo już w 25 minucie prowadziliśmy 2:0 po golach Andronicia ( z rzutu rożnego, to już nasza 7 bramka ze stałego fragmentu gry w tym sezonie ) i Asare. Do końca meczu graliśmy mądrze i taki wynik utrzymał się aż do ostatniego gwizdka sędziego.
Dwunastodniowa przerwa pozwoliła wypocząć mocno wyeksploatowanym liderom. Wypoczęci i pozytywnie nastawieni ograliśmy beniaminka GIF Sundsvall 2:0 ( gole Dahla i Sigurdssona ).
W kojelnym spotkaniu z Halmstad kibice oglądali koncert Andreasa Dahla, który zaliczył hat-trick. Gola dorzucił Dahlberg i pokonaliśmy rywali 4:1. Na drugi dzień pochwaliłem naszego rozgrywającego podczas wywiadu w programie śniadaniowym w Stockholm TV. Dahl ma już na swoim koncie 10 goli co jak na pomocnika jest wynikiej kapitalnym! Ten wynik daje mu obecnie drugie miejsce w klasyfikacji strzeleckiej a prowadzący z 12 golami Ola Toivonen przechodzi z Elfsborga do FC Porto. Andreas na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Naszym rywalem w drugiej rundzie pucharu UEFA to APOEL Nikozja.Nie mamy wątpliwości, że to rywal spokojnie do przejścia.
Naszą passę kontynuowaliśmy w meczu wyjazdowym z Brommapojkarną. Wyjazdowe zwycięstwo 5:0 to najniższy wymiar kary dla niefrasobliwie grających gospodarzy. Swoje strzeleckie statystyki w tym meczu poprawili: Linderoth, Maciel, Dahlberg, Andronic i Asare.
Podsumowując, nasza passa wygląda imponująco:
Niestety. Nic co dobre nie trwa wiecznie... Wydarzenie, które miało miejsce popołudnia po treningu zirytowało mnie jak i czały sztab szkoleniowy...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Śledź przeciwnika |
---|
W analizie pomeczowej zwracaj uwagę na sektory, w których najczęściej tracisz piłkę. Jeżeli odbierają ją boczni obrońcy, nacieraj środkiem, jeżeli środkowi pomocnicy, atakuj skrzydłami. Śledź konkretnych piłkarzy przeciwnika. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ