Ten manifest użytkownika zachi przeczytało już 1098 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
- Witamy na straganie. Zaloguj się i rób wszystko tak, by było to robione zgodnie z regulaminem "stosowania warzyw w praniu". Dziękujemy i życzymy miłego dnia! - rzekł zautomatyzowany piewca propagandy straganiarskiej, po czym wrócił do kontemplacji brudnych paznokci.
Poszperałem po straganie, poobserwowałem wystawiony towar. I postanowiłem pouczestniczyć w życiu warzywniaka. To pomalowałem zielone jabłka na czerwono, to znów poobierałem kapustę z liści. Posmakowałem śliwki i sprawdziłem czy dobrze odchodzi papu od pestki. Poprzebierałem w ogórkach tak, by spełniały unijne standardy długości. Ludkowie którzy również bywali na warzywno-owocowych salonach dostrzegły mnie momentalnie.
"Witam. Nazywam się podszyszkownik Salutko i jestem oficerem prowadzącym konkurencyjnego straganu. Nasze motto to 'Żyj tak, aby nie dać żyć innym' i chcemy zaproponować Panu współpracę - nasz stragan nieustannie się rozrasta i ma ambicję być pierwszym Mega-Straganem w Polszy. Czy jest pan gotów podjąć rękawicę?"
Nie. Ponieważ lubię stragan na którym bywam i na którym to straganie staram się dać troszkę od siebie. Stragan, na którym mam wolną rękę, robię co mi się podoba i kiedy mi się podoba. Odpowiedzi (odmownej) udzieliłem.
"Poszanowanie. Nazywam się Wdupęwłazi i jestem Red. Nacz. W Sta. Gorączkowym straganu warzywniczo-owocowo-napojowego. Czy chciałby Pan pomagać nam w pracy, porządkować warzy..."
Nawet nie doczytałem do końca. Ale miło że zapytali.
"Dzień dobry. Jestem przedstawicielem straganu 'Wolność i Chwała' i byłoby mi bardzo miło gdyby zechciał Pan przeczytać naszą ofer..."
Ileż można? Do kosza. Nie chcę już czytać podobnych umizgów kierowanych w moim kierunku. Nie wyróżniam się z tłumu współpracowników straganu na którym bywam i układam warzywka i owoce. Po prawdzie - dlaczego ja? Dlaczego muszę wiecznie czytać podobne umizgi? Są inni. Ja lubię swoje pomidorki. Grzebanie w gruszkach. I obserwowanie jak to robią inni. Zjem coś. Może arbuza?
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ