Informacje o blogu

Droga na szczyt

1. FC Köln

1. Bundesliga

Niemcy, 2015/2016

Ten manifest użytkownika jacob_93 przeczytało już 892 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Po powrocie z Rosji rozegraliśmy wspomniany już ostatnio mecz z HSV. Jak już wiadomo, było to nasze pierwsze ligowe zwycięstwo na wiosnę. Myślałem, że zaczęliśmy już grać na miarę swoich możliwości. Wystarczył jednak wyjazd do Kaiserslautern, aby znów otrzymać lekcję futbolu. Makoto Hasebe otworzył wynik w 10 minucie i jak się później okazało, tyle im wystarczyło do wywalczenia kompletu punktów. Ale co tam Kaiserslautern, skoro w ciągu 7 dni musieliśmy trzykrotnie zmierzyć się z Bayernem Monachium. Ligę Europy zostawmy na później, na razie skupmy się na lidze. Świeżo po pierwszym meczu pucharowym z Bawarczykami doznaliśmy kolejnej porażki w Bundeslidze. Po golu Arnautovicia z 7 minuty, stało się jasne, że ugranie czegokolwiek będzie szalenie trudne. David Astori zadbał jednak, aby to jego ekipa musiała się męczyć. W 59 minucie wbił samobója i korzystny wynik znajdował się po naszej stronie, bowiem remis w zupełności nas satysfakcjonował. Aż na ratunek przybył Gomez… Dobijający powoli do 100 występów w kadrze Niemiec napastnik z łatwością oszukał naszą defensywę i kilka minut przed końcem dał liderowi wygraną.

Na szczęście była to jedna z ostatnich ligowych porażek w sezonie. Kolejną serię gier poprzedził półfinał krajowego pucharu. Na nic się tak nie nastawiałem, jak na to trofeum. Derby w Leverkusen zakończyły się jednak prawdziwą klęską. Co prawda już na samym początku wyszliśmy na prowadzenie, ale później strzelali już tylko goście. Najpierw Andre Schürrle, następnie znów on, później Luuk De Jong i w końcu Simon Rolfes. Prawdziwy dramat. Na ostatniej prostej rozbić się w taki sposób… Wielka szkoda tego pucharu. W decydującym starciu zmierzylibyśmy się z Eintrachtem Frankfurt, czyli z zespołem jak najbardziej do pokonania.

Nie było czasu na odpoczynek, bowiem w ciągu półtora tygodnia musieliśmy rozegrać trzy kolejne spotkania. Bolesna porażka w półfinale z Bayerem o dziwo nas nie zdołowała, lecz dała zastrzyk pozytywnej energii. Rezerwowy skład bez problemów poradził sobie z mocnym Schalke, posiadające w swojej kadrze Zlatana Ibrahimovicia. Był to dzień debiutanckich trafień: najpierw gola zdobył 19-letni Jan Weiß, zaś 5 minut później jego rówieśnik z Republiki Południowej Afryki – Michael Baloyi. Jak widać młoda krew dodała nam nieco nowej jakości.

Niestety kilka dni później znów przełknęliśmy gorzką pigułkę. Po raz kolejny udaliśmy się na BayArenę, oczywiście żądni rewanżu. Zostaliśmy skarceni w 61 minucie, w dodatku przez byłego gracza Köln, Daniela Royera. Co prawda występował u nas tylko przez jeden sezon na wypożyczeniu, ale i tak ten cios zabolał nas podwójnie. Powinniśmy pokusić się o jeden punkt, lecz niestety zabrakło skuteczności.

I w tym momencie zaczęła się nasza dobra seria. Od 1-0 ze Stuttgartem, poprzez 3-0 z Hoffenheim, 1-0 w derbach z Borussią, do 2-1 z Eintrachtem Frankfurt. Polegliśmy dopiero w Moguncji, gdzie zaliczyliśmy prawdziwy nokaut. Właśnie tam straciliśmy kluczowe punkty, których w ostatecznym rozrachunku zabrakło nam do załapania się do Ligi Europy. Załatwił nas znany kibicom z Kolonii Anthony Ujah, zdobywając hat-tricka. Ostatnie dwie kolejki to zwycięstwa nad Wolfsburgiem 3-1 i z najsłabszą w lidze Herthą aż 7-1. Mogliśmy jeszcze liczyć na triumf naszego pogromcy w pucharze Niemiec i wtedy gralibyśmy w eliminacjach do LE. Bayer jednak poległ po dogrywce i niestety zostaliśmy skazani na sezon bez pucharów…

Dwumecz w 1/8 z Bayernem Monachium rozpoczęliśmy identycznie jak z Zenitem, czyli od bezbramkowego remisu. Z tą różnicą, że pierwsze starcie rozegraliśmy na wyjeździe. Znów wyszedł brak snajpera z prawdziwego zdarzenia, stworzyliśmy kilka sytuacji po których mogliśmy wywieźć z Monachium przynajmniej tą jedną bramkę, lecz nikt nie był w stanie umieścić piłki w bramce Neuera. Gospodarze nie rozegrali wielkiej partii i remis mogliśmy uznać za sprawiedliwy wynik.

Na rewanż wyszliśmy zmotywowani jak nigdy, ćwierćfinał Ligi Europy byłby dla nas świetną sprawą, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasz przeciętny początek w fazie grupowej. Niestety nasze zapędy zostały ostudzone już w 3 minucie, gdy po stałym fragmencie gry wynik otworzył Astorii. Cóż, nie pozostało nam nic innego, jak rzucić się do ataku, w końcu należało ustrzelić Bawarczyków dwukrotnie aby marzyć o awansie. Bramkarz Bayernu skapitulował dopiero w 74 minucie, pokonał go Timo Gebhart. Wydawało się, że już może być za późno. Nadeszła 88 minuta, rzut rożny w naszym wykonaniu i do akcji wkroczył… Astori, który podobnie jak w meczu ligowym strzelił samobója. Niesamowity szał radości na RheinEnergieStadion. Niestety pojawiła się kolejna analogia do ostatniej potyczki w Buneslidze z Bayernem. Znów zapomnieliśmy, że w piłkę gra się do ostatniego gwizdka. W 91 minucie Toni Kross zagwarantował przyjezdnym zwycięski remis. Ciężko pogodzić się z odpadnięciem w takich okolicznościach, ale i tak zrobiliśmy naprawdę wiele w tych rozgrywkach. Rewanże z Tottenhamem, Vitesse, Zenitem, Bayernem – to były fantastyczne widowiska w naszym wykonaniu. Biorąc pod uwagę samą Ligę Europy, ten sezon można uznać za udany. Szkoda tylko, że w lidze potrafiliśmy się spiąć jedynie na końcówkę jesieni i wiosny. 



Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.